ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Takie coś mi chodziło ostatnio po głowie, czy uprawianie ćwiczeń wzorem postaci z One Piece miałoby jakiekolwiek sens i czy wogóle byłoby mądre... Bo to bajka jest, jakby nie patrzeć

No, ale weźmy np. pod uwagę Helmeppo i Coby'ego. Obaj wzięli się do roboty, tyle że ćwiczyli późno w nocy. Na wyniki długo nie trzeba było ćwiczyć. Ale czy przez to nie skrócili sobie życia? Albo Zoro- ćwiczył od małego, dzielnie i wytrwale. I on akurat robił to w miarę rozsądnie, chyba...

A co wy o tym sądzicie? Macie jakiś własny zestaw ćwiczeń? A może udało wam się coś osiągnąć w sporcie? Nie muszą to być osiągnięcia na arenie krajowej, nawet mogą to być osiągnięcia, o których wie tylko kilka osób... Pochwalcie się śmiało, tylko piszcie, czy braliście jakieś wspomagacze (metanabol, sterydy, kreatyna itp) czy nie. No i jak do tego doszliście, może ktoś będzie na tyle wytrwały i pójdzie w wasze ślady I proszę o szczerość, bez obłudy


Jeśli chcesz żyć biorąc sobie za wzór kreskówki to zapewniam, że długo jeszcze na tym świecie nie pociągniesz.

Tak szczerze to raczej nie chce mi się ćwiczyć, czasami zrobię kilka pompek, brzuszków, przysiadów lub pobawię się korzystając z hantli.
Polecam zapisanie się na jakąś dobrą siłownię, tam na pewno kompetentna osoba ci doradzi.

Aha - i odradzam wszelkie wspomagacze, nie warto się tym truć, zwłaszcza jak się chce poćwiczyć ot dla zdrowia i sylwetki.
To ja jestem dokładnie tak jak sobie wyobraża ten kto mnie zna. Sport i ja to dwa inne światy. Dodatkowo nie bardzo mogę bo mam ogromne minusy. Jedynie co robię dla "ruchu" nie sportu, to skacze na DDR ale ostatnio nie skakałem bo przecież człowiek pocił się i bez ruchu...

Kiedyś rzucałem shurikenami w drzewo z ziomkiem ale dawne dzieje chyba licka:D
To ma tak "grubymi nićmi szyte" połączenie z op że uznałem iż warto przenieść.
Nie można wzorować się na kreskówkach. Pewnie, nie jeden nosił co na plecach na wzór "skorupy goku" ale od tego można coś zrobić z kręgosłupem i tyle porzytku.




skacze na DDR

DDR.... Jak ja się za tym stęskniłam... Swojego czasu spędzałam każdą wolną chwilę na macie. Efekt - łydki ze stali i super kondycja, mimo palenia.

Teraz, kiedy już nie mam takiego dostępu do mat, znów bardzo nie lubię się ze sportem. Nigdy nie miałam wystarczająco zacięcia, żeby się wziąść i zmusić do ćwiczenia... A szkoda....

Błagam, powiedz że nie wziąłeś tego na serio. Nie, nie wziąłem, ale ja tak robię I jakoś żyję, nawet całkiem nieźle... Trochę marnie u mnie ze zręcznością, ale z całą resztą radzę sobie bardzo dobrze No, kondycji to chyba też zbytnio nie psuje, ostatnio zrobiłem jakieś 40 km w 2 i pół godziny
Z sportu co regularnie uprawiam to tylko siłownia jak narazie :D Gdyby nie to wątpię czy miał bym jakąkolwiek kondycje przy moim trybie życia :D
Moje życie to czasem siłownia, a tak po jaką ch...... mi wystarczy to jakim jestem i to akceptuje cwicze jak szkole coś trza zaliczyc a tak mam to gdzieś. Moje osiągnięcia 5 miejsce na strefowym w szachach, ale biorę w to udział tylko dlatego że nie chce mi się na lekcje łazic a dyrektor usprawiedliwia to.

Albo Zoro- ćwiczył od małego, dzielnie i wytrwale. I on akurat robił to w miarę rozsądnie, chyba...

ta... a podniesiesz sztangę 2 tonową i będziesz z nią robił przysiady na rękach? :P

a ja też ze sportem mam tyle wspólnego co koń z koniakiem...

tylko jeżdzę czasem na rowerku
Hmm, a ja jednak lubię sport, a szczególnie siatkówkę. Gram w TKKF Kępno, ale to tylko amatorska drużyna; co przez to rozumieć? To znaczy, że zawodnicy nie posiadają karty zawodnika zarejestrowanej w PZPS. Osobiście sam nie jestem orłem, ale mam kilku kolegów w drużynie, którzy coś potrafią, np. jeden z nich grał w II lidze.

Co jeszcze, aha, ostatnio narzekałem na to, że w tym roku mam tylko 3 W-F-y tygodniowo. Jednak po pierwszych trzech dniach zmieniłem zdanie. Tak mnie wzieły zakwasy, że masakra. Normalnie nie mogłem chdzić po schodach.
Ja uprawiam pływanie i nie biorę żadnych sterydów. Raz miałem srebro i brąz na dolnym śląsku i parę dyplomów. Treningi mam 6 razy w tygodniu po 2 godziny dziennie oraz salę 4 razy w tygodniu po godzinę. Bardzo lubię ten sport i polecam go również tym, którzy chcą pobyć trochę w wodzie, ale ciężkiej pracy nie lubią.
Synek ma rację pływanie jest git, człowiek za bardzo się nie męczy no i wszystkie mięśnie pracują.
Sport..........mogę się "pochwalić" że chodzę na siłkę. Oczywiście nie biorę żadnych używek (czasami zapalę papierosa - to wszystko).
Jak byłem w waszym wieku to trenowałem: siatkówkę, piłkę nożną, biegi, pływanie i aikido. Teraz nie mam czasu bo studia są ciężkie. Ale sport to zdrowie. Korzystajcie póki możecie droga młodzieży!
W czasach gimnazjum bardzo dużo grałem w siatkówke, w liceum już niestety trochę mniej
a teraz to już w ogóle nie gram . Jedyny sport teraz to przed telewizorem oglądam :P no i czasami do sklepu na rowerze pojadę :P .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl