ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Ja wam powiem, ze i tak wszyscy jestescie w bledzie, bo i tak KAKAO jest zajebistrze od waszych kaf i chejbat!

:P


moze nie tyle kakao, co czekolada :P Mmmmm.. Johnny Depp :)
DZONY! mrrr czekolada, czekoladaaaaa
niom, czekolada zondzi, zwlaszcza taka goraca, robiona samemu, z rumem i zczastkami pomaranczy do zagryzienia.... aaaa!


Skladniki

2 szklanki mleka
2 szklanki smietany 18- procentowej
225 g posiekanej bialej czekolady
2 lyzki cukru
2 lyzeczki esencji waniliowej
50 ml brandy (ewentualnie)
duze kawalki kory cynamonowej do przybrania

Przygotowanie
Wlac mleko i smietanke do rondla o grubym dnie i podgrzewac na srednim ogniu przez 5 minut.
Dodac posiekana biala czekolade, cukier oraz esencje waniliowa i mieszac skladniki, az sie rozpuszcza.
Mozna dodac brandy.
Wlac goraca biala czekolade do filizanek i ozdobic kawalkami cynamonu.
Czas przygotowania: 10 minut
Szacunkowy koszt:
Dla ilu osob: Dla jednej

chili - 1 szczypta
cukier puder - 2 lyzki
cynamon - 1 szczypta
gorzka czekolada - 5 dag
mleko - 1 szklanka
smietana kremowka - 5 lyzek

Do glebokiego rondla wlac mleko i smietane. Dodac cukier puder i podgrzewac na wolnym ogniu ciagle mieszajac (nie gotowac). Czekolade drobno posiekac, dodac do cieplej zawiesiny, dodac chili i cynamon, doprowadzic do wrzenia.
Podawac w filizankach.
no to jeszcze ja:

na jakies 8 osob (tak przygotowywalismy):

5 gorzkich czekolad,
1/2 litra mleka,
lyzka masla,
setka rumu,
pomarancze,

przygotowanie:
do duzego garnka nalewamy troche wody i wkladamy w to mniejszy garnek (nie ma opcji, by sie wtedy przypalilo, a i szybciej rozpuscic tyle czekolady ). Podgrzewamy to, a do garnka wewnatrz wkladamy pokruszona czekolade, stopniowo oczywiscie. Stopniowo tez odlewamy mleka, w tym takze rozpuszczamy maslo. Calosc roztapiamy, az bedzie calkowicie plynne. Podajemy we filizankach, podlane rumem (tu jest jeszcze wersja z chilli, z cynamonem, i ogolnie z czym kto woli). Jako zagryche proponuje pomarncze albo jablko.
Po larpie przetestuje to w niedziele, albo w pt przed larpem, co by sobie dzien oslodzic;) Przynajmniej ktorys przepis;). Potem moge sugerowac testowanie grupowe o ile wyjdzie.
to ja proponuje po larpie:D
nieee.. po larpie bedzie spoooro kwestii do omowienia, dlatego tez raczej sie siadzie w kolku przy winku i pifffku i bedzie debatowac, a potem after party... predzej termin jakos pozniej PO larpie...
mozemy zrobic kakao na sesje 7thow, a co do "po larpie" to chyba rzeczywiscie nie, bo to trwa dosc dlugo... no ale z drugiej strony wypilbym po grze cos bezalkoholowego...
herbatke;)

ja nie chce kakao. chce czekolade...
niom chodzilo mi o czekolade, tak z rozpedu napisalem... ale naturalne kakao tez jest pyszne :)
kakao jest napojem, które łączy wyrafinowanie herbaty i celowość kawy;-) poza tym staje się świetnyum narzędziem na rozmowy, nie jest anio tak patetyczna jak kawa, ani tak typowa jak herbata;-)

ale na larpa chętnie złożył bym się na lekkie alkoholowo słodkie - koniecznie - wino czerwone, nadałoby ono klimatu, ew,. morze być sok malinowy lub porzeczkowy. MG - rozpatrzyć!

a próbowaliście kawy mrożonej? polecam gorąco, jest jeden problem, by była dobra musi być profesjonalnie przyrządzona, tylko w kawiar
Nie chce alkoholu ani na LARPie, ani w jego poblizu, jeśli kogoś zobacze pijącego na terenie LARPa wykastruje. Zrozumiano:)?

Użycza nam się lokalu. Oddaje w zaufanie....

Pić można na Afterze, po to jest.
Rozumiem, chodziło mi bardziej o rekwizyt, który ma podkreślić klimat, ale zawsze można przelać do szklanej butelki sok. Sam jestem osobą, która wychodzi z konkretnymi pomysłami, i, Lathea, uwierz mi, że mój pomysł nie miał być środkiem ani rozweselającym, ani dopingującym tylko czystym rekwizytem. Miało imitować krew. Widzę, że strzeliłem mocną gafę. Przepraszam cię Latheo i mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zła.
Hej, nie strzeliłeś gafy, po prostu raz schlaliśmy sie na LARPie i od tego czasu nie pijemy, bo nikt potem nie pamięta co sie działo:P;-)

Poza tym, naprawdę musisz wyluzować koleś, bo będą Cię tu j**** za patetyczny styl :P
Primo, droga pani, nie "j****" a "strofować". Secundo, ważniejsza od formy jest treść (pomijając dywagacje Dukaja i Platona) i za to właśnie będziemy strofować. W pierwszej kolejności.

Panu zaś gratuluję z całego serca rezygnacji z plusa. Nowy rekord.
A z TORem w kwesti 'strofowania' się zgadzam. nie 'j****'!!!!!
Jednak ja polecam, j**** z przytupem. kwiatkuje, opierdalać, ochrzaniać sounds good, ale j****, owszem oddaje sens tego co chciałam wam, ku*wa przekazać;))))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl