ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=24645
Nie wiem czy mieliście okazję to już zobaczyć, jeżeli nie - proszę się do mnie zgłosić, niedługo będę znów oglądać.
Film, gdy oglądałam go po raz pierwszy, przypominał mi świetny LARP pełen intryg i kombinacji. Przerobić parę rzeczy i masz wybory księcia w mieście z Wampira: Maskarady.
Sama budowa też była ciekawa:
Wprowadzenie
Scena masowa
Rozmowy kuluarowe
Scena masowa
Rozmowy(...)
Finał
Epilog
Spotkaliście się już z jakimiś innymi filmami, w których postaci, aż się 'rwały do gry'?
Nigdy więcej wyborów księcia na poznań noctem.
Pewna jesteś Daga? Bo obecny chyba padnie w Warszawie...
muchozolem go?;)
Co do filmów, hm...dla mnie bardziej są inspirujące do sesji, niż do larpów.
NP:)? juz zmodyfikowalam nazwe tematu:)
Wg mnie na dobre pomysły na LARPa można wziąść z "Obcego2" i "Pitch Black"'a .
Fajne terenówki by z tego były
Np. From Hell się idealnie nadaje na sesję w klimatach wiktoriany. Wszelkie filmy z Jamesem Bondem, Piraci z Karaibów, Trzej Muszkieterowie...Praktycznie z każdego filmu kryminalnego i przygodowego da się coś zaczerpnąć do scenariusza na sesję.
Ale taka przeróbka jeden na jeden? To sa znane filmy... moze tak:
film - do czego zainspirowal:D?
Ale taka przeróbka jeden na jeden? To sa znane filmy... moze tak:
film - do czego zainspirowal:D?
Hmm, myślę że nikt raczej nie myśli o przeróbce "jeden do jeden". Raczej o wykorzystaniu pewnych motywów.
Z innej beczki: na bazie "Obcego" to nie sesja, ani LARP, tylko cały system RPG powstał :P
Liga Niezwykłych Gentlemanów - Kazdy, kto grał w Tajemnice chyba się nie będzie kłócił.
Liga, Hellboy, stare dwa pierwsze Batmany, Constantine, Vidocq, From Hell, The Incredible Hulk, Iron man - grają w sesyi zwanej roboczo Archeologia juz dobrych parę miechów i działają całkiem nieźle... O ile mogę coś rzec na ten temat. Są to filmy, które celowo ocierają się o sztampę i w wielu wypadkach Fanservice, wyróżniają się humorem sytuacyjnym tez nawiązującym do sztampy - acz nie przesadnej, ale dzięki temu nadają się świetnie do sesyi w klimatach adventurerskich. Filmy służą tu za skłądnicę pomysłów i zwrotów akcji, a także rozpoznawania szczegółów - dzięki temu wiesz, że ten osobnik to taki Jekyll i Hyde, tamten to taki Rodney Skinner, etc...
Transformers - Ten nowy film. Też gra w sesyi - odmiennej w klimacie, niż powyższa. Jest to bardziej napakowana samą akcją fabuła... O ile można mówić o fabule - ta schodzi na dalszy plan, ale współgra z założeniami sesyi i pozostawia w eMGu i graczach czystą nieskępowaną radochę... Oczywiście - o ile mogę tak mówić, może gracze uwazają inaczej. Film słuzy tu akurat za stworzenie praktycznie całej osnowy "systemu", jak i jego założeń.
Legend (kto to pamięta? Kto pamięta młodziutkiego, neimal nastoletniego Toma Cruisa...?), Przygody Barona Munchausena (klasyk, kto nie oglądał, marsz do wypozyczalni, to cudo, nie film...) - klimaty bajkowe, baśniowe i mityczne. Oderwanie od realizmu jest ceną, jaka płaci sie za niepowtarzalny klimat bajki. W tym wypadku Filmy, w przeciwieństwie do wymeinianych wyżej, służa tu raczej za zorientowanie się, jaki klimat chce się osiągnąć.
...Takie tam głupawki.
Proponuję Dragon Ball ;P
o tak dragon ball pamiętam jak X lat temu sie biegało wrzeszcząc do siebie kamehameha....
powtórzyć to kilkanaście lat poźniej priceless
a filmow to wlasciwie wszystko gdzie paru ludzi siedzi z zamknietych w pomieszczeniu i nie moze wyjsc połowa horrorów klasy b moze cube a na koniec jescze dogma
Jak lecimy w DB to ogólnie dałoby się z naruto zrobić nawet larpa :P:P można by knuć między wioskami coś :P:P
A tak na serio, to Terminator mógłby być ciekawym pomysłem na LARPa
A tak na serio, to Terminator mógłby być ciekawym pomysłem na LARPa
To już jest w toku :P cierpliwości :P
Aha :P Dobrze wiedzieć :P:P
Jak się uda, to podobne do Terminatora "coś" wystartuje tez w Breslau ... lub jak ludzie nie dopiszą - w Posen. Ale dopiero po nowym roku :/
Wg mnie na dobre pomysły na LARPa można wziąść z "Obcego2" i "Pitch Black"'a .
Fajne terenówki by z tego były
Pomysły z obcego były wykorzystane na Tornado (chyba v.5, choć pewnie wciąż się powtarza:) )
Terenówka, LARP, czy jak to nazwać wyglądała bardzo prosto, szła sobie grupka Marines (około 8-9 osób),
która miała dostać się w określone miejsce, gdzie czeka na nich statek, a co za tym idzie bezpieczny powrót do domu.
Była też druga, podobna grupa Alienów, która ukrywała się w krzakach, gdzieś na drodze przemarszu Marines.
Zasady były proste. Marines nie mogli biec, jedynie iść. Kiedy Obcy wyskakiwali z krzaków, natychmiast należało wykierować w ich stronę palec (uformowany w broń) i krzyczeć "strzelam, strzelam!"
Bardzo luźny sposób, ale zabawa była, jak się ludzie z Alienów rzucali, byleby tylko dotknąć kogoś z Marine (zabijając go tym samym). Oczywiście gdy już Marines wystrzelali jeden atak Alienów, stawali w miejscu, a Obcy szli dalej, by znowu ukryć się w krzaczorach. Taki respawn xD
Wszystko oczywiście miało miejsce w nocy, lub z późnym wieczorem;) Kto był ten wie, Azi chyba wie o czym mówię ;P
Był mod do Warcrafta III "Who is the Alien?". Zabawa polegała na tym, że jeden z marines miał w sobie obcego... który po jakimś czasie sie oficjalnie wykluwał. Mapa była bardzo rozbudowana, gigantyczna ilość uliczek.. i trzeba było wypelniać pojedyncze questy we 2-3. Zarażony Marines posiadał umiejętność "zarażenia" złą krwią. Sprawa ciekawa, i o ile pewne rzeczy są trudne do przeniesienia na poziom larpa, tak rozgrywke opisaną przez Fatyga można by rozbudować o element ciągłej grozy i niepewności.. bo Aliens są nie tylko wokoło, ale i wśród nas :)
W zeszłym roku graliśmy w nocną wersję tegoż Obcego. Z tym, że marines mieli przyczepione do siebie światła chemiczne (dzięki czemu alieny faktycznie mogły ich widzieć już z daleka) i używali także przygotowanych na to kulek - pocisków. Zapas amunicji można było uzupełnić w rozwalonej placówce bazy - jakaś creepy pusta szopa w środku lasu - gdzie oczywiście była zasadzka. Alieny syczały, przekradały się co chwila w mroku, zaś samonakręcające się oddziały marines starały się dotrzeć do lądowiska skąd miano się ewakuować. Każdy oddział marines posiadał mg - cyborga, który podpowiadał którędy się kierować. Poza tym było wiele smaczków jak np: odnalezienie czegoś świecącego pod wodą, przy brzegu jeziora. Po wyłowieniu okazały się tym być jaja obcych - świetnie zrobiony model, kosztowny, ale efekt robił piorunujący.
Gra odpowiednio przygotowana jest istnym miodem z czekoladą. Polecam
horrory są najtrudniejsze w realizacji - ale chyba najbardziej zostają w pamięci