Nienormlane...

Ostatnio oglądałem TVN24 i był tam artykuł o kobiecie 84 letniej która poślubiła faceta ktory ma 24 lata. Wszyscy dziennikarze i goście programu mówili że to nienormalne.
Więc na podstawie tego programu i tych wypowiedzi wnioskuje że w polsce nienormalne jest:

- Związek homoseksualny
- Związek gdzie starszy jest mężczyzna
- Związek gdzie starsza jest kobieta

Normalny jest natomiast związek gdzie kobieta jest w wieku mężczyzny bądz jest maksymalnie rok różnicy między partnerką a partnerem.

Troche chore to polskie społeczeństwo, tutaj nic nie jest normalne nawet milość.

---

no to chyba nie zrozumiales tego artykulu...

jak moze byc normalne roznica wieku 60 lat? przeciez to tak jakby twoja babcia poslubila ciebie albo kogos w twoim wieku i musialbys mowic jemu "dziadku" ... no litosci
gdyby przyjąć, że normą jest średnia ogółu zachowań to z całą pewnością taki związek odbiega od ogółu zachowań.
Osobiscie do tej jak i innych tego pokroju spraw milosnych podchodze tak, ze mam to gdzies kto z kim i z jakich powodow. Mi sie to moze nie podobac, ale nie podbac tylko dlatego, ze nie chce tego dla siebie. Bo w tej kwesti to sie moge z kims klocic tak samo jak klocic sie o to, czy ktos lubi szpinak czy nie. Ja lubie i nie rozumiem kogos kto nie lubi bo niby niesmaczny. To dziala w dwie strony. Jak ludziom dobrze i mi tym nic nie robia to niech sobie robia Wolnosc rzadzi.
A zycie jak zycie - jak cos odestaje to trzeba z tego zrobic wielkie halo to sie ogladalnosc zwiekszy. Nikt tylko nie mysli o tym, ze nazywajac tych ludzi nienormalnymi czyni sie im krzywde.
I tak nikt, ale to nikt nie jest normalny - kazdy ma swoje tajmenice i sekrety ktore ukrywa przed swiate i gdyby tylko wyszly na swiatlo dzienne to od razu bylby osadzone. Ale poki nie wychodza czlowiek uwazany jest na normlanego...

---

koleś poleciał na kase babci z myślą że ona zaraz umrze a on wszystko przejmie...proste
i ma racje

[ Dodano: Nie Wrz 30, 2007 22:07 ]
http://www.tvn24.pl/26086,1522987,wiadomosc.html
Osobiście nic nie mam do różnicy wiekowej między partnerami...ale jednak taki zwiazek jest dla mnie mocno podejrzany...60 lat różnicy to jednak troszkę dużo...zastanawiajace jest czy ten młodzieniec faktycznie tak z czystej miłości...? Jeśli tak to jestem w stanie to zaakceptowac...(nie wiem czy zrozumieć...), jeśli jednak nie...hmm...

Osobiście niejednokrotnie czytałem o takich przypadkach i choć sam nie mam sprecyzowanego zdania na ten temat to pragnę zaznaczyć że myśli i czyny Ludzkie są nieodgadnione.Spotyka się życiu codziennym tyle zaskakujących Nas różnych sytuacji,że (miłość ) taka czy inna nie powinna dziwić a jednak fakt ten wywołuje nawet dyskusję na forum.Napewno różnica wieku w tym przypadku jest znacząca i w Naszym Społeczeństwie budzi pewien niesmak ale jeśli sami zainteresowani postanowili być razem to pozostaje Nam napewno tylko życzyć im szczęścia i nie komentować tego negatywnie bo to świadczy tylko o niedojrzałości emocjonalnej Naszego Społeczeństwa.Pozdrawiam wszystkich zniesmaczonych.
A moze ten młodzieniec ma po prostu takie preferencje...

Zatem 100 lat
Oglądałem to wczoraj w telewizji,ta starsza Pani wychowywała tego młodego Człowieka od małego i widocznie coś takiego zaszło że postanowiła jemu zapisać cały swój majątek ale może było jedno ale że postawiła mu warunek że wezmą ślub żeby był prawowitym właścicielem tego co po Niej pozostanie.Prawdopodobnie była tam jeszcze jakaś Rodzina,więc chciała ich wyeliminować z roszczeń o majątek i tak jak wcześniej napisałem,nieodgadnione są myśli i poczynania Ludzkie.Pozdrawiam.
I mamy smutny finał miłości (za Onet.pl):

24-latek wdowcem: zmarła 82-letnia żona
82-letnia Argentynka, która przykuła uwagę mediów za sprawą małżeństwa z 24-latkiem, zmarła z powodu kłopotów z sercem - podaje serwis BBC News.
Adelfa Volpes zmarła w sanatorium w Santa Fe wkrótce po powrocie z miesiąca miodowego w Brazylii. Argentynka po ślubie z niespełna 60 lat młodszym mężczyzną podkreślała, że różnica wieku między nią a małżonkiem, który był synem jej najlepszej przyjaciółki, nie ma znaczenia.

- Nie mogę pogodzić się z tym, że ją straciłem - powiedział Reinaldo Waveqche po śmierci żony. Para wzięła ślub w Santa Fe 28 września, po kilku latach narzeczeństwa. Miłość między nimi zaczęła rozkwitać, gdy wybranek Adelfy Volpes miał 15 lat i zaczął z nią mieszkać, po śmierci swojej matki.
jasne nie może sie pogodzić już pewnie biba sie kręci ;p
buhaha no niezle ,pewnie myslal ze dluzej sie pomeczy ,a tu chops taka niespodzianka ,ulala to teraz sobie porzadzi

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl