Co w Poznaniu!

Droga rodzino!

Nowe informacje pojawiają się tak licznie, że trudno nad nimi zapanować. Zbierzmy więc ostatnie wydarzenia.

Sabat odkrył gdzie mamy Elizjum, chyba dostali cynk od artystki, jednak może nie parkujmy naszych aut tuż przy ulicy.

Każdy spokrewniony czuje się zagrożony.
Hehe, bardziej niż kiedykolwiek, no może za wyjątkiem szeryfów na chorobowym...

Piękna Toreadorka odwróciła się od rodziny, co za nietakt, jednak jest nadzieja, może postanowiła szpiegować dla nas, tylko zapomniała o tym powiedzieć.

Starzy chcą wstać, znajdźmy ich i nauczmy obsługiwać komputery, może z wdzięczności pomogą nam rozprawić się z sabatem...

Domniemamy, że pojawiły się duszki w naszym mieście.<Fey>

Księżna robi co może by nam wszystkim pomóc.

Akermann, zdaje się ma zbyt wiele własnych spraw na głowie, że na chwilę nam o Nim ucichło, jednak radujmy się, mam wrażenie, że powoli wraca do formy!

Nasz Seneszal szaleje! Ilość emitowanych rozporządzeń oraz produkcja nowych ustaleń i tematów zdaje się rosnąc w tempie wykładniczym.

Apet i Toy, nasi przyjaciele z onegdaj z Wrocławia znaleźli rozwiązanie na każdy problem. Dajmy w mordę: Inkwizycji, Sabatowi oraz każdemu innemu napotkanemu stworzeniu.

Nowe Elizjum się buduje! Wielkie otwarcie wkrótce! Więcej informacji na stronie: www.noweelizjumwampirówwpoznaniu.pl

Nasz miastowy wąż dawno się już nie pokazywał, doszły mnie słuchy, że połkną jakieś pustynne zwierzę i będzie je trawił do wiosny przyszłego roku. Najpewniej był to słoń, tylko trąba z paszczy wystaje.

Czynny szeryf dokarmia głodne ptactwo, czyżby zwerbowali ją zieloni, nie sądzę...

O nowo przybyłym pijaku i jego braciszku nic nie napiszę, bo i nie ma o kim.

Duża nadzieja w nowo przybyłym profesorze. Liczymy na algorytm sabatoniszczący lub ewentualnie jakiś pierwiastek stopnia ok. 6. Co by ich trochę zmniejszyć i trzymać w akwarium. A co, mamy gest, niech sobie nie żyją w niewoli...

Brat Babel nie żyje, uczcijmy to minutą nie opanowanego, diabolicznego i kretyńsko brzmiącego śmiechu!!!

Nie zapominajmy o spadkobierczyni po Dorianie, podobno siedzi po pas w bagnie pozostawionym przez dowcipnego denata, pomóżmy jej, pomóżmy z całych sił!

Miastowy kanciarz ostrzega. Potwór może być wszędzie. Miej się na baczności!

Wszyscy piją trunki ode mnie, doszły mnie słuchy, że nie wszystkim smakują. Nie wierzę...

---

<in game> Kopidołku złotousty, jesteś moim osobistym idolem :* <off game>
Ciekawe komu tym razem wtłukł nasz były szeryf, cóż spokrewnieni czytajmy prasę conocną...

A media donoszą w różnych i ciekawych sprawach, redaktorze o ostatnio nader pięknej buźce, może by tak wydawać coś alternatywnego. Z tego co sprawdziłem to domena www.inkwizytor.pl jest jeszcze wolna.

Nie wolno obrażać spokrewnionych. Ostatnio słuszałemjak ktoś powiedział: "No ten łysy nosferatu". Zabrania się takich określeń! O ile subtelniej było by powiedzieć: " Spokrewniony wybiórczo kendzierzawy".
Tak sabat to naprawdę ograniczona organizacja!

Biskup nieporadny. Chciał zniszczyć Babela, ubiegła go policja, co za wstyd...

Uriel czuje się odrzucony, nigdzie nie chcą go wpuścić. Zapowiedział, że będzie mimowszystko wytrwały w swojej misji. Chce przybyć do nowego elizjum. Hmmm... Gdzie by tu go wysłać...

Max, stary dobry popierdolony Max. No i jego miso. Plotki głoszą, że zyją w separacji. Miso wyprowadził się gdy dowiedział się, że jest zdradzany z Koralgolem...

Należy wybudowac stałe miejsce spotkań ich sfor. Jeżeli dalej będą wysadzać swoje schronienia po każdym spotkaniu, krajobraz naszej południowej części miasta może diametralnie się zmienić i to w stosunkowo krótkim czasie.

Doszły mnie słuchy, że ich toreadorzy po odejściu duchownego przeżywają kryzys twórczy. Najbardziej dotknęło to Nadzieję. Zmieniła materiał do swoich prac na plastelinę i kolorowe cekiny...

Trener drugiej kategorii planuje wziąć udział w dawno już zakończonym wyścigu kosmicznym. W tym celu zakupił juz tarpana, który będzie dostosowywany na wahadłowiec. Gdzie powstanie kosmodrom? Wciąż czekamy na informację.

Żenada! Sabat optował za akcją ujęcia grypki hiszpanki. Wystawili skład 3 osobowy, my 5! Niepopisali się, a tacy wyrywni...

---

...
<przez jakieś parę chwil patrzy się na Mariano, po czym bez słowa odwraca się i, kręcąc głową, odchodzi>

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl