ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Wyszukiwarkowemu gigantowi z Mountain View, wydając co rusz nowe aplikacje webowe, służące do tworzenia i edycji tekstu, arkuszy kalkulacyjnych, czy prezentacji, udało się stworzyć pakiet przydatny do typowej pracy biurowej. Od dłuższego czasu wiele można było też usłyszeć o przygotowywaniu przez Google własnej przeglądarki internetowej. O ile jednak do tej pory, myśl ta pozostawała w fazie przypuszczeń, z opublikowanego dzisiaj przez Scotta McClouda, komiksu, coraz więcej wskazuje, iż stanie się to prawdą.
Google Chrome, bo taką właśnie nazwą ma przyjąć przeglądarka ze stajni Google, ma być przede wszystkim szybka w działaniu, w tym jeśli chodzi o renderowanie skryptów JavaScript, głownie za sprawą silnika webKit - freameworka wykorzystywanego w Safari i iPhone. Powinna zarazem być elastyczna i nie wykonywać więcej niż jednej rzeczy równocześnie, a także prezentować bardziej inteligentny mechanizm zarządzania pamięcią, z kolei w przypadku wystąpienia awarii, jej pojawienie nie powinno powodować całkowitego zawieszenia przeglądarki.
Według Google, wszystkie karty znajdować się będą u góry okna, nie zaś jak ma to miejsce w przypadku Firefoksa, czy Internet Explorera, gdzie umiejscowione są one tuż nad paskiem narzędzi nawigacyjnych. Wbudowany pasek nawigacji, oferować ma bezpośredni dostęp do najczęściej odwiedzanych witryn, na wzór szybkiego wybierania z Opery. Chrome ma także posiadać wsparcie dla rozwiązania Gears, pozwalającego na pracę z aplikacją bez konieczności aktywnego połączenia z Internetem. Ma w niej się również znaleźć tryb prywatności, wraz z mechanizmem walki ze złośliwym oprogramowaniem.
Cały projekt ma być licencjonowany na zasadach Open Source. W chwili obecnej nie wiadomo kiedy pojawi się pierwsza testowa wersja przeglądarki, również adres google.com/chrome prowadzi do strony z błędem. Być może stanie się to pod koniec miesiąca, przy okazji dziesiątych urodzin Google.
http://www.google.com/chrome?hl=pl
siwetna przegladarka, ale ja czekam na wersje stabilna
brakuje rozwiazan dla systemow Microsoft ponizej visty i xpka
Jakoś trudno mi się do niej przyzwyczaić jak chwilkę się nią pobawiłem - od wielu lat używam tylko Opery i chyba jednak przy Operze zostanę
Podzielam zdanie Qadrata - opera nadal jest no.1 w kwestii wygodnych rozwiązań
ja wolę wtyczki w wydaniu firefoxa niż opery(widżety) dlatego firefox
nie korzystam w operze z widżetów (no, może czasami youtube downloader), przy firefoxie dodatki to podstawa, bez gestów itp to coś strasznego.
Jedna rzecz, której w firefoxie nie da sie zmienic a bardzo wkurza to brak przycisku "cofnij" jak zamkniemy przypadkowo jakaś stronę to juz jej spowrotem nie otworzymy... no chyba ze mamy pamiec do nazw i w historii sobie znajdziemy.
Co prawda jestem pod wrażeniem szybkości otwierania stron na przeglądarce Chrome - aczkolwiek różnica nie jest aż taka ogromna - ale jest. Nie podoba mi się jedno: w Operze jak biorę nową kartę to mogę sobie jednym kliknięciem uruchomić którąś z 9 zapamiętanych stron (bez tego rozwiązania nie mogę się obejść, dla mnie to jest niezbędne). W Chrome zamiast tego są ostatnio odwiedzane strony...
A mi sposób renderowania stron przez chrome bardzo się nie podoba - jest szybko ,ale co z tego, skoro kazdy obrazek rozciąga na nowo strone i trzeba znów przewijać w dół (np. teraz jak pisze tego posta).
Autokorekta też niedopracowana, nie ma np. wyrazów "rozciąga", "zniechęca":P
Brak gestów myszy skutecznie mnie do niej zniechęca
Wygląd troszkę ascetyczny, w porównaniu z IE7 wygląda blado.
Nie wiem jak zabezpieczenia, ale póki co ta przeglądarka to taka ciekawostka, dla osób korzystających z IE może być użyteczna, ale póki co nie widze usera firefoxa3 czy opery przechodzacego na tak niedopracowane rozwiązanie (choć w sumie to beta, licze na to, że google sie postara i zrobią hicior na miarę google mail czy google earth)
Jedna rzecz, której w firefoxie nie da sie zmienic a bardzo wkurza to brak przycisku "cofnij" jak zamkniemy przypadkowo jakaś stronę to juz jej spowrotem nie otworzymy... no chyba ze mamy pamiec do nazw i w historii sobie znajdziemy.
Ctrl+Shift+T
to wersja beta..zawiera jeszcze sporo błędów i nie dociągnięć takze mozna juz tylko czekac na wersje oficjalna..
jak dla mnie opera przegrywa z mf 3.1 no ale to moja opinia