ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Jak pewnie wszystkim zainteresowanym wiadomo w grudniu odbędzie się premiera filmu z dawna oczekiwanego pt. 'Avatar'
Premiera światowa odbędzie się 18.12.br.
a w Polsze? widziałam już dwie opcje: albo w dniu światowej, albo tydzień później czyli 25.12<jeszcze sprawę zbadam>
Byłby ktoś zainteresowany?
Myślę, że na film warto iść, ponieważ... http://www.youtube.com/watch?v=d1_JBMrrYw8 ponieważ zapowiada się naprawdę na 'wydarzeine roku' :)
Przypuszczalnie się przejdę. Proponowałbym iść jakoś tak na początku nowego roku, gdy nie będzie jakoś bardzo przepełnionych kin...
Rzeczywiście wygląda ciekawie, na pewno obraz wart uwagi bo widać, że ma rozmach.
Osobiście nie sądzę, żeby do Polski zawędrował tak krótko po światowej premierze, ale byłoby miło. Tym samym początek nowego roku, a nawet połowa stycznia wydają się być bardziej prawdopodobnymi terminami
USA 2009-12-16 (31 dni)
Polska 2009-12-25 (40 dni)
Tak też mi się wydawało, że 18.12 jest wersją zbyt optymistyczną...ech
25 to.. swieta.
Tak- i mi to osobiście nie przeszkadza żeby iść na premierę, ale znająć życie zdecydowana większość będzie za tym, żeby iść jakoś w połowie stycznia.
Ale nada szukam osób chętnych wybrać się na premierę:)
Szczerze mówiąc szkoda mi czasu na kino efekciarskie, to bollywood dla mnie. A jak większość tego typu produkcji ma fajny trailer, fajny ogólny pomysł na fasbułę i fajne efekty, ale nie potrafi harmonijnie te trzy cechy połączyć tworząc mieszankę kiczu i patosu. Waist of time. Jeśli chcecie efektów idzdźcie do cyrku, a tylko o tym filmie rozxmawiając sprawiacie, że jego międzynsarodowa kariera jasko filmu >ptrekursorskiego< dochodzi do skutku. Pamiętacie "Dogmę"? Podobny efekt.
Jeśli ktoś z założenia twierdzi, że nie pójdzie bo....to ja nie namawiam- wiem tylko, że jest kilka osób które czekają na ten film, z takich czy innych powodów.
Rozsyłam więc wici- kto chce to pewnie i tak pójdzie.
A dyskusje na temat czy warto iść czy nie, czy ten film ma jakieś przesłanie, czy coś wnosi do szeroko pojętej kultury, proponowałabym przenieść do innego tematu.
Dziękuje za uwagę.
Szczerze mówiąc szkoda mi czasu na kino efekciarskie, to bollywood dla mnie. A jak większość tego typu produkcji ma fajny trailer, fajny ogólny pomysł na fasbułę i fajne efekty, ale nie potrafi harmonijnie te trzy cechy połączyć tworząc mieszankę kiczu i patosu. Waist of time.
Nie widziałeś jeszcze filmu, a już go oceniasz. Sądzę, że przesadzasz z tą stratą czasu dla mnie kino rozrywka, niech każdy ogląda to co lubi (oczywiście wyjątkami są kolejne części genialnych filmów, które są robione jedynie dla zysku).
Muszę powiedzieć, że obejrzałem kilka razy ten trailer i nie widziałem tego efekciarstwa o którym piszesz. Cameron miał pomysł na oryginalny świat. Nie mógł wcześniej go przedstawić ze względu na poziom efektów specjalnych jaki mogli uzyskać kilka lat temu. Teraz może to zrealizować, więc to robi. Nie wiem jak inaczej sądzisz, że można przedstawić taki świat bez efektów specjalnych? Chyba, że zrobimy coś w stylu plastikowych potworów one są mniej efekciarskie. Jeżeli chodzi Ci o efekciarskie akcje to ja ich w tym trailerze nie widziałem...
Nie śledzę dokładnie informacji o tym filmie, ale z tego co wiem to Cameron bardzo się stara stworzyć uniwersum, które było by konkurencją dla Gwiezdnych Wojen. Nie jestem fanem tych klimatów, ale pewnie na film się przejdę.
Po ostatnim odcinku southparka pewnie zobaczę ten film.
I zapowiada się fajnie ot dobry film na świeta, a że ma mocny marketing podobno każdy dolar zaiwestowany w reklame zwraca się x5.
no więc chyba tak jakoś blisko po nowym roku warto by było ?
No tak w sumie mi jako konsumentowi powinno być wszystko jedno, ale jako gosdpodarczy liberał muszę zauważyć, że samo to, że my o tym filmie rozmawiamy i go sobie polecamy, krytykujemy bądź ganimy, napędza ogromny system wymiennych dóbr bezgotówkowych i pieniądza internetowego. Dla pocieszenia dodam tylko, że filmy takie mają na celu tylko się nam podobać... i nie mniej, nie więcej...
No tak w sumie mi jako konsumentowi powinno być wszystko jedno, ale jako gosdpodarczy liberał muszę zauważyć, że samo to, że my o tym filmie rozmawiamy i go sobie polecamy, krytykujemy bądź ganimy, napędza ogromny system wymiennych dóbr bezgotówkowych i pieniądza internetowego. Dla pocieszenia dodam tylko, że filmy takie mają na celu tylko się nam podobać... i nie mniej, nie więcej...
I co z tego?
Wątpię żeby moim znajomi zgodzili się na wspólne seanse moich ulubionych filmów, dlatego idę z nimi na coś takiego. Na takie filmy idzie się dla rozrywki z ekipą, żeby móc sobie podyskutować o czymś lekkim. Właśnie po to ten temat został stworzony żeby zebrać ludzi zainteresowanych filmem. Nie po to żeby poruszać takie farmazony.
Przypominają mi się moje wywody (zwyczajne pierd.... głupot nerda) na temat dark fantasy o tym co musi czuć gracz i jak próbowałem wcisnąć ten kit innym osobom. To było dawno temu... zostałem zjechany po moim wywodzie przez jedną osobę "jak chcesz się poczuć bezsilnie i beznadziejnie to idź sobie do urzędu pracy jak nie możesz znaleźć pracy przez ponad rok".
Chodzi mi o to, że czasami nie trzeba wszystkiego brać na poważnie i nawet z takiego efekciarskiego filmu wyciągnąć to co najlepsze - w tym przypadku wspólne wyjście do kina. Nie musisz udawać wielkiego krytyka i znawcy tylko po to żeby pokazać jaki jesteś inteligentny. To Ty będziesz siedział w domu i się nudził, a my będziemy spędzać sobie miło czas (tak wiem będziesz robił w tym czasie coś bardziej konstruktywnego). Nie kupuję niczego o czym napisałeś... dla mnie to tanie pozerstwo pt. zabawię się w krytyka filmowego...
Nie musisz udawać wielkiego krytyka i znawcy tylko po to żeby pokazać jaki jesteś inteligentny. To Ty będziesz siedział w domu i się nudził, a my będziemy spędzać sobie miło czas (tak wiem będziesz robił w tym czasie coś bardziej konstruktywnego). Nie kupuję niczego o czym napisałeś... dla mnie to tanie pozerstwo pt. zabawię się w krytyka filmowego...
zgadzam się i popieram.
a 'zabawy w krytyka nie niszczmy' - tylko niech to ma ręce i nogi i odbywa się na cywilizowanych warunkach
Bo co to za sztuka wyciągać wnioski przed zapoznaniem się z treścią?Nie mów hop zanim nie przeskoczysz
Krytyków zapraszam do otwartej dyskusji ale PO OBEJRZENIU filmu.
Ej, pan Cameron pokazał, że potrafi robić dobre filmy, a skoro już trąbią, że top najdroższy film ever to może coś tego będzie.
Chętnie się na to wybiorę ale raczej mało prawdopodobne bym przyjechał specjalnie do Poznania by się z Wami wybrać więc miłej zabawy :P
Polecam stronkę filmu www.avatarmovie.com z rozszerzonym trailerem i innymi takimi.
Ostrzegam, że bez szybszego łącza nie podejmować się bo jednak to dzieło flashowe :P
A przy okazji... zwróćcie uwagę na muzykę w tle strony ;]
Nie bawię się w krytyka filmowego, bo szczerze mówiąc kino to nie moja dziedzina, jednakowoż, być może, że zabawa nie musi być zawsze ambitna, jeśli by tak było, to takie relikty jak prywatki by nie miał racji bytu. Natomioast zabawa musi mierć swoje meritum i - moim skromnym zdaniem - narzucać pewien ferment myślowy - w przyadku Avatara, taki - jakiś tam sobie jest, ale dlaczego, na miłość Boską, wynika on z jego rozleklamowania i trailerów? Ale też bez ciśnień, bo wyczuwam tutaj aż zanadtwo, że ktoś odebrał mnie jako samookreślającego się superhiperkontrkulturopwego krytyka, otóż nie, ja jestem tylko wyrazicielem własnego gustu, który jest taki, a nie inny. So here I stand.
To ja powiem tak Żeby zakończyć mam nadzieję niepotrzebną dyskusję krytyki przed i po:->
Krytyką nazywamy zarówno pozytywne jak i negatywne odnoszenie sie do danej produkcji, dziela, etc. Tym samym na tym forum popelnili je prawie wszyscy wypowiadający się w tym wątku.
Niezależnie od tego czy ocena jest zla czy dobra, nie należy oceniać książki po okładce.
A teraz, powiem tylko tyle, że również z checią wybiorę się na to do kina:D
:D no to widzę, że jednak jest kilka osób, które czekają na ten film- co mnie cieszy:)
Wiszę, że macie w Poznaniu iMAXa więc chyba jednak będę musiał przyjechać do was na ten film bo do Katowic mi się nie chce:P
powracam z wiadomością:
premiera za tydzień- w normalnych kinach jak i w IMAXie w 3D
zapowiada się naprawdę ciekawie :)
http://www.kinoimax.pl/in...ule=movie&id=69
taaaa. tylko, że ja wtedy zabijam się na nartach:P
aghr...jak ja Ci mega zazdroszczę..-ale nic ja sobie poczekam do końca stycznia a póki co zakotwiczę się na premierze:D
Kuzynka, idę z tobą :)
:D no nareszczie jakiś konkretny odzew- to rozumiem, że IMAX - prawda?
Oczywiście. Nawet nie brałam pod uwagę innych opcji.
Rozważam wybranie się - w zależności od możliwości wygospodarowania czasu.
Jaki termin?
25.12 godzina 21 imax będę robić dziś albo jutro rezerwacje bo coraz mniej miejsc
w pierwszy dzien swiat do kina? o.O Ja bym chetnie poszła i to z osobą towarzyszącą, ale 27.12, coby po swietach juz bylo.
To ja odpadam niestety - trzeba karpia odwiedzić i rodzinę zjeść. Natomiast po świętach termin bardziej realny.
Krasna - dogadamy się jakoś.
czyli rozumiem,że biore 2 bilet a następny termin jakoś po świętach.
może być- coś czuje, że na jednym razie się nie skończy
ej po świętach to brzmi dumnie:D
ale mam takie jakieś dziwne przeczucie<a nawet Pszecócie> że też trzeba będzie robić rezerwację, więc proponuję zacząć zastanawiać się nad terminem i listą osób zainteresowanych, coby łatwiej było to ogarnąć
hmmm
Grupowe wyjście do kina. Czemu nie.
Ale zdecydowanie po świętach.
Falka, na pewno nie chcecie iść później?
To ja powiedzmy w drugi dzień świąt zarezerwuje miejsca w kinie na jakiś późniejszy termin.
To kiedy i kto na bank?
na pewno chcę iść....a co nie zmienia faktu , że się na premierę wybiorę bo mnie już nosi:D
niedziela, 27 grudnia godz 19:30
IMAX, Plaza.
dwie osoby potwierdziły obecność na 100%
Falka? Jak Ty? (btw, jak nie będzie ślizgawki, pojedziemy autkiem)
Kto jeszcze?
W moim przypadku wszystko zależy od Paszka:)
na dzień dzisiejszy stwierdzam żw 99% na tak
Moi aussi!
Moi aussi!
ale to mam nadzieję,że z jutra nie rezygnujesz?
To do drugiego dnia świąt poproszę 100%. Powiedzmy do 12. Kto nie potwierdzi, musi bilet kombinować sam :P
sprawa obgadana: daję 100%
Z chęcią wybiorę się na ten film :)
Czyli lista:
1,2) 2 skrytych panów
3) Agnieszka
4) Falka
5) Gwyir
6) yo
Alf, a co Paszko musi zrobić, żebyś szła? :P
bede:)
1,2) 2 skrytych panów N, N
3) Agnieszka U
4) Falka U
5) Gwyir ??? jaki rodzaj biletu?
6) yo U
7, 8) dwa potworki U, U
9) Alfar U
10) Ordos N
To ja się potwierdzam, tak jakby co.
W sumie, to dopiero teraz decydowałem się, że jadę jutro do Poznania, więc też chyba będę - mam tylko nadzieję, że dostanę jeszcze bilet przed seansem .
Ja też taką mam ;)
Uwaga, radosna wiadomość - dzięki zaradności koleżanki Falki wszyscy mają bilety w cenie ulgowych :)
cena ulgowa czyli chwilowo jest to 23 pln
istnieje jeszcze możliwość, że nastąpił błąd i cena będzie 20 pln ale o tym jutro =D
tak więc proponuję spotkać się o 19:15 przy kasie
i jedno wam powiem: film WARTO zobaczyć ;)
to będzie 3D?
tak:)
ja tak tylko chyłkiem jeszcze offtopnę, a że nie lubię wywodów to będzie treściwie w jednym zdaniu.
sprayem po murze: "Woyciech = Irina"
Kuba włącz telefon, to pilne
Byłem, zobaczyłem... zaniemówiłem... warto, naprawdę warto to zobaczyć .
dziękuję wszystkim za przybycie, jak dla mnie film świetny, mam nadzieję, że też się dobrze bawiliście na tym WIDOWISKU =D
to kiedy idziemy znowu? bo juz niezła ekipa sie zebrała na kolejny raz xD
powiem tak: czekam na zgłoszenia kto chce iść:
fajnie by było jaby nas poszło min. 15 osób bo wtedy bilety są tańsze:)
tak więc otwieram listę na kolejne wyjście po nowym roku =)
LISTA AVATAR
1. yo
2. Krasna
3.Sliff
4.Kaym
5.Bezjimienny
6.Tygrysica
no to ja :P
Ale na wyjście na Avatara znowu czy coś innego ;p?
oni chcą znów na Avatara.. :/
no ta konkretna lista na AVATARA:D
ale zaraz chyba rzucę drugi temat z propoycją TEMPLARIUSZY
kurczę jak to jest że nigdy się na pierwszą ture jakoś nie mogę załapać.
ale jak coś to ja :D
No na Avatara! Koniecznie! :)
Ja nie wiem, czy pójdę, bo może dzisiaj trafię do kina. Ew pojde trzeci raz jak Falka :P
Na jedno i drugie się piszę.
To ja tylko na Templariuszy. ;)
A może na Parnassusa?
Ja co najmniej 7 razy na ten film pojde. No boski jest
Nathanael- to rozumiem,że Ciebie też wpisać?:D
Parnasus to również pozycja obowiązkowa w moim repertuarze.
Alfa, na Parnassusa to chodź ze mną, 8.01 przed Ojdanadana, mrrr?
Nęcisz i kusisz. Złapałaś mnie w klatkę:) Będę, powiedz, o której?
Zależy, o której byłabyś we Wrocławiu, nie chcę Cię tak prosto z dworca gnać do kina ;] z resztą i tak jeszcze nie ma rozpiski godzinowej na razie...
Możesz mnie gnać;) To się dowiedz, a wtedy pójdziemy:)
Falka, dopisz Tygrysicę :)
To jeszcze mnie ale ze znaczkiem "?".
Parnasus to ja także chętnie :) A co do Avatara... Nie byłem z wami, ale się wypowiem :) Efekciarsko.. Znakomity. Fabularnie... No cóż, tutaj zbytnio nie ma co komentować:P wg mnie of korz.
Dareth, na taki film się nie idzie dla fabuły. To tak, jakby iść na film z Chaplinem i liczyć na świetne efekty dźwiękowe.
We współczesnej kinematografii Kaymie fabuła bardzo się liczy.
Nie mówię, że nie, ale nie stanowi ona głównego atutu filmu.
Nie? Hmm... no tak, zapomniałam, że we najnowszym kinie dla niektórych liczy się tylko efekt łał.
Od razu: tylko. Jednak czasami, dobry efekt łał pozwala zanurzyć się w innym świecie (szczególnie w 2 rzędzie Imaxa ;)), co dla niektórych stanowi sam w sobie wystarczający powód, by coś się podobało bardzo bardzo. Taka tęsknota szczególnie bliska miłośnikom fantasy, przynajmniej w moich oczach.
Owszem, byłoby może lepiej, gdyby pomysł został bardziej wykorzystany, fabuła była głębsza, a główna panienka filmu nie wzbudzała (mojej) irytacji ("Bałam się o swój lud, już się nie boję"?)... ale cóż. Nic na świecie nie jest idealne...
Alf, nie tylko efekt łał, ale są filmy na które warto iść tylko dla niego, tak jak są takie, które mają świetną fabułę czy kreacje aktorskie i to one stanowią o tym, że film jest rewelacyjny, wielki epokowy etc. Po prostu nie każda produkcja ma to wszystko, swoją drogą, mało która ma.
Wybacz Kaym ale jeśli uznajesz film za "epokowy" tylko dlatego że ma efekt łał... To Jest to troszeczkę płytkie. Nie wiem jakiego słowa użyć żeby wyrazić co mam na myśli. Dlatego użyłem płytkie jako najbardziej zbliżonego. Spójrz. Matrix, Łotr, ba! Gwiezdne Wojny. Też na moment swego wejścia do kin, każde dysponowało efektem łał. A mimo to miało też ciekawą i fajna linie fabularną. (nie mówię o 3 części gwiezdnych wojen - wyjątek potwierdzający regułę)
Wskaż zdanie, w którym uznałem, że ten film czy jakikolwiek inny posiadający jedynie efekt łał jest epokowy. Wskaż zdanie, w którym uznałem, że jakikolwiek film jest według mnie epokowy.
Uznałem jedynie, że według mnie warto iść na Avatara tylko po to żeby zobaczyć efekty bo są widowiskowe.
A na przyszłość odnoś się do zdań, które zostały napisane, a nie do własnych interpretacji takowych.
Dareth, z prawnikami nie ma żartów:D.
Ze studentami prawa jak widać również.
Ze studentami prawa jak widać również.
A najgorzej to jest jak komuś się cos wydaje ^^
I to ma być cała Twoja riposta? Straciłeś formę przez Święta, zdecydowanie.
Temat 'Avatar', nie przepychanki słowne;). Be warned!:D
Mi już się odechciało pójść na ten film xD chyba wolę zostawić sobie te 23 zł w kieszeni ;)