ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Czyli jakie filmy wam najbardziej zapadły w pamięć lub jakie pokochaliście, które są wyżej nad innymi. Póki co tworzę dopiero ankietę bo nie wszytko pamiętam. Jestem ciekaw jaka wam bajka podobała się najbardziej, dlaczego może przekonacie innych by ją zobaczyli/ odświeżyli sobie? Ja ostatnio sobie parę odświeżyłem i powiem warto, teraz powiem o dwóch szczególnych tytułach. Jak brakuje to piszcie:) Tylko OPZ, póki co proszę nie głosować.


Z tych bajek najbardziej podobał mi się "Król Lew". Fantastyczna animacja (jak na tamte lata), genialna muzyka, świetna fabuła. A wszystko to jeszcze dopełnia mistrzowski polski dubbing. Do tej bajki chętnie można wracać wielokrotnie.
Ja bym dopisał Tabaluga, trochę dziecinne ale zawszę z rodzinką się oglądało i zapominało o otaczającym nas świecie.
Ja bym z kolei dopisał taką bajkę jak "Stalowy gigant". Świetna, wzruszająca opowieść o przyjaźni z elementami humorystycznymi.


Bartoszu, dziś to oglądałem i nawet nawet fajne jest, ciekawi czzy jest jeszcze tego.
Kurczę tylko 1 głos? Wahałem się między Królem Lwem a Alladynem. Pierwsza to piękna historia, zwierzęta, no i hakuna matata, a druga to krainy wschodu i magia. Jednak wygrała arabska noc.
Eh.. Król Lew, Mulan, Pocahontas:P to były piękne czasy i same historie też fenomenalne. bardzo lubiłem również Mustanga z dzikiej doliny i przygody Sindbada:P
Przede wszystkim Król Lew. Niesamowity film, dalej do niego wracam, mam nawet na kompie. Drugie, co mnie mocno poruszyło, to Pocahontas.
I żałuję jednego.. Teraz chyba nie robią tego typu bajek, co?
Postawiłem na Alladyna, gdyż nie było muminków. Zawsze mnie fascynowały latające dywany:p
Krół Lew, absolutna klasyka, z której, gdy dorastasz, możesz wynieść nowe doświadczenia i zrozumieć wiele aluzji, których w czasie młodości pojąć nie umiałeś (np. przemarsz hien przed Skazą..) Wspaniała historia.

Lubiłem też Pocahontas, pierwsza kreskówkowa babka, która mi sie jako tako spodobała :D Animowany Hercules też dawał radę.

Animowany Hercules też dawał radę.
Hercules? Żaaaaal. Wskaż mi jedno poprawne odniesienie do mitologii w tym filmie xD
A tak na serio, obejrzałam go ostatnio i stwierdzam, że był beznadziejny.
Król Lew pamiętam jak płakałem na tym filmie, gdy ten czarny lew zrzucił tego dobrego ze skarpy, naprawdę szczególna baja. Gdy byłem młodszy oglądałem po kilka razy.
Dobra, można już głosować:)

Powiem, że ostatnio znowu obejrzałem Anastazję. Coś w tym tytule jest jest pogodny, optymistyczny, piękny i ma zarąbiste piosenki, zwłaszcza, ta z pozytywki... Bardzo fajne polecam pełną gębą widziałem to ponad 12 razy. Czarny charakter też fajny:D

Księżniczka Łabędzia, szczerze tylko 1 cz 2 i 3 nawet nie ściągajcie, no dobra 2 od bidy można ale to już zupełnie nie to. Natomiast 1 jest kozacka, pełno humoru aż 4 komiczne postaci z czego dwie są 2 planowe ( żaba i ptak) beczka śmiechu i tez piękne melodie. Mało miłości jako takiej pomijając końcówkę no i "przyjemniaczek" świetny czarny charakter, niby wygląda normalnie ale również fajna postać, na pewno 1 warto.

Niewątpliwie Mulan też jest genialna ty dwie części są dobre:P Te klimaty są boskie a Mushu to geniusz dubingu polskiego.

Tsuiki rdR: Skaza Mufasę:)
Króla lwa nie zapomnę, bo to był chyba pierwszy film na którym byłem w kinie. RdR, ja na scenę śmierci Mufasy nie mogłem patrzeć, więc odwróciłem głowę, że niby mnie projektor nagle zainteresował. :D Generalnie z tą bajką wiążę chyba najlepsze wspomnienia mojego dzieciństwa :)

Księżniczka Łabędzia, szczerze tylko 1 cz 2 i 3 nawet nie ściągajcie, no dobra 2 od bidy można ale to już zupełnie nie to. Natomiast 1 jest kozacka, pełno humoru aż 4 komiczne postaci z czego dwie są 2 planowe ( żaba i ptak) beczka śmiechu i tez piękne melodie. Mało miłości jako takiej pomijając końcówkę no i "przyjemniaczek" świetny czarny charakter, niby wygląda normalnie ale również fajna postać, na pewno 1 warto.
Pierwsza część najlepsza :] Niezapomniana, muszę sobie ściągnąć :] Dwie następne już nie były takie dobre. W pierwszej szczególnie jajcarsko było jak mali byli XD


Król Lew pamiętam jak płakałem na tym filmie, gdy ten czarny lew zrzucił tego dobrego ze skarpy, naprawdę szczególna baja. Gdy byłem młodszy oglądałem po kilka razy.

A jakie były wasze ulubione dubbingi z kreskówek?
Dla mnie króluje Krzysztof Tyniec jako Timon i smok z Mulan. Rozbrajająca praca głosu i dobranie fenomenalne. Czuć te postaci niemalże lepiej niż w oryginale:)
Zgodzę się co do roli Krzysztofa Tyńca w Królu Lwie. Jak dla mnie to odwalił kawał wręcz świetnej. Jednak to nie on dubbingował smoka z Mulan, tylko Jerzy Stuhr, który również genialnie "zagrał" tę postać. Inna wspaniale zdubbingowana postać to Ratcliffe w Pocahontas i popisowa rola ś.p. Krzysztofa Kołbasiuka.
Wiem, że nie on:) Ale źle się wyraziłem i zabrzmiało źle.
Miało być Tyniec jako Timon i [ktoś jako] smok z Mulan. Taki skrót myślowy:P

Wiem, sam jestem skrót myślowy.
Tyniec świetnie daje głos we wszystkich swoich rolach: jako Timon, Goofy czy Dżin z Aladyna. Ma taki charakterystyczny głos który pasuje do śmiesznych postaci.
On był Dżinem z Alladyna?:P Nie wiedziałem. A raczej zapomniałem.

Ale moim idolem jest Tomasz Knapik. Szkoda tylko, że nie dubbinguje, a czyta jako lektor:)
Zakochany Kundel, bo bylem na tyle maly, zeby mnie wzruszylo.
Krol Lew ma cos w sobie, ale cala reszta juz nie dla mnie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl