ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Student umiera z przemęczenia.
W jednym z domów w dzielnicy Greenwich w ostatnią niedzielę zdarzyła się wielka tragedia. Rodzice 21-letniego Jack'a rano znaleźli ciało syna.
-Stracili jedno dziecko, teraz drugie- opowiada przyjaciółka rodziny. - Jack rzadko wychodził z domu, zwykle siedział przy książkach, był wielką dumą dla rodziców. Złego słowa nie można o tej rodzinie powiedzieć.
Prawdopodobnie brak snu i zmęczenie wycieńczyły młody organizm. Ciało chłopaka znaleziono dosłownie ' nad książkami'.
Rodzice milczą.
- To nie ich wina, chociaż się o to obwiniają. Jack leczony był na chroniczną bezsenność, dostawał leki- możliwe że w ogóle ich nie brał. Poza tym skarżył się na koszmary. Co tak naprawdę się stało- wykaże sekcja zwłok- odpowiada prof. John Bett.
Wykładowcy są wstrząśnięci. Studenci nie dowierzają.
- Jack znajdował się w czołówce najlepszych uczniów naszej uczelni. Dostawał stypendium. Był zawsze przygotowany i zdawał wszystko przed terminami. Udzielał się także w kołach naukowych. Współczuję Jego rodzicom.- mówi dyrektor, Alice Snow
Pogrzeb planowany jest w środę (data). Jack zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu.
Bednarska nawiedzona!
Widziałam ją! To była jakaś mara! - opowiada pani Halina, mieszkanka Krakowa.- Wracając z pracy zobaczyłam młodą dziewczynę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to że była bosa i ubrana w potarganą zwiewną suknię przy tej temperaturze. Zaczęłam do niej krzyczeć, chciałam jej pomóc, ale nie reagowała tylko ruszyła w stronę pobliskiej autostrady. Pobiegłam za nią. Oczom nie wierzyłam, kiedy weszła na szosę przed nadjeżdżającego tira... ale po chwili jej nie było- zniknęła.
Wielu reaguje śmiechem na opowieść pani Haliny. Postanowiliśmy zapytać policję, czy były jakieś zgłoszenia.
-Rozumie pan, zgłoszenia są zawsze, często ludzie zmęczeni widzą różne rzeczy. Duchy? To już nie nasza działka.- tłumaczy Roman Klejewski dyżurujący na posterunku.
Ruszyliśmy tropem do pobliskiej stacji paliw, gdzie spotkaliśmy pana Andrzeja. O dziwo, całkowicie poważnie podchodził do sprawy.
-Może to zabrzmi dziwnie, ale kiedy któraś z rzędu osoba tankująca na stacji mówi o duchach, człowiek powoli przestaje myśleć sceptycznie.- odpowiada z zamyśleniem- Co widzą? Słyszałem o małych dzieciach, starszych ludziach, ale głównie o młodej dziewczynie, która wychodzi pod koła samochodów. Dziwne, prawda? Poza tym zwierzęta w tej okolicy zachowują się strasznie dziwnie- pokazując na pobocze- jeśli przejdą się państwo wzdłuż autostrady ręczę, że znajdziecie przynajmniej kilka większych zwierząt nie wspominając już o jeżach czy lisach, po prost masakra.
Znaleźliśmy. Pan Andrzej nie kłamał. Jednak na ślady jakiegokolwiek ducha nasza ekipa nie natrafiła.
Na Bednarską zjeżdżają fani zjawisk nadprzyrodzonych, ale również specjaliści... Z naszych informacji wynika, że rzeczywiście ma tam miejsce jakiś tajemniczy proceder.
Kim jest 'Biała Dama' z Bednarskiej?
Co dalej- wykażą analizy.
Morderca schwytany i stracony
Policja schwytała seryjnego mordercę, byłego policjanta Stanleya Benningtona, który w bestialski sposób zamordował swoją rodzinę i ponad 20 innych osób.
W mieszkaniu znaleziono poćwiartowane zwłoki 25letniej dziewczyny.
Zabójca dostał najwyższą karę.
Wstrząsające badania ?
/relacja telewizyjna, na żywo/
/na pierwszym planie stoi spikerka, w tle widać ludzi mierzących teren, znaczących coś na ziemi/
W związku z narastającymi zgłoszeniami odnośnie pojawiania się duchów, do życia została powołana specjalna ekipa badająca, którą kieruje znany profesor nauk zjawisk nadprzyrodzonych, Pan Robert Smith
/w kadrze pojawia się prof Smith/
S: Dzień dobry Panie profesorze,
P: dzień dobry
s: Co Pana skłoniło do przeprowadzenia takich badań?
P: chciałbym uspokoić nieco ludzi. Do prasy i mediów przecieka wiele histori wyssanych z palca, niektórzy pragną taniej sensacji, niektórzy zbyt poważnie podchodzą do ostatnich zjawisk...
S: Sugeruje Pan, że to wszystko kłamstwa?
P: Nie do końca. Mam pewną teorię dotyczącą pojawiania się 'duchów' na ulicach.
S: chętnie posłucham
P: Otóż, zauważyłem ostatnio pewną zależność. Znajomy sejsmolog poinformował mnie o bardzo słabych pęknięciach skorupy ziemskiej w połączeniach równoleżników i południków... Z miejsc tych często wydobywa się bardzo halucynogennny gaz. Może on jest powodem widzenia owych 'duchów'
S: Cóż, teoria wydaje się bardziej prawdopodobna, niż Koniec Świata
P: Och, zapewniam Panią, że wszystko skończy się happy endem!
S: Mam taką nadzieję
/kamera zbliża się do ludzi pracujących przy znaczeniu terenu, między nimi krząta się ładna kobieta w ciąży, ubrana w strój roboczy- roznosi wodę mineralną. Spikerka podchodzi do kobiety/
S: Witam, widze, że praca wrze
W: Oj tak, pomagam Robertowi chcociaz w tym, chciałabym uczestniczyć w badaniach do końca
P: Weroniko, nie powinnaś się przemęczać /profesor staje przy kobiecie obejmując ją/
S: Musi Pani posiadać wielką odwagę, aby uczestniczyć w tym procesie, godne podziwu
W: Póki mój narzeczony jest przy mnie, jestem bezpieczna
/transmisja przerwana/
Stracili syna, odzyskali córkę.
Podczas przygotowań do pogrzebu w rodzinnej krypcie pracownicy cmentarza okryli coś wstrząsającego. Z jednej z sarkofagów wyciagnięto dziewczynę.
- usłyszeliśmy pukanie i stłamszony krzyk, pomyśleliśmy, że to jakiś żart. - opowiada jeden z pracowników.
W miejscu, gdzie 16 lat temu złożono ciało Cheryl Crow, siostry bliźniaczki pochowanego chłopaka, wyciągnięto około 20letnią dziewczynę.
Rodzice są wstrząśnięci. Ofiara żartu jest w wielkim szoku, nie ma z nią kontaktu. Narazie udało się ustalić, że ma imię Alicja.
Pobrano DNA, aby upewnić się czy nie jest spokrewniona z rodziną Crow.
Badania wskazują, że jest to ich córka!
Czy ktoś zatem sklonował Cheryl?
Uwaga!
Dostęp do prasy i telewizji mają tylko postaci, którym fabularnie to pasuje. Osoby te mogą (a nawet powinny) swobodnie korzystać z podanych tutaj informacji.