ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Witajcie
Trzeba coś ponaprawiać z Więzami Krwi w sabacie. Proponuję uprościć tabelkę więzów do 5 szczebli (z poziomem 1 jako odpowiednikiem 0), niech każdy będzie związany z każdym innym członkiem swojej sfory (można to zrobić już przy tworzeniu postaci). Kiedy bierzesz udział w Vaulderie jeśli rzucisz więcej na kostce niż masz więzy z wampirem poziom wzrasta o 1. Miesiąc bez rytuału sprawia, że poziom automatycznie spada o 1. Jeżeli sfora wykonuje bardzo często ten rytuał można wykonać 2 testy.

1- Brak więzów
2- Sympatia, możliwa pomoc jeżeli nic cię to nie kosztuje
3 -Silna więź, pomożesz jeżeli zostaniesz o to poproszony i nie będziesz musiał podejmować ryzyka
4- Lojalność, jesteś gotowy walczyć dla niego, nawet jakiś własnym kosztem
5 - Oddanie - Poświeci sie własne zasoby i wpływy aby pomódz wampirowi, narazić sie na duże niebezpieczeństwo
6- Braterstwo - Oddać swoje nieżycie za danego wampira, bez chwili zwątpienia.


Sam pomysł ciekawy, nie wiem tylko jak to wyjdzie w praktyce. Obecnie poziom wzrasta automatycznie, gdy tylko sfora/cały Sabat uczestniczy w rytuale. To oznacza, że osoby grające od pierwszej odsłony mają już więzy na poziomie braterstwa. Jeśli wprowadzimy obecny system może się okazać, że nowe wampiry długo nie osiągną tego poziomu.
Tylko że to braterstwo to jest przesada, dać się zabić za poproszę to trochę sporo, ja zrobiłbym to od początku z tyloma rzutami ile było vaulderie.
fakt, ja miałem podobnie :)
wróćmy do kwestii po tej odsłonie ok?


tak niech już będzie z nowymi graczami.
Propozycja w 6 stopniowa skal jest proponowana dlatego dlatego, że tu vinivulum (ale wtedy kiedy sie nie bierze w nim udziału). Został też wysnuta propozycja, aby mgowie mogą napisać , ze postać przez swoje deklaracje mogła nie pojawić się na którejś vaulderce. Co Panie i Bracia na to ?
proponowałbym dodatkowo w zasadach vinivulum uwzględnić że jest coś takiego jak prawo. i nawet z wysokim poziomem zobowiązania wobec zdrajcy/tchórza/etc można egzekwować prawo wobec niego. plus proponowałbym wypisać zasady na których działamy. sam tego nie zrobię, podręcznika nie mam.
Cóż, prawo prawem, a więzy więzami, tylko liczba wampirów która ma więzy miedzy sobą jest ograniczona co do sfór, a zawsze możemy liczy na deus ex machina pod postacią arcybiskupa. Co do prawa sabatu, jest duża różnorodność. niemniej tchórzostwo, brak lojalności i niepowodzenia są najbardziej poważnymi przewinieniami.
nie licz na BN, zawsze zawiedzie.
prawa powinny działać na poziomie biskupa, i przywódców sfór. tower. spotkajmy się może w tym tyg na gwarnej, przy piwie obgadamy sprawę więzów, praw i młodych. możemy wtedy też młodych zaprosić żeby z nimi pogadać o wstąpieniu do sabatu i ew rozdzieleniu do sfór. potrzebny byłby iwan. za dużo się dzieje bez niego
Prawda jest taka, że sabat nie nawala, nie zdradza się i nie ucieka. Jak ktoś ma takie zapędy nie przeżywa masowego tworzenia i wysalania jako mięso. Sfory rządzą się swoimi prawami i ciężko mówi o jakimś kodeksie. Coś co jest normalne w jednej sforze, za to umiera się w drugiej. Biskup powinien by w miarę niezależny i mieć jakiś tam swoich paladynów, wtedy może wymagać określonych rzeczy. Czy jednak sfora się podporządkuje zależy tylko od niej.
Generalnie to Przywódcy sfór bardziej odpowiadają za działania (coś jak managerowie projektów).
Możemy się spotkać. Mi pasuje na gwarnej w środę o 19.15.
O 20 jest wigilia klubowaaaaa, a przy tym spotkaniu bym chciała być.
Ja tez chciałem by na wigilii, prze 30 min jak nie będziemy sobie wchodzić w słowo, to wszystko się wyjaśni.
Ale wigilia jest na AE.
to jest 10 min.
Odpadam, jest koniec semestru i mam taki nawał roboty, że jestem żywcem pogrzebany do piątku, niestety.
Co do prawa w Sabacie, to teoretycznie obowiązuje nas Kodeks Mediolański uchwalony na spotkaniu Sabatu 21.12.1933. Sygnowały go same szychy i jest tam zapis, że wszystkie frakcje Sabatu muszą go przestrzegać inaczej zostaną uznane za usunięte z Sekty. Sam tekst kodeksu przetłumaczyłem i przesłałem do kierownictwa AM . Niedługo powinien pojawić się na forum.
Wiesz Kaym gdzie może wsadzi ten kodeks mediolański większości Sabatnikom jakiś znawca prawa ? No właśnie. Nie róbcie z tego drugiej Camarilli.
Wbrew pozorom to nazwa kodeks została w nim użyta bardzo na wyrost. vademecum brzmi znacznie lepiej, bo jest on bardzo ogólny i jakoś tak intuicyjnie do większości zapisów się nawet w miarę stosujemy.
dobrze. w garści informacji zaproponowałem weekend na spotkanie. chciałbym też zaprosić kilku młodych i odegrać ich zaproszenie do sabatu bo na to też nie było czasu. więc przewidywany czas spotkania wyniósłby jakieś 1,5h
dziewczyny, któraś z was może?O ile to nie będzie w czasie sobotniej wieczornej orgii orgów?
Ja jestem juz w domu w weekend, wiec będzie to na twojej głowie. Co do przywitania, moich członkow zostaw w spokoju sadysto :P.
mła
W weekend raczej mogę.
TWOICH nowych członków? Ty już nie masz nowych członków
Ja już od czwartku będę grzał dupę na swoich dalekich, niedaleko-szczecińskich włościach, więc odpadam. Szkoda :/
wielce szkoda. proponuję sobotę około 13:00. nie za wcześnie, ale i nie za późno
Damn, niestety mnie też w sobotę nie będzie na miejscu. Szkoda, że nie moglibyśmy się spotkać np. w czwartek wieczorem, wtedy bym mógł się pojawić, a tak to kicha :/
Mnie już nie ma w Poznaniu.
czwartek nie da rady. mam kilka ważnych rzeczy do załatwienia wtedy, hmmm. trzeba nowych zapytać czy będą w mieście

kaym. zapytaj kolegów. ja zajmę się wilhelmim, krisem i slidem
Zarówno Dareth jak i Alkhaar są w sobotę wolni, mogą być i będą.
kris i slide ustawieni. sobota o 13, brogans, kultowa, abo prl, zobaczy się
Z tego co się orientuję to Brogans o 13 może być jeszcze zamknięty, choć pewny nie jestem.
Od 16 bedzie raczej otwarty. ale jak zrobicie to wieczorem to nie dostaniecie MGa wymaganego - orgia orgów.
Ale Kultowa będzie otwarta (tak przynajmniej sądzę) i z miejscem na dole nie będzie pewnie problemów. Osób postronnych też nie powinno być. W razie czego zawsze można się udać do Stajenki Pegaza. Tam na dole miejsca wystarczy a otwarta będzie na bank.
Dobra ludzie, potrzebuję miejsca i dokładnego adresu, a najlepiej jeszcze informacji jak tam dojechać. W zamian dostaniecie sympatycznego Tzimise :)
miejsce to pręgierz, o 13 tam się spotykamy i myślimy potem
kaym powiedz swoim chłopakom
Powiadomieni .
Niech będzie towarzyszę zjawi się i Bodin;)
3 strony tematu nie na temat :). Przy okazji ostatnich zdarzeń, doszło do mnie czemu sabat się nie zabija tak jak my? Bo są więzy krwi. Panie wprowadźcie więzy w sforach (i miedzy kapłanami?) przynajmniej od początku, ale aby były. To jest jeden z fundamentalnych elementów tej sekty zaraz obok przeistoczenia.
więc jak już było proponowane. spotkajmy się tower żeby dziewczynom głów nie zawracać opracujmy coś razem a potem przedstawmy coś dziewczynom hmmm?
Coś zostało zaprezentowane, i jest to pomysł ciekawy. Zastanowić się trzeba nad prezentacją tego na forum. Osobny temat u każdego sabatnika z lista czlonkow sabatu? Obawiam się, że finalnie MG musialby w polowie z tych tematów sam co miesiac odejmowac od kazdego sabatnika 1 pkt wiezow.
Wg. mnie sprawa powinna się malować w ten sposób. Przywódcy sfór robią vinculum między Sobą, a sabatnicy w swojej sforze. W ten sposób żaden z nas nie ruszy bez powodu na biskupa bo musiałby w ten sposób zdradzić swojego brata (przywódce sfory) dla którego biskup jest bratem. Co wy na to?
I w ten sposób, jak Biskup okażę się żałosnym, pozbawionym honoru, paktującym z Camarillą tchórzem - zostanie na swoim stanowisku, dopóki nie przylezie ktoś nowy.

Trochę za bardzo. Niech się wypowiedzą Orda z Tow'em.

I nie, ja nie najeżdżałem na któregokolwiek z pretendentów do stanowiska Biskupa. To byłą sytuacja hipotetyczna.

Poza tym - nie tak stosuje się Vaulderie - tak w Auctoritas Ritae, jak i w Ignoblis Ritae. Po prostu tych drugich jest więcej, niż tych pierwszych. W efekcie - każdy członek Sabatu w mieście jest bratem każdego innego. Tyle, że w danej sforze więzi są o wiele mocniejsze.

Poza tym - nie tak stosuje się Vaulderie - tak w Auctoritas Ritae, jak i w Ignoblis Ritae. Po prostu tych drugich jest więcej, niż tych pierwszych. W efekcie - każdy członek Sabatu w mieście jest bratem każdego innego. Tyle, że w danej sforze więzi są o wiele mocniejsze.

Che ma racje. Ogólne Vaulderie powinno się odbywać raz na jakiś czas, z jakiejś konkretnej okazji (wybór nowego Biskupa, żegnanie Sabatnika, który zginął albo odjazd jakiejś wędrującej sfory etc. Przykłady oczywiście hipotetyczne i bez żadnych odniesień do naszych realiów). Natomiast częstotliwość Vaulderie wewnątrz grup zależy tylko i wyłącznie od kapłana danej sfory, bo to on w końcu jest w niej odpowiedzialny za wszelakie rytuały, acz powinny odbywać się częściej niż te wywodzące się z Auctoritas Ritae.
mhm.. Fajne podejście :) Ale ogóla volderka doprowadzi do tego samego. Jeśli biskup będzie pipa to i tak nikt go nie zdejmie.
Nie ma takiego problemu, zawsze jest ktoś z zewnątrz kto zrobi porządek, poza tym więzy krwi nie wykluczają nienawiści która może je przełamać ... w końcu.
To wciąż uważam że mój pomysł zły nie był... Jeśli przywódcy sfór będą robić wolderke z biskupem, a pozostali tylko wewnętrznie sforami to biskup może trzymać w ryzach ewentualne mordy i awantury między sabatnikami. a z kolei nie będzie miał problemu zajebać nikogo kto nie jest bezpośrednio pod nim. Czyli on sam będzie miał opory przed zajebaniem przywódców sfór jak powiedzą mu że robi coś źle i jest różyczka. Ale jeśli to powie zwykły sabatnik...
Po pierwsze nie przeklinaj na forum. Po drugie pomysł by Biskup miał robić Vaulderie tylko z przywódcami poszczególnych sfór nie ma większych podstaw. Przywódca sfory wcale nie musi być najpotężniejszym czy najstarszym wampirem. I co z tego, że on będzie miał "opory" by bruździć Biskupowi skoro będą silniejsi, którzy tych oporów mieć nie będą. Poza tym uważam, że kwestia ewentualnej Monomacji powinna być brana przede wszystkim pod uwagę przez pryzmat efektywności Biskupa lub przez czysto prywatne motywy danego Sabatnika, a nie, że ja nie wyzwę Biskupa, bo mam tak silne z nim więzy, że raz mi nie wypada, a dwa to w zasadzie skoczyłbym za nim w ogień (dosłownie). Kwestia jest prosta. Każdy, kto uważa, że lepiej może pokierować Sabatem ma prawo wyzwać obecnego Biskupa i więzy krwi są tu sprawą drugorzędną. Dlatego jestem za większą autonomią sfór, tym samym silniejszymi Vinculum wewnątrz nich i ograniczeniem Vaulderie wywodzących się z Auctoritas Ritae do naprawdę ważnych okoliczności.
Ej, ej.

Zapędziliśmy się.

Mam wrażenie, że Tower, tudzież eMGinie mnie poprą.

Nie lubię gadac truizmów, ale coś widzę, że chyba trza.

Raz - viniculum to nie są więzy krwi, które wywołują efekt zbliżony do ślepego zakochania i kompletnego zniewolenia psychiki związanego. VIniculum tworzy wieź braterstwa. Tak, oddasz krew, rękę, nogę cokolwiek za swojego brata... ALe kiedy widzisz, że Twój brat jest zwyrodnialcem, paskudnikiem i do tego źle robi Twojej rodzinie - to go skarcisz.

Dwa - w raczej brutalnym Sabacie skarcenie brata nie oznacza powiedzenie "popraw się w imieniu księżyca" - ale braterskie poturbowanie go aż do granicy śmierci.

Trzy - w związku z mnogością ścieżek oświecenia, przyjmowanych przez sabatników - "zwyrodnialec, paskudnik, źle robiący rodzinie" - może miec inne znaczenie. Po prostu kogoś, kto zachowuje się inaczej, niż Ty i według Ciebie przynosi hańbę "rodzinie"

Nie zapominajcie, że Ścieżki Oświecenia to nie jest jakiś tam szczególik Waszej osobowości, coś, jak wiara katolicka dla moherowych beretów... To jest kod moralny, jaki stosujecie i jaki kompletnie ordywa Was od ludzkiej moralności. Każdy sabatol z ścieżką oświecenia byłby określony przez współczesną medycynę, jako socjopata.

Efekt: w bardzo niewielu Ścieżkach Oświecenia w ogóle jest wspomniana litośc, współczucie, ratowanie czyjegoś życia - zerknijcie. Zerknijcie teraz, ja tu poczekam. W związku z czym - jeśli coś CI się nei podoba, to mimo tego, że czujesz braterskie wiezi z kimś - nie będziesz miał oporów ze zmasakrowaniem go. Bo nie wiesz, co to jest współczucie - nie możesz zatem aplikowac go i łączyc z wieziami z kimkolwiek. Pomóc mu - tak. Tłuc się razem z nim - tak.
Oszczędzic...?

Wiem, ż chaotycznie, ale jest rano. Jakby co, napiszę to jeszcze raz, sensownie.
Więc tak
A propos posta Czedola
1. True
2. True
3. True
Dokładnie o to chodziło

Dziękuje Che, teraz nie muszę się juz rozpisywać aby to tłumaczyć (co pewnie nie byloby w tak ładnie syntetycznej formie)

Przemyślcie to, bo dla mnie tak powinien wyglądać Sabat
(Wy wszyscy myślcie jeszcze, że Biskup dostał za jego rządy? oj naiwni :))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl