ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Jeśli odczekał bym jeszcze 3 miesiące minął by prawie rok od założenia tego bloga i opublikowania dwóch (sic!) postów... cóż za żenada...
Ale powiedzmy sobie szczerze, ilość pracy jaką wykonałem od listopada jest kolosalna. Totalna zmiana wizerunku Otaku, rozdział stron, uruchomienie sklepu internetowego, zbliżająca się publikacja Hetalii (i nie tylko ;D), praca wizerunkowa, udział w imprezach innych niż stricte mangowe, uruchomienie "biura-z-prawdziwego-zdarzenia"... ilość pracy stanowczo przerastająca limit roboczo-godzin jaką normalnie powinienem spełniać w pracy.
A jednak udało się (pewnie dla tego, że pracuje 24h na dobę... śnić o pracy - przesada? Nie u mnie!).
Mam nadzieję, że już niedługo będę miał więcej czasu aby się tutaj rozpisać. Szczególnie, że wracam do pisania i w nowym Otaku pojawią się przynajmniej dwa moje felietony. A, że z wieloma rzeczami się totalnie nie zgadzam, jest o czym pisać...
Pisałeś, że chcesz przenieść owego bloga z forum na yatta.pl. Jak sobie to wyobrażasz?? Chcesz kolejne wpisy (które będą nas zalewać ;P) dodawać jako nowe newsy??