ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Zapraszamy! :)
eee.. a KIEDY??
w piątek 16 kwietnia czyli dzień przed larpem
No nie... W tym czasie dzieci kwiaty zajarają się na śmierć w Swadzimiu... A już obiecałam, że tam będę. Bu.
:D może być ciekawie:D
ja będę:)
Swoja drogą, w takich klimatach była moja osiemnastka ... Ino nie koloratki a alfonsi - mieliśmy trzy konkurencyjne mafie! Było cudnie...
zakonnice się liczą? :>
Właśnie? I ma ktoś 'zakonnicowaty' stroj pozyczyc?
a ma ktoś koloratkowy? w sensie sutanne i koloratkę?
Przejdź się do sklepu i kup koszule, kosztuje tyle co zwykłą koszula, a ma koloratkę...
Chyba macie w tym mieście coś w rodzaju sklepu dla kleru?
Pimp-szop spasi, w sumie wychodzi na to samo B)
Jeśli nie w Księgarni Św. Wojciecha, to coś takiego powinno być w sklepie z dewocjonaliami przy Rynku Wildeckim.
Paramentum jest największe w Poznaniu koło Katedry. Zaraz koło budynku Sądu Kościelnego.
Będziem :D
Koszule czarną mam, koloratkę chyba z kartonu wytnę xD
Szukam ulicznic w stylu pretty girl coby sama się po ulicach nie szlajać...;P Chętne?
mogę:)
A ja się postaram przebrać za ministranta
co byłoby ciekawiej...
Ja też przybędę:)
moje pojawienie się jest pod znakiem zapytania..dużym znakiem zapytania..
Czy jest ktoś chętny pomóc w przygotowaniach jakich "ciast" na urodziny lub też ma jakiś przepis na coś czego nie da się spieprzyć... to proszę o szybką informację :D
Mogę przynieść ciasto "Skubaniec" albo sałatkę z kurczaka i ananasa (tylko nie to i to, bo mi na to moje wrodzone lenistwo nie pozwoli :P)
Sałatka z kurczaka i ananasa brzmi apetycznie :D
a ja za raz rozpoczynam eksperyment "rogalik" i jak wyjdą to zrobię więcej na piątek :D
Eksperyment rogaliki zakończony.
Wypiek jadany, testowany na współmieszkańcach, żaden nie skarżył się na jakieś dolegliwości (przynajmniej na razie, czekam do rana z workiem na zwłoki).
Jest ktoś chętny kto pomoże je robić :D lub ma wałek pożyczyć :D
Nie ma to jak wyjazdy rodzinne, wydają zawsze w okresie najfajniejszych imprez
Wypiek jadany, testowany na współmieszkańcach, żaden nie skarżył się na jakieś dolegliwości (przynajmniej na razie, czekam do rana z workiem na zwłoki).
Po pierwszym dniu prób na zwierzętach, obiekty testowe mają się dobrze i domagają się więcej rogalików ;D
Ha, udało się! Też będę :)
obiekty testowe mają się dobrze i domagają się więcej rogalików ;D
Jeśli "Obiekty testowe" pomogą to zrobię dużo więcej rogalików :)
zrobie brokulową.
Ekipa, ja przyjade po 17, bo mam szkolenie tego dnia i bede pomagać ;)
Niestety.. Raczej nie dotre :/
Mam nadzieje, że wszyscy dotarli tam gdzie mieli dotrzeć po imprezie ;)
Zwyczajowo po imprezie ogłoszenie zagubiono znaleziono:
Znaleziono:
Czerwony pas do pończoch
Czerwone podwiązki szt. 2
Czarny pas do pończoch (z pończochami)
czarny kapelusz
metalowa miska marki IKEA
Niebiesko-szara bluza z kapturem, zapinana na zamek błyskawiczny
Czarna czapka bejsbolowa New York Yankees
czarna frotka
złoto-srebrna gumka do włosów
czarny sweterek zapinany na guziki czarne (damski)
Zagubiono:
Pieszczoch czarny skórzany z małymi kolcami - podejrzana moja pani (Krasna)
Myszoskoczczek szt 1 (najprwdopodobniej skubany siedzi pod łóżkiem)
Raport: Policji nie zanotowano, co oznacza, że sąsiadki nie było i impreza mogła być jeszcze bardziej ciekawa niż była. Tych co nie byli niech żałują ;)
Impreza super xD
Lud domaga się więcej :)
to niech lud załatwi co by sąsiadki z dołu nie było. :P
No to problem, praktycznie wszędzie taki sam - sąsiedzi :(
Mysterio zakwasy zeszły >>>??? :)
pasy do pończoch (oba), pończochy, podwiązki i czarna frotka należą do mnie;P
Zdalam sobie sprawę o tym, że nich nie wziełam dopiero rano:D
Taaa, dotarłam do domu, z buta trasą pestki i jeszcze miałam zamiary powrocić na imprezę, ale jak już byłam na Słowiańskiej to stwierdziłam, że chyba to trochę bez sensu biorąc pod uwagę fakt, że przeszłam taaaaki kawał po torowisku:D
Dziękuję Wam wszystkim za imprezę!! I bardzo proszę o przepis na sałatkę z ziemniaków, bo była w pyrkę;)
A mysoskoczki już w czasie imprezy lataly po prezbiterium
zakwasy się zaczęły, otarcia zostały
potwory złapane, na szczeście nie zagryzły się.
żono, nie powinnaś dziękowac za swoją imprezę:PP
Szkodniki schwytane i zamknięte... Myszoskoczki też...
Coś za dużo osób, o jedną, mówi do Dagi per żono:P.
metalowa miska marki IKEA - moja/nasza. Byłabym wdzięczna za zwrot dziś na Wolsungu... ;)
Przepis na sałatkę ---> kierunek Wróbel.
Zwyczajowo po imprezie ogłoszenie zagubiono znaleziono:
Znaleziono:
Niebiesko-szara bluza z kapturem, zapinana na zamek błyskawiczny
Zagubiono:
Pieszczoch czarny skórzany z małymi kolcami - podejrzana moja pani (Krasna)
Bluza nasza, pieszczoch oddany, przynieś mi w srode szubienicę.
Szubienice Krasna co ty tam wyprawiałaś:P?
Imieninowałam :D