ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

http://mangastream.com/read/one_piece/66085019/1

NO CO, CO, CO TAM JEST?! GHRRRAAA XD ODA, TY ŚWINIOOO XD

Dzięki bogom za Sanji'ego w garniturze XD


Leniwy jestem. Skopiuję to, co pisałem na com.pl .

Trochę denerwujący rozdział, w końcu się nie wyjaśniło, co było w gazecie :P Ale według tego co mówili Shakky i bodajże Crocodile, to skłaniałbym się ku mojej pierwszej teori, że Ray namówił Luffy'ego do jakiegoś ruchu poza Amazon Lily i to o tym piszą w gazetach. Ale chyba prawdopodobnym jest, że w gazecie tej do artykułu dołączone jest zdjęcie. Na to by wskazywała reakcja Vivi. To, że Rayleigh nauczy Luffy'ego korzystać z haki ma bardzo duże prawdopodobieństwo , ale raczej nie o tym piszą w gazetach, bo niby co mieli napisać? Więc... co u licha jest w tej gazecie? Luffy przedzierający się w dziwnym kostiumie przez bazę marynarki? A może pokryty przez Raya Luffy na wyspie syren? Cholera go wie ;p

Podobało mi się w tym rozdziale wykłócanie się Sanjiego o list gończy, pokazanie Dragona ( czy kiedykolwiek wcześniej był rozdział, w którym pokazane byłoby tak wiele jego z taką dokładnością?), sprawa Kumy (paskudne to, rząd wyrządził rewolucjonistom cios w samo serce, odebrał im potężnego sprzymierzeńca, a ci nawet nie wiedzą, co się dzieje. Scena na Shabondii - spooooky! ), a także scena z Crocodilem... kadr pod koniec strony. To jest przecież twarz... Jacka Nicholsona! :D
Grrrrr... Chapter jest bardzo dobry, a nawet świetny, bo strasznie mnie wku... No nie jak tak można... Grrr.. ja się już nawet nie zastanawiam co było w tej gazecie... tylko czekam na następny chapter, Oda musi wreszcie pokazać co tam było... jestem tak zdenerwowany i odczuwam taką żądzę zobaczenia następnego chapka... że przyszłą środę prawdopodobnie spędzę całą przed kompem, a nawet do piątku bez snu będę siedział, byleby zobaczyć jak najszybciej co jest w tej gazetce.
Luffy na pewno ma straszną cenę za swoją głowę teraz.

A co do Buggy'ego jestem niemal pewien, że Rząd napisał do niego, bo przyznano mu status SHISHIBUKAI! Naprawdę, nie zdziwiłbym się, mają wakat na tej pozycji.

A możę Luffy'ego też nim zrobili... Ale to mniej prawdopodobne...



Luffy na pewno ma straszną cenę za swoją głowę teraz.
W to jakoś wątpię. Kiedy Sanji spojrzał na plakat ze swoim kapitanem, zachowywał się raczej spokojnie, dopiero po spojrzeniu w gazetę "osłupiał", chociaż kto wie.

Co do Bugg'ego już sam nie wiem... Wszystko może się zdarzyć :)


Luffy na pewno ma straszną cenę za swoją głowę teraz.

A co do Buggy'ego jestem niemal pewien, że Rząd napisał do niego, bo przyznano mu status SHISHIBUKAI! Naprawdę, nie zdziwiłbym się, mają wakat na tej pozycji.

A możę Luffy'ego też nim zrobili... Ale to mniej prawdopodobne...


Nie, myślę, że nagroda nie wzbudzała by tak różnych reakcji. I co do większej nagrody miałoby spotkanie Luffy'ego z Rayleighem? Bo dla Shakky ta informacja stanowiła dowód, że tym dwóm udało się spotkać... Nie, to coś innego.

Wersja z Luffym jako Schichibukaim brzmi bardziej prawdopodobnie - zostać pracownikiem rządu, przejść przez Red Line a potem jak Blackbeard pokazać wała wszystkim i popłynąć w swoją stronę... Ale to też się kupy nie trzyma. Nie pasuje to do Słomka (no chyba, że poświęciłby dumę na rzecz bezpieczeństwa załogi) a rządowe przejście wymaga zostawienia za sobą statku, na co żadną miarą załoga zgodzić się nie może... Więc i tak płynęli by przez wyspę syren.

Może w tej gazecie jest poprzez jakąś informację i zdjęcie z czynów Luffy'ego, zawarta jakaś zamaskowana wiadomość od niego do załogi - spotkajmy się w tym miejscu, już poza Red Line. Jakby przedostawali się pojedynczo, może łatwiej byłoby się przekraść?
Ech, możemy niestety sobie jedynie domniemać :(
A ja wpadłem na coś, powiedziałbym mało prawdopodobnego... Otóż skoro piszą, że ciągle mu mało, może znów się włamał do Impel Down, ale tym razem by uratować Bon-chana? Wiem, wiem... trochę to naciągane, ale nie wiem już co myśleć...

Wersja z Luffym jako Schichibukaim brzmi bardziej prawdopodobnie - zostać pracownikiem rządu, przejść przez Red Line a potem jak Blackbeard pokazać wała wszystkim i popłynąć w swoją stronę...
Niemożliwe. Luffy jest niebezpiecznym elementem przyszłości i marynarka chce go zlikwidować, nie będzie wchodzić w układy z nim.
No nie teraz jestem już prawie pewnym, że Buggy zostanie Schihibukai... obym się mylił.

Rozdział wywołał we mnie mieszane uczucia. Niby fajny, ale... no właśnie rozwinął jeszcze więcej nowych wątków i postawił przed nami jeszcze więcej pytań niż poprzednieXD Jak ja nienawidzę tego oczekiwania na odpowiedziXP
Sprawa Kumy... czyli nie był agentem rewolucjonistów. Hmmm. Cholera wieXD

Fajna okładeczka, ale Oda się chyba machnął troche, bo Ao jest chudy niczym szkielet. Dosyć to nienaturalne, nawet jak na tego wielkoluda.
Co do wiadomości w gazecie to też myślę, że to nie nowa nagroda.
Qrde no... Oda... śmiech Robin, reakcja Sanjiego... co tam do cholery jest ;P !!!!???

Teraz, propo chapka:
Hehe... ale Robin przydomek zyskała xD. "Światło rewolucji" - ciekawe czemu, czyżby rewolucjoniści też chcieli pozyskać plany jakiejś broni :> ? A może też dążą do poznania prawdy o pustym wieku :> ?
Sanji spotkał się z Ivankovem... ta kłótnia o list gończy... xD, biedny Sanji musiał się do swojego portretu przyznać xD. Qrcze... ale się z nim Ivankov drażni xD.
A na Shabondy co się dzieje... ale dzielnie Duval statku Słomianych pilnuje xD. Swoją drogą zastanawiam się, czy Kuma (a może pacyfista ?) rzeczywiście przybył jako przyjaciel... te pipi jakoś tak mnie zastanawia (normalny Kuma chyba takiego dźwięku nie wydawał :>?)
No i znowu... Vivi i Croc... nie no Oda, mam nadzieję, że w następnym chapie już powiesz nam co tam jest !!!
Hehe... i ostatnia stronka xD... czyżby taki cienias jak Buggy rzeczywiście... dostał od rządu propozycję stania się Schichibukai Oo ?????


A na Shabondy co się dzieje... ale dzielnie Duval statku Słomianych pilnuje xD. Swoją drogą zastanawiam się, czy Kuma (a może pacyfista ?) rzeczywiście przybył jako przyjaciel... te pipi jakoś tak mnie zastanawia (normalny Kuma chyba takiego dźwięku nie wydawał :>?)
To prawdziwy Kuma. Ma rękawiczki i Biblię. Poza tym prawdziwy też został ostatni jeszcze mocniej scyborgizowany. Też się zastanawiam jakie ma intencje.
Mi to tak szkoda trochę Kumy. Zawsze niby był wrogiem piratów itp. Jednak mimo wszystko był to jeden z naprawdę sprawiedliwych takich jak Aokiji. A teraz... Jeśli stał się "złym robotem" to jest to, jak dla mnie, niefajna decyzja autora...

A teraz... Jeśli stał się "złym robotem" to jest to, jak dla mnie, niefajna decyzja autora...
Tego jak na razie nie wiemy do końca. No wiesz ja tym bardziej będę smutny, jeśli stał się złym robotem;(

o udziale w egzekucji Acea nie wspominam bo tam im mógł co najwyżej naskoczyć
ale w sumie to on odbił Acea...
Ehm... Grigorij, Kyouchika - nie wyrywajcie zdań z kontekstu, bardzo proszę. Ja wcale nie wysnułem teorii, że Luffy będzie Schichibukaiem - ja jedynie stwierdziłem, że taka teoria jest bardziej prawdopodobna od wczesniejszej, jaką prezentował mój przedmówca, a w DALSZEJ CZĘŚCI POSTA, przedstawiłem swoje stanowisko, wysuwając argumenty, które według mnie świadczą PRZECIWKO takiej teorii =='


Ehm... Grigorij, Kyouchika - nie wyrywajcie zdań z kontekstu, bardzo proszę.
Grigorij nic ci z kontekstu nie wyrwał. Stwierdził tylko, że zostanie przez Luffyego Schihibukai jest niemożliwe (jego zdaniem).

z Chaptera na chaptera, co raz bardziej przekonuje się tak, jak mówiłem od początku, że luffy bd miał bardzo wysoką nagrodę, coś ala 600-700, patrząc na ich zdziwienie itd

Niezupełnie. Twoja wypowiedź mówiła o tym że Luffy nie zostałby Shichibukai z osobistych powodów, ja zaś kompletnie wykluczyłem wysunięcie mu tej propozycji przez marynarkę, czego ty nie brałeś pod uwagę.

Bo w sumie nie wiem czy to jest takie niemożliwe, ale fakt, miałeś prawo mieć inne zdanie i je w ten sposób podkreślić. Ale to jest nieważne.... To, co jest teraz w szczególności ważne, co powinno zostać ze wszech stron dokładnie przedyskutowane to... Coś ty u licha zrobił z avkiem? :D

A motyw z nagrodą w tej gazecie to bym raczej wykluczył - przeczą temu reakcje Shakky i Nicholsona... tfu, Crocodile'a. Shakky dzięki tej informacji w brukowcu domyśliła się, że Rayleighowi udało się spotkać z Luffym. Natomiast Sir Croco twierdził coś w deseń "tak krótko po bitwie a ten znowu z czymś wyskakuje". Więc wydaje mi się bezpiecznym założenie, że to nie ruch otoczenia wobec Słomianego został opisany, a zaproponowany przez Rayleigha ruch Słomianego wobec otoczenia. Jaki jednak - możemy jedynie zgadywać (niektórzy proponują ślub Luffy'ego z Hancock :P )
Albo Luffy z Rayem zabił Akainu =)

Taki mały głupi pomysł. To raczej niemożliwe, bo takie rzeczy nie rozbawiają. Choć może Robin ma dziwne poczucie humoru.

Edit.: Wiesz na razie pokazują gazetę, a w następnym chapku zamiast tego co w niej jest pokazać walkę =)
No mi przyszło właśnie do głowy, że może w gazecie piszą, że Luffy pokonał kolejnego Schihibukai - Boa Hancock? (: Wziął ją do niewoli (: (to nie to samo co ślub d; )
To by mi pasowało i do reakcji Choppera i do uśmieszku Robin (;

No mi przyszło właśnie do głowy, że może w gazecie piszą, że Luffy pokonał kolejnego Schihibukai - Boa Hancock? (: Wziął ją do niewoli (: (to nie to samo co ślub d; )
To by mi pasowało i do reakcji Choppera i do uśmieszku Robin (;


Jeśli miałby jej użyć jako niby-to-zakładniczki aby z załogą przeprawić się bezpiecznie do wyspy syren to... Mogłoby działać. Ale tutaj pojawia się ten myk, że przypadkiem Boa mogłaby zostać na stałe w załodze, a to mi się średnio widzi ^^'
Co jest w tej gazecie dowiemy się za tydzień :D Chapek fajny i niefajny, za Buggiego pewnie będzie teraz niezła sumka do zgarnięcia tylko zastanawiam się po co te nagrody oprócz tego, że pokazują jak niebezpieczna jest osoba bo w OP nie widziałem do tej pory żadnego silnego Łowcy Głów i tego mi brakuje.
Buggy zostanie jednym z siedmiu Shichibukai xD Najbardziej mnie to pasuje :P A ta po za tym, chapek fajny :P

Sanji rules !
Tak wracając do rozdziału, bo jeszcze się nie wypowiedziałam - bardzo mi się podobał. Wszystko. Okładka cudowna, tym bardziej mi się podoba, że właśnie wróciłam z kajaków i tak mi podpasowało do klimatu (:
Sanji jednak wygląda normalnie - co za ulga! Robin piękna i mądra jak zwykle. Iva, Dragon, nowy rodzaj den-den mushi, Vivi, Croc (faktycznie, jak Nicholson) - no wszystko po prostu świetnie!
Rozwalił mnie znowu pozytywnie Duval, (teraz tylko się martwię w jakich zamiarach przybył tam do nich Kuma... może odbije łapką statek do Luffy'ego d; nieee.... ) i powitanie Buggy'ego przez starą załogę (:

W ogóle kiedy zobaczyłam pierwsze reakcje załogi Słomianych na gazetę, myślałam, że to nic szczególnego, po prostu relacja z wojny. Ale jednak wygląda na to, że coś grubszego się szykuje d;
Tak! Wierzyłem w ciebie w Sanji! Wierzyłem, że nie przejdziesz na różową stronę mocy! Zobaczyć go w garniturze... to taka wielka ulga
Dlaczego Oda jest taki wredny. Pokazuje nam pokolei jak wszyscy dowiadują się o wyczynie Luffiego, a nam każe czekać w niepewności. Grrr... Swoją drogą fajnie było zobaczyć Vivi, Croca (który jeszcze się pokaże, w końcu wypływa do nowego świata ^^) i Buggiego. Który bez wątpienia zostanie schichi :D LOL xD
Pojawienie się Kumy jest dość niespodziewane. Wszystko wskazuje na to, że jest po stronie rządu. Przy statku nie ma nikogo na tyle silnego, by dać mu radę (chyba że Shakky posiada jakieś ukryte moce). W takim razie co się stanie ze statkiem Słomianych? Może taka będzie ich następna przygoda, odzyskanie łajby?
Cóż takiego mógł zrobić Luffy? Ślub z Boa? To by nawet było fajne, ale czy Shakky poznałaby po tym, że Słomiany spotkał Rayem? Dużo bardziej przekonuje mnie teoria o próbie wyzwolenia Bonka, ale czy Luffy jest aż tak szalony? Eh, chciałbym już wiedzieć, co on znowuzrobił
Nowy chapek całkiem fajny. Oda znowu trzyma nas w niepewności. Kolejne zdziwione miny przyjaciół Luffy'ego i nic nam to nie mówi oprócz domysłów. Nawet fajnie. Kuma na pewno jest po stronie rządu, a Buggy dostał propozycję zostania Schichibukai (mógłby ją odrzucić, bo trafi na pierwszego lepszego pirata i jego sława pęknie niczym bańka mydlana Kaliffy ). W końcu dużo jest Dragona. No i jego statek jest zajebisty - niczym wikiński drakkar. Zgodzę się z BlackKumą, że Ao kiji wygląda chudo, ale nie podoba mi się też wygląd Robin - jest za mało sexy. Ta mroźna kraina chyba jej zaszkodziła. Crocodile wyrusza na łowy! Nowy Świat czeka - tylko jak on tam chce się dostać... Mam nadzieję, że następny chapek przyniesie nam odpowiedzi na kluczowe pytania - co jest w gazecie o Luffy'm, co z Buggy'm i co planuje marynarka, Kuma, Dragon... Wyliczać można długo. Oda drażni się z fanami, bo zamiast rozwikłać jedną zagadkę to daje nam coraz to nowsze. Powoli staje się to takim znakiem firmowym tej serii. I dobrze.
Co do Buggy'ego... Pomyślałem sobie,że tak naprawdę rząd nie może go zrobić Schichibukaiem ot tak - najpierw przydałby się dowód siły. A takim dowodem byłoby... pokonanie Monkeya D. Luffy'ego i dostarczenie go marynarce - w zamian Buggy otrzymałby status Schichibukai, prosta umowa i to mogło właśnie być w liście. Ale oczywiście, to jedynie mój domysł ;] Aczkolwiek w ten sposób... Buggy wciąż by miał powód, by chcieć pokonać Słomka - bo teraz, po wspólnych przeżyciach i ucieczce z ID, kto wie czy dalej pałałby do niego równie silną nienawiścią, aby wciąż gonić go po całym świecie.
ja nie myślę co jest napisane o słomianym w gazecie bo in więcej na ten temat myślę tym więcej teorii mi do głowy przychodzi ale na pewno odrzucam ta ze Luffy miał by się ożenić z Boa a to dla tego ze luffy to dzieciak którego podniecają osoby z jakimiś zdolnościami albo gadżetami Więc boa nie ma szans no chyba ze potrafi się przemieniać jak jakiś power renger
Do bycia Shichibukai potrzebny jest RESPEKT. Hebihime nie pokonała nikogo silnego. W chapterze 522 starsza Nyon mówi o tym, że Hancock po prostu zyskała sławę już na swojej pierwszej wyprawie.. Plus szacunek do piratek Kuja.. Ot cały przepis na Shichibukai. A Buggy ostatnio zyskał ogromny szacunek, mimo że niesłusznie.

Co do Buggy'ego... Pomyślałem sobie,że tak naprawdę rząd nie może go zrobić Schichibukaiem ot tak - najpierw przydałby się dowód siły. A takim dowodem byłoby... pokonanie Monkeya D. Luffy'ego i dostarczenie go marynarce - w zamian Buggy otrzymałby status Schichibukai, prosta umowa i to mogło właśnie być w liście.
Wg mnie Buggy w takiej sytuacji zrezygnuje, bo widział siłę Luffy'ego i srał w portki ze strachu. Buggy co najwyżej może pojmać Mr.3. I myślę, że to było właśnie w liście - pojmanie nowego kumpla. Dlatego kleikowi szczena opadła.

Wg mnie Buggy w takiej sytuacji zrezygnuje, bo widział siłę Luffy'ego i srał w portki ze strachu.
Tyle, ze ma teraz dużo silniejszą załogę. No i zawsze jak nadarza się okazja to mu woda sodowa uderza do głowy. Na tej wojnie Buggy zyskał olbrzymią ilość respektu i znacząco wzmocnił jak już mówiłem swoją załogę piratami z ID, którzy są od niego dużo silniejsiXD
może i tak ale wydaje mi się ze już długo to nie potrwa ten respekt zniknie jak już nowa załoga Buggy'ego zobaczy ze byle pierwszy lepszy pirat czy marine da mu rade to zostawią go i zostanie mu stara załoga no i Alwida

Buggy co najwyżej może pojmać Mr.3. I myślę, że to było właśnie w liście - pojmanie nowego kumpla. Dlatego kleikowi szczena opadła.

Mr.3 jest cholernie inteligentny, choć nie wygląda ;p Wątpię, by tak po prostu pokazał Buggy'emu list z wyrokiem na swoją głowę :P
Buggiemu wystarczy właśnie zyskany respekt, poza tym Klown ma niezłe znajomości. W końcu jest kumplem Shanksa. Marynarce pewnie przydałby się ktoś taki. A fakt, że pływał z Rogerem... Mało kto będzie miał ochotę sprawdzić jego siłę. A gdyby ktoś się taki znalazł, to Buggy ma nową załogę. Która załatwi jego wrogów, bo po co Wielki Buggy Klown ma się zajmować jakimiś płotkami xD

nowa załoga Buggy'ego zobaczy ze byle pierwszy lepszy pirat czy marine da mu rade to zostawią go

No cóż, jak do tej pory Buggy wiele razy dawał dowody swojego tchórzostwa, a oni i tak wszystko przekręcali na jego korzyść i sądzę, że tak już zostanie (:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl