ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Czy lubicie dawać prezenty? Ja uwielbiam, zwłaszcza jeśli utrafię w czyjś gust. Lubię też je wybierać, bo nie chwaląc się, akurat uważam, że nie mam z tym problemu. Najgorsze tylko jest to, że jak szukam prezentów, to zawsze natrafię na kilka rzeczy, które sama bym chciała dostać, ale wiem, że nie dostanę
Najgorsze tylko jest to, że jak szukam prezentów, to zawsze natrafię na kilka rzeczy, które sama bym chciała dostać, ale wiem, że nie dostanę Znam ten ból xD.
Uwielbiam szukać i kupować prezenty, ale osobą, które znam. Nienawidzę prezentów klasowych ( co rok losuję się osobę i kupuję się za kwotę 20zł...). Mało wiem o osobach, które ze mną uczęszczają do klasy, a wiecie dobrze jak tę klasowe prezenty wyglądają, nie? xD
Kocham dostawać prezenty, wiem nie powinnam głośno tego mówić, ale co poradzić jak ja nie mogę doczekać się zawsze, aby rozpakować swój prezent, a muszę przyznać, że siostry potrafią mnie miło zaskoczyć .
Jedyny minus to koszta.. Człowiek denerwuję się, czy: aby o nikim nie zapomniał, starczy kasy... Co roku to samo... =.= ale uśmiech i radość osoby, którą obdarowaliśmy wszystko wynagradza xD
Najszczerzej na świecie nienawidzę wybierać prezentów. Nigdy nie mam pomysłu i zawsze powoduje to u mnie pot, miganie serca i nieprzespane noce. Wybieranie prezentów jest NAJGORSZE. Najczęściej kończy się to tak, że bezczelnie pytam daną osobę, co chce dostać i jej to kupuję, albo inwestuję w jakąś najbardziej praktyczną rzecz świata.
Z kolei dawać jest bardzo miło.
Dostawanie prezentów też jest miłe, chociaż bardzo często mnie wkurza. Ciężko jest trafić w mój gust, a ja nie lubię, jak coś mi się nigdy nie przydaje.
Najszczerzej na świecie nienawidzę wybierać prezentów. Nigdy nie mam pomysłu i zawsze powoduje to u mnie pot, miganie serca i nieprzespane noce.
Ja mam to samo, dla mnie to jest coś strasznego, ale zawsze coś znajduje dla tej osoby.
Dostawać prezenty to chyba każdy lubi, a ja wręcz uwielbiam, sam uważam,że nie jestem wymagający ;P, wystarczy mi dobra książka i słodycze (ahhh jak ja uwielbiam słodycze :) )
Ależ oczywiście:D
Więc tak, ogólnie to temat godny uwagi:D
Zacznę może od ogółu. W życiu lubi się dawać, właściwie sprawia to większą radość niż dostawanie, tym bardziej, że ja nie mam jakiś wymagań a jak mam to nikt mi tego nie "sprezentuje" więc nie ma co sobie tym truć tył.
Dawno nie byłem na niczyich urodzinach swoich też kupę czasu nie robiłem, więc właściwie trochę zapomniałem jakie to uczucie. No oprócz gwiazdki ze starymi, ale czy to jest sens liczyć? Nie bardzo bo ciekawsza sprawa dawać rówieśnikom. W moim otoczeniu, jakoś tak nie było "tradycji" by znajomi na gwiazdkę dawali sobie prezenty, nawet jeśli były między nimi bardzo dobre relacje, sam nie wiem czemu, no ale tak było. No więc tak średnio na jeża się to pamięta.
Gdy kupowałem ziomkowi to powiem tak. Fajnie jest dać, ale nie wybierać, kombinować itd, bo na dobrą sprawę, cięzko w gust trafić. NO dobra, my chłopaki nie mamy takich problemów jak paniom, że kolor może nie pasować czy coś, nie wnikam, kobietą nie jestem, aczkolwiek wydaje mi się, że kobiety zwracają większą uwagę na szczegóły, stąd prawdopodobnie ciężej jest coś im kupić.
Ciekawe jest jeszcze jedno, prezent powinien sprawić przyjemność, uśmiech na twarz i te sprawy. Czy wam sie gęba cieszy jak dostajecie hmm kosmetyk? I teraz wkraczamy na ciekawy grunt. Bo kosmetyk, na pewno marzeniem nie jest, ale koniec końców, jest praktyczny. W końcu się używa i zużyje. No ja tak nie bardzo jestem za dawaniem takich prezentów, mimo wszystko wolałbym dać danej osobie coś bardziej trwałego. Dziewczynie można biżuterię, tylko wtedy to dopiero musi być ciężko:D
Wielu chłopaków gra, u mnie na roku akurat fani zdaje się mmorpg albo coś tego typu. Z kolei inna grupa, ten sam rocznik osttanbio usprawiedliwiał się, że nei nauczyli się na egzamin, bo wyszedł nowy Call of Duty... Tak więc chłopakowi wystarczy grę kupić i też dobrze, nawet więcej. Bo i uśmiech na gębę i praktyczne, ze hoho:D Zależy jeszcze jaki tytuł. Gry nie wszystkie są drogie, więc można coś całkiem fajnego strzelić.
Właściwie, to co rok muszę coś kupić bratu, i to jets już problem bo momentami ciężko wpaść co mu kupić tym bardziej jak kasę mamy wspólną... Ciężko nie dlatego, że go nei znam, ale dlatego, że to co on chce, chcę i ja (mówimy o możliwościach na polską kieszeń) i najczęściej, to już mamy. Tak więc to nie mały problem.
Można, jak ktoś lubi czytać, kupić książkę, ale to też można nie trafić. Np mamie kupiłem bestseler jakiś no i okazał się zbyt zawiły, zbyt "poważny" by można to było lekko poczytać... Tak więc jak tak piszę, to uświadamiam sobie, że wolę dostać, bo mniej z tym zmartwień
A o Dragon Age'u to nic nie napisałeś :P CoD to mit Oleja :P, bo to krótka gra, a na multi (nie sądzę, że kupili oryginał), a gra taka super nie jest wcale.
Wychodzi na to, że jestem samolubny, ale cóż, ekonomiczniejsze jest dostawanie niż dawanie, tym bardziej, że jestem tak praktyczny, że rodzinie mówię "powiedz co chcesz, dam pieniądze i sobie kupisz" - może dla niektórych bezduszne, ale wygodne. Z rówieśnikami jakoś nigdy nie było wymiany prezentów, chyba że liczyć "gwiazdkę szkolną". Świąt nie lubię bo są upierdliwe, choć w sumie sam nic nie robię w tym kierunku. Prezentów, które chciałbym dostać chyba nie ma, a w każdym razie nie mam obecnie jakiś specjalnych życzeń. Jako osoba niewierząca w tym wieku sam staram się być konsekwentny, choć z przyzwyczajenia/tradycji i organizacji rodziców uczestniczę, nie mniej w Japonii jest to ograniczone do dzieci i par, tak może i lepiej, nie wiem, nie czuje "magi świąt". Co więcej obecnie jest większy szum w sklepach niż to warte, więc tym bardziej sympatia do tego okresu zanika.
I nawet jeśli to źle, to Komi ma minę mordercy jak widzi, że rozmówca psuje mu ocenę na komunikacji, choć wcale tak źle nie było.
Tydzień temu koleżanka zaprosiła mnie na swoje urodziny. Niby nie mówiła, żeby coś jej kupić, ale trzeba się jakoś zachować, no nie? Tak więc pojechałem do miasta, by coś kupić. Spotkałem tam mojego kolegę, postanowiliśmy, że razem wybierzemy prezent. I co się okazało? Dupa! Dawno nie miałem takiego problemu. Perfidnie, nie wiedziałem co jej kupić. Ostatecznie kupiliśmy w miarę "fajny" prezent i było ok.
Ale co chcę powiedzieć, co do dostawania, to może to zabrzmi zbyt skromnie, ale nie lubię dostawać prezentów. A to dlatego, że jak w danym czasie czegoś nie potrzebuję, to trudno mi się "udawanie" cieszyć z otrzymania podarku. Perfumy... mógłbym otworzyć drogerię...
Po prostu jak rodzinka chce mi coś dać, np. na urodziny, to mówię, że chcę kasę i już.
Z dawaniem jest ten bajer, że widok osoby, która jest naprawdę zadowolona z podarku sprawia ogromną radość, dlatego też tak wiele osób lubi dawać. Też się do nich zaliczam, ale mam problem z wybieraniem, dlatego - 2 odp. :)
Hmm lubie dawać prezenty i w sumie otrzymywać :) z tym że nigdy nie dostaję, nie obchodzę ani świąt ani urodzin xD Jak miałam urodziny przyjaciele złożyli się i kupili mi prezent żeby nie było mi przykro skoro nie obchodzę^^ Dostałam ślicznie zapakowany 'Talizman' (magia i miecz) mieli uciechę bo mało nie posikałam się ze szczęścia :D
Jak każdy lubię dostawać prezenty, jednak obdarowywanie innych też daje mi wiele radochy :D O ile dawanie podarków jest przyjemne, to kupowanie ich to prawdziwa męczarnia. Nigdy nie umiem się zdecydować co należy wybrać i zwykle przesiaduje w sklepie dobre 1-2 godziny zanim się na coś zdecyduje.
Nienawidzę dostawać prezentów ani dawać =\ . Gdy dostajesz prezent jesteś zobowiązany dać też komuś coś, a z tym mam straszne kłopoty. Poza tym głupio się czuje dostając, czy dając prezent. To wszystko jest dla mnie troszkę nienaturalne :). Wolałbym zrobić tak, iż ja dam komuś 200 zł, a ktoś mi 200 zł (hehehehehee wymiana kasą), to mi najbardziej pasuje :) , albo sam coś sobie kupie, on mi i potem se nawzajem damy, aby później podarować, to też mi się podoba =) . Pełno w tym smutku i hipokryzji, ale jestem trochę dziwny he he he...
Edit
A jednak lubię takie święta, ponieważ to dobry zastrzyk kasy do kieszeni państwa, firm i rynek się lepiej trzyma wykorzystując głupotę innych i być może ich chęć dawania hihihi, a w przyszłości chce mieć własną firmę lub coś w tym kierunku, wiec mi to w smak, bo w ten czas można nieźle oskubać ludzi =D.
Jak chcecie możecie mnie czasem pytać o rady w kwestii prezentów, ja uwielbiam wymyślać, co komu kupić
Jak chcecie możecie mnie czasem pytać o rady w kwestii prezentów, ja uwielbiam wymyślać, co komu kupić
Dzięki, przyda się taka pomoc ;)