ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Wpadłem na ten pomysł, kiedy postanowiłem przypomnieć sobie te odcinki One Piece, które mnie najbardziej poruszyły, zaskoczyły, rozśmieszyły, innymi słowy wywołały u mnie skrajne emocje. Jeżeli podobny temat istnieje to bardzo przepraszam.
Przechodząc do sedna, pragnę zachęcić każdego do wyszukania na YT, 7load, veoh, itp., lub zrobienia samemu jakimś programem scenki, momenty z One Piece, które Waszym zdaniem zasługują na miano epickich.
Żeby zacząć zabawę umieszczę tutaj fragment odcinka (nie pamiętam już którego), który, o ile dobrze pamiętam, jako pierwszy sprawił, że po plecach przeszły mi ciarki. Chodzi tu mianowicie o pamiętny marsz naszych bohaterów na Arlong Park:
www.youtube.com/watch?v=bsHIlvpGJRQ
Zachęcam do dodawania fragmentów.
To co dałeś jest naprawdę miażdżące, ale dla mnie najlepszym motywem zawsze będzie to:
http://www.youtube.com/wa...feature=related szkoda że koleś uciął filmik w najlepszym momencie.
Fakt. Ten moment jest wspanialy. To tu pierwszy raz zapałałem miłością do Usoppa (bo wczesniej to taki mientki troche bbyl ). Szkoda, że wcześniej nie stosował takich kombosów. Na początku myślałem, że on jednak zmiażdży Luffy'ego, bo i na to się zanosiło.
Jedną z cen ( nie epickich bo to słowo IMO nie pasuje) po których naprawdę się podjarałem była scena jak słomiani szli na Franky House. Oczywiście linka nie podam. jest co prawda na necie ale w wersji AMV. (tj z jakąś muzyką) można takie też dawać?
jasne, że tak, jeśli nie można znaleźć innych wersji to w ostateczności mogą być nawet AMV-ki z tych "śmiesznych", chociaż takie będą jednak najgorsze Jeżeli jest tylko podłożona muzyka (szczególnie jakaś fajna) to jest wszystko OK. Najważiejsze, żeby wszystko tu zebrać, coby w przyszłości chcąc sobie takie chwile przypomnieć, nie szukać po całym internecie. Głównie taki był mój zamysł.
Co by zapamietac to na razie daję taka wersję ale jak znajdę czas (chęci) to się poszuka zwykłej wersjon.
http://www.youtube.com/wa...from=PL&index=5
Moja ukochana scena, wspaniałe zwieńczenie najlepszej sagi w One Piece czyli Skypiea.
http://www.youtube.com/watch?v=KfjLElqicbU
Jutsu, pozwoliłem sobie, że cię wyręczę, jeśli znajdziesz jeszcze inną wersję możesz śmiało wrzucić
http://www.youtube.com/watch?v=rbi-qkp97Sw
I kolejna scenka, tym razem z Knock Up Stream
http://www.youtube.com/watch?v=gubXFDWHq74
No i oczywiście jedna z najważniejszych scen ostatnich odcinków
http://www.youtube.com/watch?v=iiCGCNzdGvM
http://www.youtube.com/wa...feature=related tu jest zwykła wersja ataku na Franky House
Ja nigdy nie zapomnę :
"Byłem tu, odnalazłem złoto, i nadal będę podążał tą ścieżką - Gold D. Roger" - Naprawdę, okropnie mnie to zaskoczyło, ze skypei to jeszcze:
"Wielki wojownik Calgara miał kiedyś przyjaciela, tym przyjacielem był Mountblanc Norland"
No i oczywiście wspaniałe:
"Uratujemy cię, Robin!"
Tak jakoś bardzo się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem Usoppa//Sogekinga stojącego na wieży sprawiedliwości, i zestrzelającego z 50 metrów przeciwników.
Zasmuciły mnie z pewnością wszystkie sceny typu Luffy i Shanks z oderwaną ręką.
Ogólnie, zawsze jestem ze wszystkimi bohaterami one piece uczuciami. Kiedy ci się śmieją, ja też mam ochotę się śmiać.
Zdecydowanie to - http://www.youtube.com/watch?v=RraCyBkn9XE / http://www.youtube.com/wa..._1BSpbynIc&NR=1
Jak dla mnie saga epicka, a ten moment zaliczam do najlepszych w OP. Poprawka do najlepszej sceny z wszystkich anime :)
Ta rozpacz Luffiego na samym koncu no boskie. Jak Nami krzyczy Uratuj mnie... brak mi slow ^^ nic mnie w napieciu nie trzymalo jak to :P
Zdecydowanie to - http://www.youtube.com/watch?v=RraCyBkn9XE / http://www.youtube.com/wa..._1BSpbynIc&NR=1
I do tego oczywiście pożegnanie Merry - http://www.youtube.com/wa...feature=related
....
Meeeeeryyyyyyyyyyyyy~!
Nie mam pytań, płakałam jak bóbr jak to przeczytałam w mandze, doprowadziłam znajomą do łez OPOWIADAJĄC jej tylko o tym, a potem obie ryczałyśmy jak doszłyśmy do tego momentu w anime.
Po epizodzie musiałam zmienić bluzkę, tak miałam przemoczony rękaw.
Jeszcze NIGDY w żadnym filmie mnie nic tak nie poruszyło jak pogrzeb Mery...
Ja może nie płakałam tak ja ty, ale nigdy wcześniej bym nie pomyślała, że może mnie tak rozkleić śmierć statku. Naprawdę nie wiem, jak Oda to zrobił, bo mało co mnie rusza.
Mnie najbardziej poruszył moment z Robin w niewoli i jej krzyk CHCE ŻYĆ!!! W tedy sie wzruszyłam do łez.