ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
List na kredowym papierze, z pieczęcią Domu Tremere u góry i zamaszystym podpisem.
Drogie Siostry i Szanowni Bracia, Obywatele Miasata Poznania,
skoro już opadły emocje po poprzednim spotkaniu, postanowiliśmy wyjaśnić co tak właściwie zaszło i dlaczego, mając nadzieję, że wszyscy wyciągniecie z tego należytą naukę.
Niniejszym czyni się wiadomym, iż państwo Lidia i Brendan Wilsonowie są w istocie z krwi Tremere. Zgodnie z Tradycją Gościnności przybywając do Domeny Poznańskiej przedstawili się jej księciu, wyjawiając swój prawdziwy klan i cele pobytu. Poprosili równocześnie, byśmy nie zdradzali ich przynależności klanowej, chcieli bowiem podać się za członków klanu Ventrue.
Owa prosta intryga miała za zadanie sprawdzić zaradność Pana Witkacego Kozeckiego, co do którego kompetencji jako seneszala nie byliśmy przekonani. Liczyliśmy się z faktem, iż jeszcze tego samego wieczoru Pan Kozecki pozna prawdę, udowadniając tym samym swoją przydatność. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy Pani Wilson została zaproponowana na stanowisko reprezentantki klanu Ventrue (sic!) w Radzie Książęcej! Postanowiliśmy więc, wraz z Państwem Wilson, sprawdzić jak długo można wodzić za nos Seneszala Poznania. Okazuję się, że o wiele za długo.
Brak jakiejkolwiek weryfikacji tożsamości nowoprzybyłych współklanowiczów nie miał w tej konkretnej sytuacji żadnych poważnych konsekwencji. Co by się stało jednak, gdyby zamiast dwójki Tremere przybyli do miasta agenci Sabatu? Podobna lekkomyślność mogła wiele kosztować nas wszystkich.
Fortel ten nie był wymierzony w klan Ventrue, ani tym bardziej w resztę Rodziny. Nie był też, co zdają się sugerować niektórzy, niezgody z prawami i Tradycjami Rodziny. Stanowił jedynie test dla Pana Kozeckiego.
W załączeniu do tego listu przesyłam dokument porządkujący sytuację formalnie i zamykający ten krótki rozdział historii Poznania.
Z poważaniem,
Michał Wilhelm
Książę Poznania i Domeny Poznańskiej, Suzeren Swarzędza, Lubonia, Dopiewa et cetera, Regent Poznańskiej Fundacji Domu i Klanu Tremere
Akt o spadających gwizadach
My, Michał Wilhelm, Książę Poznania, niniejszym odwołujemy Pana Witkacego Kozeckiego z Klanu Ventrue z pozycji Seneszala Domeny Poznańskiej, z uwagi na wykazany brak kompetencji.
Po wtóre, odwołujemy Panią Lidię Wilson z Klanu Tremere z pozycji zajmowanej przez nią w Radzie Książęcej.
Michał Wilhelm
Książę Poznania i Domeny Poznańskiej, Suzeren Swarzędza, Lubonia, Dopiewa et cetera, Regent Poznańskiej Fundacji Domu i Klanu Tremere
List otwarty w odpowiedzi na List i Akt Michaela
Do Rodziny Miasta Poznań,
Zastanawia mnie Szanowny Michaelu jak daleko możesz zajść mając taki tupet. Sugerujesz, że Wampiry Miasta Poznań to totalni imbecyle, pozbawieni nawet minimalnej dozy Ilorazu Inteligencji? Za przeproszeniem Michaelu, nie każdy jest takim ignorantem jak Twoi współklanowicze.
A teraz do rzeczy.
W odpowiedzi na list Miłościwie Nam Niepanującego chciałabym ZAZNACZYĆ kilka faktów, które zdaje się umknęły Regentowi Fundacji Tremere.
Z tego co mi wiadomo państwo Wilson przybyli zanim Ty Michale Wilhelmie obwołałeś się Księciem tego jakże uroczego miasteczka. Z tego co mi wiadomo przybyli do miasta w momencie kiedy panował wybitny chaos administracyjny, a funkcję Księcia sprawował nadal Książę Łukasz Michałowski, gdyż większość zebranych nie wiedziała o jego zgonie. Zadziwiające. Na spotkaniu w naszej Rezydencji było na to troszkę mało czasu. Sugeruję, że plan ten był obmyślony dużo wcześniej i to nie w celu Szanownego Witkacego Kozeckiego z klanu Ventrue zbadania, a zdyskredytowania go w oczach Rodziny.
Sama panna Wilson rzekomo podpuszczać miała pana Witkacego do próby zamachu na Twoje, Michaelu nieżycie. Chwała Najwyższemu, że Witkacy, Roch, a także Yana nie są bezmózgimi kreaturami i potrafili zweryfikować nie przynależność klanową państwa Wilson. Uważasz takie metody za właściwe? Ty?
Według mnie plan ten miał na celu obsadzenie na jak najwyższych stopniach władzy Tremere - to jest NEPOTYZM. Tak, oskarżam Cię Michaelu Wilhelmie von Gallwitz o NEPOTYZM, o korumpowanie struktur władzy i kłamstwo wobec całej Familii Poznania. Zdaniem moim Michaelu Wilhelmie planowałeś zdegradowanie, ewentualnie wodzenie za nos pana Witkacego za pomocą współklanowiców Wilson do, za przeproszeniem usranej śmierci.
Teraz, grunt pod nogami się zawalił? Czas poodkręcać i udawać, że wszystko nie Wasza Michaelu Wilhelmie sprawka.
A tak przy okazji - nawet jeśli nie planowałeś (w co osobiście nie wierzę) wymierzyć tego planu przeciwko klanowi Ventrue to mimo wszystko go wymierzyłeś. Do niedawna sądziliśmy, że klan Arystokracji stanąłby w każdej chwili murem za Tremere. Teraz wiem jednak, ze żaden szanujący się wampir nie poprze władzy skompromitowanej, zdyskredytowanej frakcji pięciu Spokrewnionych Tremere.
Wiktoria Batory