ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Ja wiem, że temat ma się nijak do tematyki forum, ale...nie potrafie tego zmilczeć

http://fakty.interia.pl/lok/zach/news?inf=684828

Niewyobrażalne. Przeraza mnie, że w ostatnich szczególnie dniach wykryto tak wiele przypadków takiego okrucieństwa wobec dzieci. Jaka kara powinna spotkać maltretanta?


no ja mam własną teorię na takich ludzi .... kary śmierci bym nie stosował, bo dla mnie to strata dóbr narodowych jakimi są jak to nazwać "tacy wykolejeńcy" ... ale trzeba by pobudować obozy pracy dla takich i zamiast ich trzymać i utrzymywać z naszych podatków zmusić do pracy ... aby reszcie ludzi było leżej .. w odróżnieniu do tego co zrobili złego w życiu ... Powinni tam siedzieć określoną ilość lat, lub całe życie. Warunki powinni mieć takie na jakie zasłużą swoją postawą, zachowaniem i pracą.... To da się zorganizować ... i tak by było najlepiej .... ale to tylko teoria.
Ale wówczas społeczenstwo oburzyłoby się, że oni zabierają pracę reszcie ludzi...
a nieprawda ... robiliby rzeczy, których inni nie chcą itp. Poza tym to część mojej ogólnej teorii gospodarczo - oragnizacyjnej ... i w takiej organizacji praca byłaby zawsze i dla wszystkich ... świat rozwija się tak szybko, że nie powinno być z tym problemu ... ale ludzie twórczy i przedsiębiorczy muszą mieć naprawdę dobre warunki do rozwoju ...


A mnie wczoraj cholera wzięła, jak usłyszałam wypowiedź Marcinkiewicza...Totalne potępienie aborcji, wiec co za tym idzie?
Nie zdziwiłabym się, gdyby był zakaz sprzedawania srodków antykoncepcyjnych dla osób nieletnich. Idac w tym kierunku, coraz wiecej przybywać będzie rodziców, którzy rodzicami będą tylko z nazwy, i podejrzewam, że coraz wiecej dzieci znajdzie się na...wysypiskach Tudzież przybywać będzie ofiar maltretowania...

Offtopując zresztą, dziwny ten nasz premier... Z jednej strony potępia aborcje bardzo, z drugiej...pragnie zakazac in vitro...nie rozumiem
hmmm .... tego in vitro też nie rozumiem, ale zakaz aborcji jest dla mnie zupełnie naturalny tak jak zakaz zabijania ludzi ... kwestia interpretacji tylko od kiedy jest "człowiek" ... dla mnie od poczęcia .... ale to tylko moje subiektywne zdanie

Nie podpieram się też tu wypowiedzialmi polityków, nie biorę udziałów w debatach antyaborcyjnych itp ... tak po prostu

Poza tym nie uważam, że od tej aborcji to nagle przybędzie dzieci na wysypiskach ...
Nie jestem za instytucją Państwa opiekuńczego, ale akurat w tym zakresie Państwo powinno pomóc rodzicom, którzy dziecka nie chcą ... a Ci z kolei powinni mieć możliwość oddania dziecka, a nie zabijania go ... i tak by było najlepiej ... Dziecko sobie żyje - fakt, że pechowo bo głupich rodziców miało - ale może dać sobie radę w życiu często lepiej niż dzieci z najlepszych domów
Powinno państwo pomóc, ale czy pomaga? Wiesz...uczyłam kiedyś dzieciaki z takiej wieloosobowej rodziny, patologicznej, alkoholickiej...Zresztą, ta rodzina mieszka na sąsiedniej ulicy, widuje ich codziennie...Matka miała juz 6 dzieci, zaszła w ciażę z następnym...Dziecko urodziło się po 6 miesiacach, bo matka ciągle chlała, zresztą, rodziła tez nawalona jak 100 diabłów. Ważyło niecały kg, a po miesiacu oddano je matce do domu. Po kilku dniach dziecko trafiło do szpitala. powód? Wg matki "wyleciało" z wózka...Posiniaczone, odwodnione, tliła się w nim resztka zycia...Zmarło, a matka dalej sobie chodziła szcześliwa i cała. Po czym po kilku miesiącach zaszła ponownie w kolejną ciążę, urodziła przepisowo wprawdzie, po 9 miesiacach...ale po miesiącu przychodzi kurator (mój kolega, stad znam kulisy wydarzeń) do tej rodziny...a "mamuśka" wozi martwe od kilkunastu godzin dziecko w wózku...Nawet się nie zorientowała, że dziecko nie żyje, taka była pijana A dzieciatko zmarło z wychłodzenia organizmu i permanentnego niedozywnienia...
Matka dalej jest na wolności, a wydarzyło się to ponad 2 lata temu. Mało tego...NIKT nie załozył jej żadnej sprawy karnej
No i to jest poważny problem. Na moje to taka osoba powinna mieć przymusową kastrację zafundowaną + powinna siedzieć w więzieniu.
Ale to i tak nie zmienia postaci rzeczy z samym sensem aborcji. Nawet od takiej pijaczki dziecko powinno się urodzić i być zabrane co = uratowane!
Mówię .. to teoria ... ale tak myślę ... a aborcja to od razu wywalenie dziecka w śmieci zanim zrobi to matka

[ Dodano: Pią 18 Lis, 2005 ]
Ale teraz nic nie stoi na przeszkodzie, zeby dziecko odebrać, w takich sytuacjach przecież można pozbawić rodziców praw rodzicielskich, ale jak widać...Władza to olewa najcześciej. Bo pewnie nie jest to jedyny ntaki przypadek

[ Dodano: 2005-11-21, 17:02 ]
psychiczne krzywdy bardziej czasem bolą od tych fizycznych ... ileż to rzy sam w życiu myślałem sobie, że wolałbym w danej sytuacji dostać konkretny wpieprz .. zamiast znosić takie czy inne tortutry ... ale wiecei co .. jedno jest w życiu pewne .... - Co nie zabija - to umacnia ... sprawdziłem wiele razy ... działa bez pudła ... człowiek jest w stanie znieść wiecej niż mu się wydaje ... zawsze ... i dość szybko uodparnia się na naprawdę straszny ból nawet

Bo pewnie nie jest to jedyny ntaki przypadek

Swojego czasu chodziłam do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego dla dzieci niepełnosprawnych jako wolontariuszka. Było tam dwóch małych chłopców, 3 i 5 latek mniej więcej. Dzieciaki po prostu rozkoszne!!! Były właściwie zdrowe, miały tylko jakieś problemi z nogami. Ale długo takich słodkich dzieci nie widziałam, rozrabiaki straszne A ich mama to szkoda gadać. Ma w sumie kilkoro dzieci, niedawno urodziła następne, z różnymi facetami je miała, i dlatego wiadomo, że to ona ma jakieś problemy z genami, bo każde dziecko jest w jakiś sposób upośledzone I ona sobie tak rodzi te dzieci, szóstke ma ich chyba, tych dwóch chłopców odwiedza raz na tydzień jak dobrze pójdzie. Ma ograniczone prawa rodzicielskie, bo nie umie się zajmować dziećmi, dlatego są w domach dziecka i ośrodkach różnego rodzaju. Masakra. Takiej kobiety według mnie nie można nazwać matką.
no nie można .... w sensie biologicznym tylko. Ale widzisz ... to, że te dzieciaki mają taką biologiczną matkę nie oznacza wcale, że należałoby je wczesniej wyskrobać uprzedzając ewentualną ich męczarnię na tym świecie ... Nie sposób przewidzieć kto będzie się w życiu męczył, a kto nie ...

Kolejny drażliwy temat to eutanazja ... zabijać ludzi, którym w jakiś sposób nie daje się już szans, lub którzy męczą się itd. Moim zdaniem to powinno pozostawać w rękach samych zainteresowanych ... jeśli ktoś pragnie popełnić samobójstwo - nikt ani nic go od tego nie odwiedzie i ma swoje osobiste prawo do tego ... jednak udział osób trzecich w takim "rytuale" jest zgoła bardzo niebezpieczny z wielu powodów ...
Przepraszam, ale JA nie czułbym się komfortowo i bezpiecznie wiedząc, że żyję w kraju gdzie eutanazja jest na porządku dziennym i gdy stanie mi się coś naprawdę pechowego to mozliwe, że mnie po prostu dobiją.... dzięki
A jesliby była taka mozliwosć, iz kiedy sam zainteresowany wyraża, że tak powiem, chęć eutanazji, podpisuje konkretne dokumenty itd? To co, też mu odmawiamy? Jeśli, powiedzmy, ktoś podpisuje papierek, który stwierdza, że w razie sytuacji, gdy zostałby człowiekiem-roslinką, trzeba pomóc mu odejsć z tego świata? Co wtedy...

człowiek jest w stanie znieść wiecej niż mu się wydaje ... zawsze ... i dość szybko uodparnia się na naprawdę straszny ból nawet

...a u niektórych przeradza się to w znieczulicę; tak na ów ból własny, ale jak i innych...

No nic na to nie poradzisz, taki jest ten świat...Wszystkich nie da sie zmienić, nauczyc empatii... Ale ważne jest chyba, by człowiek przynajmniej nie krzywdził innych, jeśli juz dotknie go znieczulica...
Ale jakże ta znieczulica rani właśnie... samą z sobą!


Jeśli, powiedzmy, ktoś podpisuje papierek, który stwierdza, że w razie sytuacji, gdy zostałby człowiekiem-roslinką, trzeba pomóc mu odejsć z tego świata? Co wtedy...

w żadnym wypadku ... prawo powinno zabraniać takich procederów ... niestety albo stety ... włącznie z tym, aby komuś do głowy kiedyś nawet przyszło aby takie procedery zalegalizować ... tak samo jak zwalcza się faszyzm, rasizm itp. wiem .. mozne słowa ale co tam ... takie mam ugruntowane poglądy w tych sprawach ...

Weźmy sobie wyobraźmy choćby taką kwestię ... człowiek X chce usunąć legalnie z tego świata człowieka Y ... przygotowuje więc dokumenty na eutanazje ... a czemu nie ... "pomaga" Xowi zostać roślinką (to nie takie trudne, a zarazem nie tak zagrożone jak np. morderstwo ... wypadki chodzą po ludziach) ... no i w świetle i obliczu prawa kasuje X'a z życia ... nikt nawet nie będzie w stanie zweryfikować papierów X'a odnośnie eutanazji ... jeśli będzie w naprawdę ciężkim stanie to będzie to niemożliwe ...

To tylko jeden z przykładów ... poza tym po prostu jest to tylko poddanie się i tyle ... lekarze mają obowiązek ratować ludzkie życie do końca ... muszą mieć motywację do tej walki ... eutanazja byłaby również demobilizacją potencjały służby zdrowia ... - nie udaje się ?? - trudno skasujmy tego człowieka ...

Z całym szacunkiem, ale ja w takich warunkach żyć bym nie chciał ... i mam nadzieję, że nie będę musiał ... Swoją drogą zastanawia mnie jedno ... często Ci sami, którzy głoszą się za aborcją i eutanazją - głoszą również głośny sprzeciw przeciwko klonowaniu ... hehe kolejny ciekawy topic hehe ...

Czy zastanawialiście się kiedyś nad pojęciem eugeniki ?? ... bo to wszystko o czym sobie rozmawiamy to właśnie to ... eutanazja, klonowanie, aborcja ... piękna sprawa w pieknym :demokratycznym" świecie ... piękne hasła liberałów - dajmy ludziom to czego chcą ... aby ich życie było łatwe, proste ... odpowiedzialność ?? a po co ?? to za trudne . wyborcy chcą iść na całość

- nieodpowiedzialnie płodzisz dzieci i jest Ci to na rękę ?? - Usuń
- nie pasuje Ci dziecko akurat teraz, bo masz inne pilne sprawy ?? - Usuń
- nie masz ochoty na przeciętnego potomka?? A może chcesz mieć pewność, że będziesz posiadać dobrze zbudowanego bruneta ... a może długonogą blondynkę ?? - nic trudnego ... usuń swoje, sklonuj inne z dostępnej bazy
- chory senior rodziny wkurza Cię i absorbuje Twój czas ?? Jak śmie ... - Usunąć

hehe .. brutalne ale prawdziwe ... tak wyglądałby świat za X ... nie XX lat, gdyby liberałowie tego świata zrealizowali swe poglądy

... potem .. z czasem ... pewnie wieszali by ich na drzewach ... ścigali jak faszystów ... i na XX albo XXX lat myśl liberalna według tego co opisałem stała by się historią ... aby znów za jakiś czas przeżywać odrodzenie ... dlaczego ??

bo chcemy żyć łatwo, przyjemnie, bez zmartwień, obowiązków, odpowiedzialności i jakiegokolwiek wysiłku ... tak jest w ludzkiej naturze ... niestety
Eh, Californian, masz rację, o takiej podstepnej eutanazji nie pomyślałam...ale jednak trudno pogodzić się z myslą, że sa sytuacje, kiedy człowiek - roślinka musi życ...To dla człowieka upokarzajace...A najbardziej upokarzające jest, kiedy taki człowiek zdaje sobie sprawe z własnej niemocy...
Nio widzisz ... to tylko przykład był ... zastosowań tego procederu byłoby baaardzo dużo i tylko wyobraźnia mogłaby to ograniczać ... wielu ludzi zaczęłoby spisywać listy swoich wrogów ... a czy upokarzającą jest sytuacja bycia roślinką ?? No masakra to może być ... usiłuję sobie wyobrazić siebie, że mogę tylko leżeć i oddychać i myśleć ... i mieć lata przed sobą ... nie móc skontaktować się z otoczeniem, powiedzieć czego chcę itp ... masakra, koszmar, tragedia ... nie mam słów na to ... po prostu sam nie wiem co bym zrobił ... no własnie - NIC ... ale co chciałbym zrobić ... prawdziwa NIEMOC to najgorsza kara jaka moze zejść na człowieka ... 300% lepiej jest dożywocie w więzieniu odbywać ... DOSŁOWNIE!!
ALE ... nawet tak jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś miałby zdecydować za mnie i nie uśmiercić ...
A co z przemocż wobec zwierąt? Tyle jest przypadków znęcania się nad nimi...Człowiek bierze sobie psiaka, a potem...ehhh, brak słów
No to jest tylko przykład ludzkiej nieodpowiedzialności ... to o czym mówiłem wyżej .. chcemy żyć łatwo i przyjemnie ... pieska się chce, a jak już się znudzi a obowiązki zotają to dzieją się różne rzeczy ...

Przemoc wobec istot niższych np. zwierzęta to dowód na brak szacunku do życia ogółem, braku rozumienia istoty rzeczy stworzenia i najczęściej ograniczenia umysłowego ... niestety ale tak już jest

[ Dodano: Sob 26 Lis, 2005 ]
Ale jedno jest denerwujące strasznie. Zdarza sie, wypadki losowe, że ktoś bierze psa, i nagle się okazuje, że nie moze go trzymać. Nie wiem, uczulenie, wyjezdza na stałe za granicę, pies jest szalenie agresywny...cokolwiek. Jako normalny człowiek, nie barbarzynca żaden, chce mu znaleźć nowy dom, w ostateczności decyduje sie na schronisko. i co sie okazuje? Niestety, w Polsce nie mozna w takich sytuacjach oddać psa do schroniska. Nieważne, że człowiek jest postawiony w sytuacji przymusowej. I jeśli taka sytuacja trafia na drania, to drań wyrzuci psa z samochodu, zostawi w lesie, zakatuje...Bo najprostsze i normalne rozwiązanie jest niedozwolone
hmmm ... jak nie można oddać do schroniska ??!! ... a od czego one są ?? Co trzeba spełnić aby go oddać (tego psa biednego) ??
Nie można oddać...niestety wiosną byłam w sytuacji, że musiałam poszukać dla mojej suni Szajby nowego domu. Szukałam długo, niestety, bezowocnie. Aczkolwiek schronisko było dla mnie najgorszym z możliwych wyjsć, przyszedł taki czas, że niestety, pojechałam naocznie stwierdzic, jakie warunki w schroniskach panują. Szajba była roczną suką, wesołą, jak też broniącą domu, więc teoretycznie miała bardzo duze szanse na znalezienie sobie nowego miejsca. Niestety, aby oddać psa do schroniska, nie mozna być jego waścicielem, po prostu- pies musi byc przybłeda zaniedbanym, albo musi kogoś pogryźć, albo cholera wie, czego by sobie jeszcze w schronisku zazyczyli... Wprost tego nie usłyszałam, ale rozmawiłam z 2 dyrektorkami schronisk, i owe baby dały mi do zrozumienia, że chęć oddania psa do schroniska to tylko moje widzimisie, ze jestem bez serca itd. Szlag mnie trafił i usłyszały ode mnie słow prawdy No i powiedzcie sami, czy to nie jest chore?

Na szczeście dla Szajbuni wszystko dobrze się skończyło, mieszka u mojej kolezanki, pilnuje wielkiej posiadłosci, moze sobie szalec, biegać, po pierwszej godzinie pobytu w nowym domu przestała na teren prywatny wpuszczac sasiadów i innych wg niej obcych Ale i ona, i ja miałysmy szczęście...a co, gdy tego szcześcia braknie? Ja nigdy nie zostawiłabym psa czy jakiegokolwiek innego zwierzaka na pastwę losu na ulicy, czy w lesie, ale...są gorsi ode mnie, prawda?
a jak ja bym poszedł z psem do schorniska i napotkał na opór tego typu co Ty to po średnio długim monologu z mojej strony te babki dyrektorki prosiłyby mnie abym tego psa już zostawił i poszedł sobie ....
Z jednymi ludźmi można łagodnie i spokojnie ... na innych trzeba podnieść głos ... jeszcze innym trzeba powiedzieć bardzo brutalnie jak sprawy stoją ... na margines nie wystarczą już słowa i trzeba trochę pracy fizycznej w to włożyć ... życie ... i różnorodność typów ludzkich
Wiesz, ja potrafię naprawde dosadnie uświadamiać ludziom, ze tak naprawdę to myślą tak jak ja, ale...rece mi czasem opadają, gdy staję w obliczu ludzkiej głupoty Do ludzi, którzy myślą kategoriami minionego ustroju, nie zawsze wszystko trafia Mnie sie udało, suni tez, ale co z setkami tych psiaków, które nie mają szczęścia? A co z psami, kotami, które po prostu są katowane, bo ich własciciele mają zły humor...
a chcesz dodatkową dobrze płatną robotę na prowizje ?? Jak jesteś taka dobra to możesz trochę dorobić sobie ... serio ... jak coś pisz na maila

A co z przemocż wobec zwierąt?

Niedawno widziałam w jakichś widomościach reportaż o małych szczeniaczkach wywożonych do Szwecji na sprzedaż. To jest dopiero okrucieństwo! Są przewożone w zimnie, ciasnocie i ciemnościach, mają powiązane łapki, są odurzane jakimiś środkami żeby nie piszczały A potem Szwedzi je kupują. Jedna Szwedka się wypowiadała, że kupiła takiego małego pieska. Po przyjściu do domu, okazało się że piesek jest skrajnie wyczerpany i odwodniony, nie mógł się utrzymać na nóżkach i musiała go uśpić. Kupiła kolejnego szczeniaka, który wymiotował robakami. Również trzeba było go uśpić...

Nie rozumiem jak ludzie mogą być tacy okrutni, co się dzieje w ich głowach? Według mnie to są psychopaci.
A rok temu głośna była w Polsce sprawa małzenstwa, które kupiło drogą pocztową małego retrivera, i odesłali je w zamknietej szczelnie paczce, bo im się ogonek szczeniaczka nie spodobał! Trzeba być bez serca...

odesłali je w zamknietej szczelnie paczce, bo im się ogonek szczeniaczka nie spodobał! Trzeba być bez serca...

nie bez serca, ale bez rozumu ... a to bardzo powszechne zjawisko ...

Właśnie słuchałam relacji w tiwi, relacji o kobiecie, która urodziła w domu dziecko i wyrzuciła je porzez okno...po czym poszła spac...nie mieści mi sie to w głowie...:|
hmm ... no mi też. Ale tacy ludzie są wśród nas. Robią takie rzeczy w skali świata - pewnie codziennie masę. Zabijają, po czym albo w trakcie zażerają sobie batoniki i czyszczą ubranie z krwi. Dla nas to jest chore i niewyobrażalne - dla nich pewnie to nic takiego ... sam nie wiem. Chyba trzeba do tego przywyknąć, że tak jest
Od razu przypomniał mi sie film American Psycho...

Właśnie słuchałam relacji w tiwi, relacji o kobiecie, która urodziła w domu dziecko i wyrzuciła je porzez okno...po czym poszła spac...nie mieści mi sie to w głowie...Neutral

A co jeszcze mówili? Może to był szok poporodowy. Kobiety często po porodzie są w szoku i nie kontrolują się, niektóre nawet nie chcą widzieć dziecka na oczy. Ale potem im przechodzi i wszystko jest normalnie
Właśnie rzecz w tym, że wykluczyli szok, kobieta na przesłuchaniu stwierdziła, że miała świadomosć tego, co robi, i nie czuje żadnej skruchy...
no to nieładnie ... morderstwo pierwszego stopnia. Powinni ją ładnie skazać na dożywotnią pracę w obozie pracy ... takim z moich wizji resocjalizacyjnych, bo w rzeczywistości nie istnieją ...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl