ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Policjanci z grupy operacyjno-dochodzeniowej zabezpieczyli teren i zebrali ślady mogące potwierdzić tożsamość młodego mężczyzny, którego zwłoki, wczoraj wyłowione zostały z rzeki Wisłok.
Wczoraj około godziny 15.35. policjanci zostali poinformowani o leżących w wodzie, przy brzegu rzeki Wisłok zwłokach mężczyzny. Natychmiast na miejsce udała się grupa operacyjno-dochodzeniowa, zabezpieczając teren i ślady mogące potwierdzić tożsamość zwłok znalezionych około 60 metrów na południe od mostu kolejowego przy ulicy Ciepłowniczej.
Wyciągnięte na brzeg zwłok mężczyzny decyzją prokuratora nadzorującego prowadzone czynności zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Podczas przeglądania jego odzieży w jednej z kieszeni ubrania policjanci znaleźli dowód osobisty wystawiony na nazwisko mężczyzny, który 14 marca skoczył z pobliskiej kładki do rzeki. Pomimo prowadzonych wtedy poszukiwań, jego ciała nie odnaleziono.
Pełne potwierdzenie danych osobowych mężczyzny, którego zwłoki, dzisiaj wyłowione zostały z rzeki Wisłok, będą możliwe dopiero po potwierdzeniu jego tożsamości przez osoby mu najbliższe.
Źródło: KMP Rzeszów
No i się znalazł chłopaczek.
Ciekawe, że go do tej pory nie znaleźli i nagle sam sie odnalazł niemal w tym samym miejscu co skoczył. Oni go w ogóle szukali? Jak można nie było znaleźć ciała dorosłego mężczyzny na Wisłoku?
To Ty chyba nie wiesz jak przejrzysty jest Wisłok...
To Ty chyba nie wiesz jak przejrzysty jest Wisłok...
Precież Straż Pożarna ma sprzety do takich rzeczy. Nie czarujmy sie Wisłok nie jest nie wiaodmo jak potężną rzeką. A wychodzi na to, że goścnia nawet nie zniosło nigdzie. 60 metrów od mostu. Przeszukać dokładnie 100m odcinek rzeki to nie mecyja, szczególnie w 2 tygodnie.
A to nie jest ten co skoczył przy wszystkich i go znaleźć w wodzie nie mogli?
A to nie jest ten co skoczył przy wszystkich i go znaleźć w wodzie nie mogli?
Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ten.
A wiadomo coś na temat mężczyzny [raczej starszego], którego wyłowiono bodaj w niedzielę?
A wiadomo coś na temat mężczyzny [raczej starszego], którego wyłowiono bodaj w niedzielę?
to jakis pracownik SW samotnie mieszkajacy gdzies kolo liski, lod sie pod nim zalamal i utonal
Mhm.
A na wiosnę zwłoki topielców wypływają na powierzchnię. Cudnie.
no to co? i tak mozna pic wode z kranu bez przegotowania, pyszna woda - dla mieszkancow
Jeżeli to ten co się rzucił na oczach policji to gość koło 25 lat. Jeżeli gadamy na ten sam temat.
Jeżeli to ten co się rzucił na oczach policji to gość koło 25 lat. Jeżeli gadamy na ten sam temat.
na ten temat jest w 1 poscie, pozniej o tym co z zalewu splynal
A na wiosnę zwłoki topielców wypływają na powierzchnię. Cudnie.
5 kwietnia na wysokości kładki dla pieszych przy ulicy Bulwarowej wyłowiono zwłoki mężczyzny. Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej ustalają tożsamość znalezionego mężczyzny.
Źródło: Osiedle Grota Roweckiego
Jeżeli to ten co się rzucił na oczach policji to gość koło 25 lat. Jeżeli gadamy na ten sam temat. Mnie się coś wydaje, że nie 25, a 21 (88 rocznik) bo o ile pamiętam to rzucił się, a raczej prawdopodobnie potknął gdy policja nadjeżdżała z jego kobiciną w aucie, bo dzwonił do nich i groził, że się zabije jak jej nie przywiozą
To ile tych topielców było?
- z mostu kolejowego
- z zapory
- spod kładki na Bulwarach
:?:
To ile tych topielców było?
- z mostu kolejowego
- z zapory
- spod kładki na Bulwarach
jeszcze kobieta z zapory, której się nie udało skutecznie rzucić.
z zapory i z kladki to chodzi o tego samego, zauwazyli na zaporze, wylowili pod kladka. widzialem jak wyciagali...
Widać zaczął się sezon.