ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Dla przypomnienia:
Demokracja, ludowładztwo, termin określający rodzaj rządów, w którym władza należy do ogółu obywateli danego państwa (greckie demos – lud, kratos – władza).

Ale czy tak jest w rzeczywistym świecie? Czy demokracja nie jest jedynie wytworem ludzkiej fantazji, ubranym w słowo ludzkim pragnieniem wolnosci i równosci? Czy nie jest tak, że wszelkie posunięcia, które niby to ogół społeczenstwa czyni, są z góry ukartowane przez rzadzacą strefe, czy nie jesteśmy tak manipulowani, by zrobić to, czego chce władza?


Absurdalne jest juz samo to zedemokratycznie wybieramy osobe ktor bedzie nami rzadzic, ustalac zakazy i nakazy na ktore nie bedziemy miec wplywu..
Najlepiej zebysmy jak najmniej wiedzieli i byli pacholkami w rekach innych.
Nie znam ludzi kandydujących na wysokie stanowiska, to co pokazuja w telewizji to tylko czesc prawdy, tej lepszej i jak najlepiej pokazanej.
Na rozprawie sądowej jest podobnie, prawda nie jest wazna, wazny jest wystep. To zatrudnieni aktorzy, ktorzy zmuszają grą słowną do przejścia na swoją stronę.
z pośród wszystkich systemów polityczno-społecznych, ta przeklinana demokracja, zdaje się być i tak najlepszą...
To zależy kiedy...


Demokracja moim zdaniem daje takie złudne poczucie wolności...
Każde założenie systemowe jest samo w sobie czyste. Większość chciała by idealnego systemu a takiego nie ma i moim zdaniem nigdy nie będzie. I również uważam, że może nie doskonała lecz z możliwych najlepsza...
Ale przecież to już dawno powiedziano (nie pomnę teraz - Churchill czy ktoś inny), że demokracja jest najgorszą z możliwych form rządów, ale jak dotąd nie wymyślono niczego lepszego.
Chociaż ja zawsze byłam i będę za monarchią, no ale mniejsza o większość...
aha... pewno szlachetna/cka krew... w Tobie płynie...

spójrzcie tylko na ustawy anty-terrorystyczne... to dobry przykład jak zanika wolność, a więc demokracja przeobraża sie w system poddańczy... ci co wiedzą co i jak należy - kontra ci którzy którzy muszą sie podporządkować, dla rzekomego dobra ogółu...
Akurat pochodzę z uczciwej, chłopskiej rodziny. Zawsze pozostaje szansa na mezalians. Chociaż jeśli się zastanowić, to prababcia... Aaale, to dawne dzieje.

Rzecz w tym, że w demokracji wszystko zależy od tłumu, który nie ma tak naprawdę o niczym pojęcia. Z demokracji robi się ochlokracja. Demokracja sprawdzała się w Atenach, gdzie wszyscy byli wykształceni i wszystkim zależało na interesie ich polis. Ale cóż można dobrego myśleć o "demokracji" patrząc chociażby na to, jak dużym poparciem cieszy się wśród tłumu taki, dajmy na to, Ojciec Dyrektor? I jak on tym swoim tłumem owieczek może sterować, ogłupiając do cna. Oczywiście to taki dość skrajny i charakterystyczny dla Polski przykład, ale do tego prowadzi ochlokracja. Że coś takiego może mieć miejsce.

Że już pominę to, że nawet będąc średniointeligentnym wyborcą, nadal ten wpływ obywatela na rządy jest nader pozorny, bo przecież obietnice przedwyborcze, na podstawie których teoretycznie obywatel powinien wybierać sobie władzę, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Po co więc całe to udawanie?
Zgadzam się z tobą Fraa!
Zawsze wygrywa ta partia która umie składać takie ładne obietnice bez pokrycia!
No ale przecież dla władzy wszystko.

Rzecz w tym, że w demokracji wszystko zależy od tłumu, który nie ma tak naprawdę o niczym pojęcia. Z demokracji robi się ochlokracja

Ten problem mogłoby rozwiązać wprowadzenie cenzusu wykształcenia. Choć z tym też mogłoby być różnie, zważywszy na to, jaka jest jakość wykształcenia wielu polskich "magistrów". Nie jestem zbyt biegła w temacie, ale wydaje mi się, że mieszkając w Polsce łatwo demokrację przeklinać, lecz jest ona u nas od niedawna i musimy się jeszcze wiele nauczyć. W innych państwach sprawdza się ona lepiej.
Demokracja to według mnie baardzo głupi system.
Po pierwsze ta demokracja to raczej republika. A w zastosowaniu oligarchia która ma się nijak z sprawiedliwością. Bardzo głupi system, który mocno spowalnia rozwój w takich państwach jak Polska.

Jak już chyba pisałem dużo lepsza jest monarchia absolutna z zastrzeżeniem bardzo mądrego władcy.
Hmmmmm - a król Salomon umarł...

Demokracja to według mnie baardzo głupi system.
Po pierwsze ta demokracja to raczej republika. A w zastosowaniu oligarchia która ma się nijak z sprawiedliwością. Bardzo głupi system, który mocno spowalnia rozwój w takich państwach jak Polska.

Jak już chyba pisałem dużo lepsza jest monarchia absolutna z zastrzeżeniem bardzo mądrego władcy.

No tak, ale nie wierzmy w cuda, że ci władcy non stop by się zdarzali. Utopia jest nie możliwa, więc demokracja to najlepsze rozwiązanie.

No tak, ale nie wierzmy w cuda, że ci władcy non stop by się zdarzali. Utopia jest nie możliwa, więc demokracja to najlepsze rozwiązanie.
No tak właściwie, to nie podajesz żadnego argumentu za demokracją.
Utopia nie jest możliwa tak samo w przypadku demokracji, jak i monarchii. A na przykład Wielka Brytania niezmiennie miała i ma nadal monarchię parlamentarną (no, poza krótkim epizodem z Cromwellem) i jakoś nigdy na to nie narzekała.
Tak, ale co w dzisiejszych czasach ma do powiedzenia monarcha w Wielkiej Brytanii. Pełni głównie funkcję ceremonialną.
Demokracja umożliwia domaganie się swoich racji na pewno bardziej niż inny ustrój. A niedoskonałości rządu wypływają z ludzkiej mentalności, jednak stabilność gwarantuje podział na partie, które walczą o poparcie w ten sposób przeważnie większość nadużyć i niedociągnięć wychodzi na jaw.

w ten sposób przeważnie większość nadużyć i niedociągnięć wychodzi na jaw.
ta... z małymi wyjątkami.. np jak w Czechach przed paru dniami... gdzie opozycyjne partie zgodnie przegłosowały ustawę skutecznie krępująca media...
teraz demokratycznie... można tam byc bohaterem afer o których i tak nikt nie dowie się... bo co to za afera gdzie nie można będzie podawac do wiadomości publicznej ani nazwisk ani nawet szczebla stanowisk...
Przecież demokracja wyniosła także Hitlera do władzy. Sama demokracja nie jest zła - podobnie jak komunizm - ale sposób, w jaki jest wprowadzana w życie i jak zostaje wykorzystywana przez elity rządzące.
Ale zobacz sam Darze, że liczy się nie teoria, ale praktyka, a praktyka biorąc pod uwagę państwo Polskie jest za przeproszeniem tragikomiczna.

Demokracja jest "wspaniała" w tym, że mamy grupę rządzącą, której przeszkadza opozycja. Gdy kończy się jej kadencja, do władzy zazwyczaj dochodzi druga grupa rządząca, często opozycja, która wdraża zupełnie inny program.
To tak jakby jeden rząd budował jeden most - niedokończył go, a drugi rząd zostawił go w cholerę i zaczął budować drugi z tym samym skutkiem.
Pytanie jest mianowicie takie: po co nam, obywatelom, mosty po których nie można przejść na drugi brzeg?
Wiecie co... ja mam wrażenie że opozycja jest w rządzie "dla zasady". Tusk z Kaczyńskim sie nie lubią więc żeby usprawiedliwić swoje dziecinne kłótnie to wymyślili sobie opozycję, która de facto ni zgadza się z rządem w każdej głupocie tylko dla tego że ktoś się musi nie zgadzać.
To zupełnie jak na naszym forum (oczywiście w niektórych tematach), prawda?
Opozycja jest raczej we wszystkich państwach demokratycznych, nie tylko w Polsce. I trudno by zgadzała się z polityką ekipy rządzącej, bo ma przecież inny program. Gdyby PiS popierało politykę PO, to równie dobrze mogliby połączyć się w jedną partię, bo po co dwie, skoro mają taką samą wizję? Poza tym celem partii politycznej jest zdobycie władzy dla siebie, więc gdyby opozycja zgadzała się z rządem, to z pewnością nie zostałaby wybrana. Choć fakt, że bardzo często jest to czyste, nieuzasadnione krytykanctwo. Chyba, że mówiąc o sporze "Tusk - Kaczyński" masz na myśli Lecha, nie Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli tak to masz rację, bo tu akurat następuje szkoda dla kraju.

Chyba, że mówiąc o sporze "Tusk - Kaczyński" masz na myśli Lecha, nie Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli tak to masz rację, bo tu akurat następuje szkoda dla kraju. Wiesz co... szczerze mówiąc to ja nigdy nie wiem który jest który... ale i tak spory tego typu "na górze" nigdy nie służą narodowi.

Myślę że w tym momencie najlepszym rozwiązaniem byłby taki system jak w USA, prezydent reprezentuje kraj a jednocześnie jest szefem rządu, wtedy by się nie kłócili.
Zawsze znajdzie się jakiś powód do kłótni.
Myślę, że taki system jaki obowiązuje w USA by się w Polsce nie przyjął, chodzi mi głównie o system dwupatryjny i sposób wyborów większościowych. Co do demokracji, to moim zdaniem jedyną różnicą miedzy tym ustrojem a totalitaryzmem jest to, że w demokracji ta grupa władzę trzymająca używa propagandy dobrze rozwiniętej, a nie przemocy, jak w totalitaryzmie.
Moim zdaniem demokracja taką jaką mamy w Polsce niezbyt różni się od tych znienawidzonych przez nasz naród ustrojów. Tylko, że demokracja robi to po cichu. Ale jak zaczniesz się domagać prawdy i sprawiedliwości, to Cię udupią za przeproszeniem.
w każdym ustroju jest taka Grupa Trzymająca Władzę, chyba najbardziej to widać po ustrojach Rosji, USA i Wlk. Brytanii.
Więc moim zdaniem lepiej wybrać jednego mądrego człowieka, patriotę, szczerego i oddanego, na tron i tam go zostawić dając mu władzę absolutną.
Bo demokracja dla mnie jest blee
Gdyby ludzie byli uczciwi, każdy ustrój byłby dobry. Monarchia absolutna, czemu nie jeśli człowiek jest uczciwy, co jeśli człowiek ten umrze? Elekcja...?Z historii wiemy, że to w praktyce nie wychodzi. Monarchia dziedziczna też raczej nie. Demokracja w połączeniu z kapitalizmem nie jest dobrym pomysłem, ale to najlepsze, co do tej pory ludziom udało się stworzyć. Mój jedyny komentarz: shit happens =.="
Monarchia dziedziczna, a jak! W razie czego jednego nietrafionego króla łatwiej zmienić/usunąć/spacyfikować, niż zrobić to samo z nietrafioną większością społeczeństwa.
Monarchia dziedziczna jest dobra, jeżeli pierwszy władca jest mądry, to sądzę, że patrząc na dzisiejsze udogodnienia właściwie wychowałbyt syna/córkę, czyli dziedziców.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl