ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
No wiec późna godzina i mi się myśleć nie chce gdzie to dać. Jak będziecie za duży wypisywać dokładnych przykładów co od +18 to się wtedy do dorosłych przeniesie
Wiec tak. Ostatnio zacząłem zastanawiać się kiedy się daje +18. A kiedy poprzestaje na starym dobrym +16.
Np weźmy takiego Gantz tam grupa tłumacząca dała +16. Czy to ze względu na nie szczegółowe sceny seksu? Czy może jednak powinno być +18 bo to że poziom brutalności sięga maksimum to chyba nikt w to nie wątpi. Czy wiec wyznacznikiem jest tylko ujęcie scen erotycznych? W filmach jest inaczej. Trochę brutalności i mamy czerwone. W tekstach literackich jak opisujemy brutalne sceny to choćby nie wiem jak dokładnie to chyba jednak powinno zostać na tym +16.
Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?
Dobra ja dałem fundamenty a teraz wy zbudujcie piękny pałac.
późna godzina więc myśleć mi sie nie chce, ale jedno powiem.. w filmach to niestety jest różnie... np. ostatnio na TVN oglądałem film od 12 lat a była tam szczątkowa scena erotyczna (ale pokazali więcej niż tylko piersi) i to dla mnie dziwne... tyle sie "krzyczy" że świerszczyki powinny nie być eksponowane w kioskach, mniej erotycznym, mniej brutalnym daje sie +18 (a niektórzy to nawet i +21 chcieli by dać) a tu szczątkowa scena erotyczna i tylko +12?
Co do Gantza to wg prawa powinno być +18 bez niczego, przecież tam krew leje się hektolitrami i sceny seksu są obecne non stop i dość konkretne. Jednak moim zdaniem +16 wystarcza w zupełności.
Moim zdaniem ogólna zasada:
erotyka, krew, itp. - od 16 lat
mocna erotyka/pornografia, rzeki krwi, dużo przemocy, brutalności - od 18 lat.
Proste jak konstrukcja cepa.
Moim zdaniem ogólna zasada:
erotyka, krew, itp. - od 16 lat
mocna erotyka/pornografia, rzeki krwi, dużo przemocy, brutalności - od 18 lat.
Zgadza się.
Ale według mnie co do części filmów nie da się określić tego progu wiekowego. Są filmy, w których nie ma ani erotyki, ani krwi, a ryją umysł. I tu sytuacja się mocno komplikuje.
Są filmy, w których nie ma ani erotyki, ani krwi, a ryją umysł. W takich wypadkach jeśli już w ogóle dawać ograniczenie to od 16. Tak jest chyba najrozsądniej.
Wszystko jest względne, ale prawo z pewnością jest rzeczą, która na liście tych rzeczy znajduje się w górnej części. Dla mnie nie ma znaczenia, część rzeczy +18 jest już w większości nieszkodliwa i nawet "używana" przez +16, a inna część jest tak samo zła dla +18 jak i dla +22, z kolei inna jak takie sprawy dowodowo-prawojazdowe mogłyby być nawet od 21, biorąc pod uwagę kulturę jazdy i inteligencję ludzi. Co do rozrywkowych spraw - wszystko zależy od człowieka, ale powyżej 14-15 roku życia ludzie potrafią już myśleć za siebie i takie bariery dla nich nie powinny istnieć, jak na kogoś ma wpłynąć negatywnie materiał domyślnie +18 to wpłynie na niego bez względu na wiek. Są z kolei rzeczy, które oficjalnie powiedzmy mogłoby być (i niektóre są) dla wszystkich, ale i tak osoba młodsza ich nie zrozumie. W obecnym prawie, powiedzmy 80% rzeczy zniósł bym do +16, wydaje się, że to idealny wiek i często właśnie w tym okresie człowiek z nich zaczyna korzystać. Do roku mniej więcej 12 - wszystko zależy od rodziców, później powoli sami zaczynami decydować co chcemy, a czego nie i w zależności od powagi rzeczy robimy coś lub nie.