ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie


 Witam serdecznie! Dawno mnie nie było... ale słyszałem, że do Poznania zawitał nowy syn d'Enfansona! Poeta, któremu ktoś odebrał.. co własciwie? Ktoś wie kim on jest? Słyszałem jeno, że prowadzał się wokół tyleczka panienki Poenari i nie podołał temu wzywaniu... ktoś wie coś więcej?
Adorator 18 I 2009 18:58




To nadal plotki o tej trzpiotce są w modzie? Przecież to takie wczorajsze. Nawet nie chce mi się o tak starych wiadomościach pisać.
-ParyskiKundel 19:24 18 I 2009


Uuuu...Uuuu...to chyba pan primogen Ventrue z Petersburga będzie bardzo niepocieszony...A tak strasznie go zapewniała, że momento jak to było "Ja Cię Pietia kochać, je t'aime tres, bardzo bardzo kochać". Pfff no nie mogę, biedaczek zrujnował się żeby zrobić jej wystawę na Newskim Prospekcie w '94. A tak poza tym to chyba ta szmata zaliczyła już dwójkę dzieciaków d'Enfansona, Wicka i Michalenę. A propos skąd się u licha wziął ten cały Centy-Wincenty, że aż go przemieniono??

- Zwiędła_Orchidea_12 19 I 2009 00:09


 Buahahhahahahhhhhhhhhhhha moje źródła w Paryżu donoszą, że całą trójkę!!!!! Obrotnaahahahhahahahahahhahahhhhhhhhhhha i pewnie Ośmiorniczkę tez przelizała po zwiędłym kutasie! Buahhahahahjasdadghwejrguehqjwehvdnmk3eh
hqeuigjhaahaheheeh
Trutka_Na_Szczury   19 I 009 18:10




...Jakkolwiek takie sprawy pozostają poza moimi sferami zainteresowań, to moje źródła organoleptyczne - czytac - zmysł wzroku i słuchu - donoszą, iż w Poznaniu Poenari przeleciała wszystko, co było płci męskiej, a nie uciekało na drzewa. Tudzież nie było Nosferatu.
 
 Jak to ujął były Szeryf miasta, który swego czasu mieszkał u niej, w sąsiednim skrzydle budynku - "Ja tylko słyszałem, jak drzwi trzaskały, taki był u niej ruch"...

 Niemniej - Ches Weszalom, nie chcę nikogo urazic, ale - panie, panowie - zmarłą i zdiabolizowaną wspominac w taki sposób? Dajmy spokój temu, co robiła chociaż po jej zgonie, hm...?

 A ten topic wygląda, jakbyśmy zapomnieli, że jej już wśród nas nie ma... Zajmijmy się rzeczami aktualnymi...?

 Chyba, ze to, kogo zaciągnęła na materac ma jakieś głębsze znaczenie...

 Ładna_Biała_Śmierc 18:37 19 I 2009


 O.o a kto ją spił? taka ładna była... można się było poocierać...
Kapelusznik_ 19 I 2009 18:47


 Oho, czyli jednak nie wszyscy jeszcze zauważyli, że brakuje wampirka.

 Niejaki Mydrin, tudzież Sokół, gangrel diabolista. Przyjechał, zagadał, spił.

 Więcej - ówczesny Książę miasta, Skalski, przymknął na to oko.
 Heh, to był zresztą moment, w którym Aaron W. odszedł ze stanowiska Szeryfa - bo na takie królestwo kwiatków przymykac oczu nie chciał...
 Więc Mydrinowi nic nie zrobili ostatecznie, dzięki j**** Ksieciu Malkavowi... A co sie z Mydrinem później stało...
 Cholera wie - wiem jeno, że go w wakacje widziano we Wrocławiu.
 Ktoś potwierdzi?

 Ładna_Biała_Śmierc 19:01 19 I 2009


U, a ja słyszałam, że pani Poenari żywot się znudził i w chwili nostalgii sama Sokołowi spić się dała.
Co do poczynań Skalskiego to od komentarza się powstrzymam...
Słuchy mnie doszłym, że Mydrin zszedł był śmiercią tragiczną choć nie wiem z czyjej ręki i uprzedzam, ze wiadomość to niepotwierdzona...
A szkoda Poenari, miło było ją czasem postraszyć, a jak się szczurów bała.... :D

Blask_Szklanego_Oka 19:25 19 I 2009


 Jako rzekłem.

 Przyszedł, zagadał tak, że wywołał nostalgię i spił. Nie broniła się nawet.

 Nawet bym to uznał za tak bardzo, bardzo smutne, gdyby nie fakt, że było to tak bardzo, bardzo głupie...
 Więc urońmy łezkę za Poenari, jako, byc może, jedyni na tym padole...
 I zajmijmy się rzeczami bieżącymi.

 Ładna_Biała_Śmierc 19:45 19 I 2009


Pfff, Toreadorki wam żal? Jedno ścierwo mniej. Może jeszcze powiecie, że nasza brzydota to przekleństwo, a toreadorskie buźki to dar, co?

- Zwiędła_Orchidea_12 19 I 2009 21:38


 Czy ja napisałem, że mi żal?
 Nooo, proszę mnie nie obrażac:>

 Ładna_Biała_Śmierc 21:47 19 I 2009


 A'propos osobistości, słuchajcie, sprawę mam taką.

 Jak wiecie, w Poznaniu mamy kruchy i nader delikatny pokój na linii Camarilla-Sabat. Miejscem neutralnym jest knajpa Arahja, którą, notabene, kontroluje miła skądinąd panna o imieniu jakże wiele mówiącym - A.
 Pomieszczeń Arahji pilnują siostry Diaz. Które są oh-tak-bardzo-z-Camarilli, że aż strach pomyślec...

 Tylko, kwiatek, parę miechów temu jakoś z Camy nie były.

 Czy ktoś mi może powiedziec, kim jest A? Kim są Diaz? Dlaczego to one akurat są gwarantami spokoju i neutralności takich, czy inych knajp? Jakiekolwiek informacje? Cokolwiek, z czym mógłbym już zacząc pracowac?
 Niech ktoś mi rzuci chociaż samogłoskę...

 ŁAdna_Biała_Śmierc 07:53 10II2009


Następna jest spółgłoska, d.

- Krzywonos 8:08 10 II 2009


Diaz chyba od paru lat są już w Camie. I stanowią niezły jej filar. Bojowy. Oddałyby za nią pewno nawet życie.
-helios321 08:24 10 II 2009r.


Ło stary, żeby tylko życie. Marlena to by dwa razy zginęła, takie honorowe są;)

-Zwiędła_Orchidea_13 8:29 10 II 2009


 Taaa. Teraz by sie jakiś czarodziej przydał, któryby poświadczył swoją znajomościa tematu, że spod wpływu Vaulderie można wyjśc i byc czystym i wolnym.

 Aaah, wszystkich sabatniczych Czarodziei wsiorbało... No cóż, trza na słowo wierzyc.

 A poza tym, że Diaz są w Camie? Ktoś coś jeszcze wie?

 Ładna_Białą_Śmierc 08:29 10II2009


A nie jedzie tam do Was jakiś Czarodziej?Wydawało mi się, że Wiedeń chce kogoś posłać...Co do pani Ad. szperaj w dawnych zachodnioeuropejskich drzewach genealogicznych...

- Krzywonos 8:30 10 II 2009


 Co do pierwszej wzmiankowanej osoby w tym topie - synka Filipka wsiorbało.

 W sensie - po złych ulicach palant chodził i go łowcy skołkowali. Chyba troszeczkę martwy jest.

 A co do jadącego do nas Tremiera, to już czas jakiś temu wbiła do nas Czarodzielnica. Regentką została i ogólnie ładnie i pięknie i kolorowo.

 Tylko strach, że dziewucha z Ligi Astorów jest. No, ale przynajmniej żadnych innych Tremierów nie mamy, więc kontroluje jedynie stare, nieaktualne rzeczy...

 Względnie. I wpycha nochal w nieswoje sprawy przez cały czas.

 Ładna_Biała_Śmierć 14:32 08 V 2009


Ach, ach! Jakaż to nieopisana strata...!

- Adorator 8 V 2009 18:14


Babci przekazałam, to babcia kazała zapytać, czy mi o Akermanna chodzi? Śmierci, czy chodzi Ci o Akermanna?
Pomarszczona_Żaba 10 V 2009 12:01


Właściwie to pytanie powinno brzmieć o którego Akermanna chodzi, bo słyszałem o dwóch...

- Krzywonos 10 V 2009 12:48


 Akermann nie został wsiorbany. Napisałem, że idzie o innego synka, tego, który był wzmiankowany na początku tego topicu, nie?

 I... zaraz... Jak to dwóch Akermannów? Oni się mnożą, czy jak? Cudowna bilokacja? Krzywonosie...? Bo to jest kompletna nowość dla mnie.

 Ładna_Biała_Śmierć 14:57  10 V 2009


Ależ wcale się nie mnożą panie Śmierć. Ich od początku było dwóch, tylko jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ich losy się koło '56 roku rozdzieliły. A może to było wcześniej, albo później...?
Ten drugi siedzi chyba gdzieś w Niemczech. Nikt o nim specjalnie nie mówi, więc za wiele nie wiem...

- Krzywonos 10 V 2009 19:31


Dałby radę coś wiecej wyskrobać? W Niemczech nie mam wiele znajomości, chociaż o germańsku gaworzę perfekt...

 Wymieniłbym się na inne info, żeby nie było, że tak paskudnie ciągnę od Pana, Panie Krzywonos informacje.

 Ładna_Biała_Śmierć 07:57  10 V 2009


A co masz mi do zaoferowania panie Śmierć?

- Krzywonos 11 V 2009 12:32


 Informacje z dwóch stron barykady;
 Informacje z dwóch miast - Poznań, Wrocław;
 I parę innych.
 Atakuj mnie personalnie, Panie Krzywonos, możliwym jest, że się dogadamy.
 Oczywiście nie chcę się narzucać. Acz wierzę, że to może być przydatne dla nas, poznaniaków, jako Klanu.

 Ładna_Biała_Śmierć 12:45  10 V 2009


 Nu, ażeby nie było za łątwo u nas, to artistes chyba uznali, że za dobrze nam się, brzydalom tu żyje i przysłali nam posiłki - jedynie po to, żeby nas wkurwiać.

 Więc przyjechała przeurocza hiena, przydatna w życiu codziennym, tudzież w naszych działaniach, jak trójnogi wibrator na energię słoneczną. Łazi i zadaje pytania o ważne osobowości. Znaczy - według niej o ważne osobowości.

 Przydatna jest jak cholera.
 To znaczy - jakby w nas strzelali, to nei zauważy, choćby ją pięć razy ostrzegać, wiec może zgarnąć pierwszą falę ognia.
 Tak. Każdy toreador się do czegoś przydaje w którymś momencie egzystencji...
 Ale poza tym - ta kretynka nie znalazłaby pewnie własnej dupy nawet z atlasem w ręku.
 
 Ponoć przypełzła z Paryża. A tam ponoć socjeta. I machinacje i dyplomacja i polityka na poziomie niespotykanym.
 A u nas sie zgubiła na starcie...

 Madame de Scudery. Tak, przypomniałem sobie imię.

 Jakby ktoś miał z hieną porachunki, dajta znać. Bo w sumie, to nie wiemy - głaskać po główce, gwałcić, palić, rabować czy ki chwast?

 :D

 Ładna_Biała_Śmierć 09:21 1 XII 2009


Panie Śmierć, poznałem w życiu wielu Toreadorów i z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że żaden z nich nie był tak parszywie nastawiony do naszego klanu i żaden z nich nie zrobił dla niego tak wiele jak Magdalena...

- Krzywonos 9:26 1 XII 2009


To w sumie trochę dychotomia.

 Jesteś w stanie rozwinąć, Panie Krzywonos? Tak parszywie nastawiona, a jednak wiele dla nas zrobiła?

 Czy sie przejęzyczyłeś jeno?

 Ładna_Biała_Śmierć 09:41 1 XII 2009


Mówią, że to gra...
Okruszek 9:48 i XII 2009


Super.

 Ale które? Parszywe nastawienie, czy pomaganie? :D

 Ładna_Biała_Śmierć 09:43 1 XII 2009


Parszywe..
Okruszek 9:51 1 XII 2009


Nie liczyłbym na wyciskającą łzy opowiastkę. Magdalena bynajmniej nie jest z tych kobiet, które zdolne są kochać. Nie zastanawiało Cię nigdy Panie Śmierć skąd ta kobieta ma informacje? I to takie, o których tylko my, Szczury moglibyśmy wiedzieć?
Oczywiście na salonach obnosi się tak jak każdy Torie z wielką pogardą do Nosferatu. Ale...Ideologia i intryga nie idą ze sobą w parze Panie Śmierć. Nigdy.
A teraz przypomnij sobie kto w mieście Toreadorów jest seneszalem. Zdziwiony? Bo ja nie bardzo. Kwestia dedukcji.

- Krzywonos 9:51 1 XII 2009


W kwestii osobistości - plotki głoszą, że pół Paryża chce zjechać do Poznania... tylko dlaczego?

Zresztą nie tylko Paryż. Jak tam Wolne Miasto?

Francuski_Piesek 9:57 1 XII 2009


Nie... Nie... Nie Paryż...

 Nie chcemy ich. Nie oni... Tylko nie on... Dlaczego on. Po co on znowu tutaj...

 <odchodzi na bok, wyć z bólu i cierpienia>

Ładna_Biała_Śmierć 09:59 1 XII 2009


Nie panikuj Śmierć.. nie panikuj... burdel-koteria będzie zajęta w najbliższym czasie tu na miejscu.
Francuski_Piesek 22:09 1 XII 2009


4 (0 j4 /\/\4/\/\ $3 |<Ur\/\/4 |\|0\/\/390 \/\/r094 $ZU|<4ć 1 (1UL4 Z |<7ór390 bęDę ł4(|-|4 (1ą9|\|ął...?73j |\|0...P0Z4 7'//\/\ 0|\|1 1(|-| 7U74j \/\/'/B1ją, 73 p13rD0L0|\|3 94j3r'/.

-Scyzoryk_z_Kanałów 22:59 1 XII 2009


Oj tak, oj tak...

-Krzywonos 1 XII 23:00

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl