ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Nie mogę po prostu z ludzi, którzy przez internet są twardzi jak skała,a przy spotkaniu face-to-face nagle brakuje im odwagi
Szczególnie przez gg - mój numer ma praktycznie każdy i każdy ma do niego wgląd, w końcu protokół ten jest stworzony do otwartej komunikacji i ja to szanuje, jednakże czasami znajdzie sie ktoś, kto chce mnie nawrócić na "wiarę w smerfa" albo coś w tym stylu - jak mam czas to pokonwersuje, czasami jest śmiesznie...
Ale nie mogę z ludzi, którzy piszą teksty w stylu "jutro dostaniesz wpi**dul bo cie widziałem z moją laską", albo "szykuj sie bo wiem gdzie mieszkasz"... tacy ludzie mnie wnerwiają - nie, nie boje sie... śmieje sie z takich Jak ktoś coś ma to prosze bardzo, możemy sie umówić na małe mordoklepanie, ale pier** farmazonów przez neta jest śmieszne.
Ostatnio taki jeden umówił się ze mną w okolicach damiano :/ specjalnie kazałem kolegom iśc dalej beze mnie i czekałem 30 minut w nadzieji, że ktoś mi da swoją twarz bym na niej wyładował zaakumulowany stres... No więc czekam, czekam, czekam i sie nie doczekałem, potem na gg człowiek ten do mnie z tekstem że "na ciebie szkoda ręki" po prostu WyJAdaCz YntERneToWy
Zdarzaja sie wam też tacy "twardziele" poczas korzystania z netu ?
możemy sie umówić na małe mordoklepanie
wkoncu morda nie szklanka
hahaha ja juz nawet proponowalem niektorym typom spotkanie twarz w twarz i za kazdym razem skonczylo sie tylko na czekaniu a przemek68 wie o tym najlepiej bo sam wrzucil linka z foty z jednym typem ktory jak sie okazalo byl najwyzej 15-16 letnim typem internetowego wyjadacza. a co prawda to prawda morda nie szklanka i jezeli o mnie chodzi to wole miec obity pysk niz zostac tchórzem
hym.. no ja różne grozbo stracy słyszałam Ale mnie to taka banda obcych dziwacznych sflustrowanych ludzi po prostu nie obchodzi.. żyją sobie w swoim malutki świecie, nie mają nic poza swoimi wymyślonymi właściwościami a'la palladyn wyciągac chcą ludzi na spotkania, straszą że Cię niby znajdą i zabiją.. ale co mnie to w sumie obchodzi - łazic po mieście i idiotów szukac nie będe bo to życia tylko szkoda.
Poza tym co wy bic sie chcecie ? Bez przasady.. to to już dla mnie totalna dziecinada jest w naszym "wieku" są lepsze sposoby do zlezienia komuś za skórę niż stłuczenie mu twarzy, no i bardziej cywilizowane, sprawiajace więcej radości w ten intelektualny sposób. To dopiero jest zabawne.. ale tylko dla wtajmeniczonych psychopatów ;P
Poza tym co wy bic sie chcecie ? Bez przasady.. to to już dla mnie totalna dziecinada jest w naszym "wieku" są lepsze sposoby do zlezienia komuś za skórę niż stłuczenie mu twarzy, no i bardziej cywilizowane, sprawiajace więcej radości w ten intelektualny sposób. To dopiero jest zabawne.. ale tylko dla wtajmeniczonych psychopatów ;P
ja niestety chyba jestem zbyt miły, bo nie wiem jak totalnemu nieznajomemu zajść za skórę.
Wyjebane mam na takich ludzi... Najgorsi sa tacy co niszcza nasze mienie. Mialem Golfa przebili mi nozem opone. W Skodzie ktos probowal przeciac nozem ale mu nie pyklo bo kupilem wzmocnione opony. Ale co z tego podczas trasy pekla i rozjebala mi felge. Tacy ludzie sa najgorsi.
darek ale to jacy "znajomi" z net'a Cię tak załtwili ?!? Dobra nie wiedziałam, że aż tak ludziom bije..
Nie no ja to nie rozumiem skad się biorą tacy ludzie...Ale wiem na czym polega ten fenomen... przez gg się rozpisują, a potem...głowa w dól i do przodu. Tacy twardziele... może "oni" po prostu nie potrafią mówić...
Co do mordoklepania...uważam, że w pewnym wieku to już nawet nie wypada o tym myśleć..umawianie sie na boksy kojarzy mi się z pseudokibicami...albo czymś takim..w każdym razie nic pozytywnego. Zresztą szkoda czasu.
po prostu dzieci neo. ja takich olewam i nie wiem czym sie przejmowac .swiadczy tylko to o czyims ograniczeniu umyslowym i brakiem odwagi skonfrontowania sie z rzeczywistoscia.nawet na ozo forum mamy takich napinaczy ktorzy nawet nie przyznaja sie ile maja lat. i niech sobie dalej zyja w swoim wirtualnym swiecie w koncu sa tacy co i przyjaciol tez tu znajduja .pewnie powstanie jakis nowy gatunek ludzi z dyskiem twardym zamiast mozgu .hehe.raczej moze byc ich zal ze sa tacy bezwolni. niektorzy chca sie dowartosciowac tylko chyba nie wiedza ze to zgubny sposob.nieraz przydaloby sie takim ludziom dac w morde ale co zrobic skoro kkryja sie za szklanym monitorem i nie daja wyciagnac sie z domu?
z net'a Cię tak załtwili Nie. To bylo o innej grupie wymiataczy. wymiataczy nocnych zwanymi tez ciotami.
lol
Zauważyłem, że niektórzy naprawdę mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem - nie powiedziałem, że jak ktoś mi napisze na gg "chcesz w ryj" to mu podaje adres i godzinę, bo tak nie jest - jestem pacyfistą i do argumentów znanych ludzkości od lat prehistorycznych się nie od skłaniam, a wręcz potępiam ludzi, którzy lubią sprawiać ból drugiej osobie.
Jak to napisała Candelce - o wiele lepiej jest takiego robaczka zgnieść intelektualnie
To na tyle, pozdro dla "wyjadaczy & wymiataczy aka ciot"