ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

http://www.racjonalista.pl/index.php/s,20/t,4561

Co wy na to? Troszkę wydaje mi się to niesmaczne...



Pomysłodawcy projektu mają nadzieję, że opracowana technika znajdzie zastosowanie nie tylko w jubilerstwie, ale pomoże np. chorym cierpiącym na nowotwory kości lub osobom wymagającym wszczepienia protez.
Za to pomysł ma u mnie plusa.

A jeśli chodzi o same obrączki... Szczerze? Nie jest to moim zdaniem szczególnie niesmaczne. Kość słoniowa nikogo nie bulwersuje jakoś. Ja wiem, że to trochę tak jakby mówić, że jedzenie świń nikogo nie oburza, więc dlaczego by nie jeść ludzi - ale kość to kość... W sumie w większości "wyhodowana" w laboratorium, a nie wyszarpana z jakichś zwłok na przykład. Jeśli ktoś się na to zgadza, proszę bardzo.

Niesmaczne by dla mnie było, gdyby kość na obrączkę była od nieznanego dawcy... Bleh.
heh Fraa ... ale pomyśl tylko ... gdyby zaczęło być to coś warte to mielibyśmy za chwile rozkopane groby ... na taka jest prawda ... człowiek zabije i wygrzebie wszystko dla osiągnięcia zysku (są pewnie wyjątki, tak jak ja ... bo nie zrobiłbym wszystkiego dla zysku i mam ścisłe zasady) ... a nawet jeśli nie wszyscy to ta część, która by to zrobiłą wystarczająco dałaby się we znaki ...

Druga sprawa ... do czego dalej zaprowadzą postępy i badania ... te kości to tylko pomysł ... ale dalszy rozwój np. badań genetycznych doprowadzi do tego, że rodzice przed poczęciem dziecka pójdą do kliniki gdzie z góry zaprogramują wzrost, kolor oczu, włosów, brzmienie głosu, potencjalną długość życia itd ... pewnie przy komputerku będą też planowali potencjalny wygląd ... nie mówiąc o płci no bo to już będzie oczywiste ... no nie wiem ale w mojej opinii taka eugenika to już poważny krok do bardzo złych w skutkach wyników rozwoju nauki i całej cywilizacji ...

... zresztą ... wszystko ma swój początek ... i swój koniec ... człowiek ... cywilizacja ... planeta ... świat ... wszystko
.. a kto wie ... może Bóg też ma swój początek i koniec ... byłoby to logiczne z całą resztą wszechświata ...

ale się na filozofowałem ...

heh Fraa ... ale pomyśl tylko ... gdyby zaczęło być to coś warte to mielibyśmy za chwile rozkopane groby ... na taka jest prawda ... człowiek zabije i wygrzebie wszystko dla osiągnięcia zysku (są pewnie wyjątki, tak jak ja ... bo nie zrobiłbym wszystkiego dla zysku i mam ścisłe zasady) ... a nawet jeśli nie wszyscy to ta część, która by to zrobiłą wystarczająco dałaby się we znaki ...
Nie wydaje mi się. Mi wygląda na to, że idea nie jest tak, żeby po prostu mieć obrączkę z ludzkiej kości. Jakiejkolwiek. Tylko właśnie chodzi o to, żeby to były własne kości.... Nie wiem - może dla kogoś to jest romantyczne.
Poza tym próbka ludzkiej kości nie jest czymś tak unikalnym, żeby w tym celu trzeba było rozkopywać groby.



co do tych kości to dałem tylko przykład co by było, gdyby te kości nagle nabrały na wartości ... wiem o co chodziło w tym artykule ... romantycznym

co do tej eugeniki ... hmmm ... powiem tak ... z początku byliby tacy tradycjonaliści i "nowomodni" ... potem tradycjonaliści by się wykruszyli ... a dla wszystkich nowych ... młodych ... taki stan rzeczy byłby po prostu normalny ... a opowieści o tym jak kiedyś rodziło się dzieci wywoływałyby uśmiech politowania dla zacofania ...
Podpisuję sie pod tym Californian w całości. Wcale nie zdziwi mnie jeśli do kliniki ludzie będą chodzić nie zaprogramować dziecko, ale odebrać to już wcześniej zaprogramowane. Po prostu jednego pójdzie się żeby określić "zapotrzebowanie", a w określonym terminie nastąpi odbiór "towaru". Wiem, że to brzmi brutalnie, ale tak właśnie daleko posuwają się badania i postępy człowieka. Już nie dziwi fakt, że np. matka nosi dziecko córki, która nie może donosić ciąży... kiedyś to byłoby niedopuszczalne. Wszystko co stworzy człowiek jest dla człowieka, tylko żebyśmy się w tym nie pogubili i posunęli się za daleko...
A co do obrączek to mnie osobiście ten pomysł wydaje się dziwaczny, ale to tylko mój pogląd... osobiście inaczej widzę objawy romantyzmy
no właśnie ... moze też nie tyle chodzi o pogubienie się i posunięcie za daleko w wykorzystywaniu zasobów rozwoju cywilizacji, ale przede wszystkim o fundamentalną MĄDROŚĆ w zarządzaniu tym ... o odpowiedzialność ... przecież posiadając narzędzie A pozwalające na osiąganie różnych korzyści nie znaczy to wcale, że trzeba po nie od razu sięgać bezmyślnie ... Mądre wykorzystywanie narzędzi będzie determinowało to jak będzie wyglądał Świat i życie ... już za niedługo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl