dysk

A więc tak posiadam dysk 320 gb model: hd321kj jak coś to komuś mówi co ważne sata2, płyta główna jest ata, więc miałem podłączony dysk przez kontroler pci (swoją drogą sprowadzony przez bit-serwis na zamówienie) i oczywiście przejściówkę do zasilania.
Pewnego pięknego dnia przez głupotą podłączyłem dysk na włączonym komputerze, po czym komputer wyłączył się... podłączyłem dysk włączyłem komputer i dysk nie działa... działa tylko ten na ata z systemem, kontroler działa, bo sprawdzałem, więc pewnie coś z dyskiem(elektronika) orientujecie się czy ktoś naprawia takie coś czy nadaje się do kosza? na dysku mam dane, więc nie będę sprzedała jako uszkodzony, czytałem, że podobno można kupić dysk z uszkodzonymi talerzykami i przełożyć elektronike?

---

i zapewne elektronika do dysku to ponad polowa jego wartosci a dyski w tych czasach sa bardzo tanie poza tym z tego co wiem dyski sata sa zaprojektowane do podlaczania ich podczas pracy komputera wiec musialo byc cos innego powodem jakies spiecie czy cos ..
przełoz w inne gniazdo pci ten kontroler i podlacz
albo dla pewnosci idz do kogos kto ma sate... i spr
najlepiej sprawdź dysk u kogoś, nie powinno się nic zdarzyć podczas podłączania.

"nie powinno", tak samo zresztą jak odłączamy/podłączamy pendrive i on wysiada, a też jest do tego zaprojektowany

---

Zależy jak podłączałeś ten dysk jeśli najpierw podłączyłeś zasilanie a potem kabel transmisyjny to nie powinno się nic stać z dyskiem. Jeśli natomiast odwrotnie to mogłeś go zabić.
nie ma znaczenia czy kabel transmisyjny czy zasilajacy pierwszy badz ostatni poniewaz sata to technologia gdzie dyski dzialaja w systemie hot plug niestety na rynku jest malo takich dyskow niestety nie kazdy SATA/SATA II posiada ta funkcje

zobacz cy podczas wlaczenia komputera i podpiecia zasilania pod dysk czujesz ze talerze wibruja
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl