ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Piękna, wzruszająca ksiażka o dramacie rodziny doskonałej. Ale jeszcze piekniejsza opowieść o wewnętrznym świecie fantazji dziewczynki z zespołem Downa. Książke przeczytałam w 2 wieczory po raz drugi, kolejny raz popłakałam się na końcu, znów przeżywałam te wszystkie emocje...:roll: Jak sobie wszystkie przemyślenia ułożę w głowie odpowiednio, to się nimi podzielę. A może i nie, zobaczy się jeszcze [/b]
Uwielbiam twórczość Doroty Terakowskiej, a "Poczwarka" mnie urzekła. Czytałam ją już 5 razy, choć zazwyczaj rzadko wracam do książek już przeczytanych .
Bardzo podoba mi się w niej styl autorki - z dużą dozą wrażliwości, zrozumienia, ale i ironii.
Wg mnie bardzo dobrze został ukazany strach, marzenia i nadzieje chorej dziewczynki.
I chyba właśnie sprawiłaś, że znów sięgnę po "Poczwarkę"
Kiedy ta książka wpadła mi w ręce, przez jakiś czas odkładałam ją na później, w obawie, że będzie to smutna i przygnębiająca historia chorego dziecka w standardowym ujęciu - jeśli wiecie o co mi chodzi. Ale kiedy już zaczęłam czytać...
Najbardziej w "Poczwarce" ujęło mnie to, że autorka ukazuje świat oczami dziecka z zespołem Downa i udowadnia, że wbrew temu, co sądzi wielu ludzi, nie jest ono zdeformowanym "potworkiem", ale potrafi myśleć, odczuwać emocje - nie tylko takie jak strach czy cierpienie, ale także radość i szczęście; że potrafi kochać, marzyć, śnić - tak jak każdy z nas, tylko inaczej. Jednym słowem - zwraca, czy wręcz nadaje tym dzieciom człowieczeństwo, którego ludzie zwykle w swoich wyobrażeniach im odmawiają.
Bardzo ciekawe i poruszające jest również "wyjaśnienie" niektórych zachowań zwykle obserwowanych u tych chorych dzieci - na przykład to, co dla ludzi jest wstrętne i odrażające, dla Myszki jest... tańcem!
Książka jest przepiękna i warta przeczytania - polecam.
Bardzo ciekawe i poruszające jest również "wyjaśnienie" niektórych zachowań zwykle obserwowanych u tych chorych dzieci - na przykład to, co dla ludzi jest wstrętne i odrażające, dla Myszki jest... tańcem!
"Poczwarkę" przeczytałam już dawno, ale muszę przyznać, że dzięki tej książce inaczej patrzę na dzieci z zespołem Downa.
Z Terakowskiej podobało mi się także "Ono", choć gdy to czytałam, miałam jeszcze mniej... zdecydowane poglądy, przede wszystkim na temat aborcji, może dlatego tak mi się spodobała?
"Poczwarka" to naprawdę wielka książka. Czytałam do łzy ostatniej. Piękno wewnętrzne każdego człowieka jest po prostu niewiarygodne. Polecam każdemu....
Trudno jest opisać piękno "Poczwarki" Po przeczytaniu przez długi czas miałam problem ze znalezieniem książki, która w porównaniu z utworem Terakowskiej nie wydawałaby się marnym czytadłem. To jedna z niewielu książek, które uczą. Uczą tolerancji, pokazują świat z zupełnie innej perspektywy. Dla mnie to wręcz arcydzieło.
Dobra książka, acz pierwszy raz przeczytałam ją w wieku lat 13, wtedy się nie zachwycałam. Kiedy przeczytałam ją po raz drugi czułam pewien niedosyt. Na pewno to nie jest najlepsza książka jaką czytałam, jednakże potrafi wzruszyć.
Książka niesamowita w swojej głębi. W ogóle twórczość Terakowskiej porusza swoją indywidualnością, oryginalnością i oryginalnym spojrzeniem na świat.
Myślę, że każda matka, która urodzi chore dziecko, powinna obowiązkowo przeczytać "Poczwarkę"