ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Chciałem zaprosić na LARPa "Zguba Gandalfa". Rozgrywany będzie co prawda w Krakowie, ale może ktoś z Was akurat będzie przejazdem albo coś, i chciałby miło spędzić sobotnie popołudnie ;)
Wszystkie szczegóły (żeby nie przeklejać) umieszczone są na forum RotN.
Po grze planujemy spotkanie w klubie Polibuda (co prawda przy okazji innego spotkania, ale na pewno czeka nas gorące obgadywanie co MG zepsuł ;))
Serdecznie wszystkich zapraszam (i przepraszam, jeżeli naruszyłem jakieś zasady ;))
emmm Tolkienowski jak rozumiem?
Hm... Trochę jestem zmieszany
Po pierwsze - puryści zawsze się czepiają czy tolkienistyczny czy tolkienowski - więc jeśli o to chodzi, to się usprawiedliwiam ;)
Po drugie - wydaje mi się, że się pisze z małej litery (jak w Aiglosie http://aiglos.tolkien.com.pl/), więc jak o to Ci chodzi, to się usprawiedliwiam ;)
Po trzecie - czyżbym zapomniał napisać? Oj ja głupi
Tak, tolkienowski, tolkienistyczny - w III Erze w każdym razie się dzieje, koło Rivendel (czy też Imladris). Osobiście nie jestem purystą językowym, ale jak widzę takie uwagi, to panika we mnie wstępuję, i chcę uciekać ;) Więc proszę o zrozumienie dla mojego tłumaczenia ;)
zasadniczo pisałam lekko zmęczona, rzeczywiście z małej litery, aczkolwiek to chyba nie stanowi specjalnie. Co do tego jaki tolkienowski czy tolkienistyczny - wszystko jedno, autora Władcy nie znoszę wprost :P
Aczkolwiek jest to Alfara zdanie :P. Zaraz podsyłam przede wszystkim sekcji Tolkiena;P.
Znawca się odzywa...
Zdecydowanie tolkienowski - przymiotnik <z małej litery piszemy> oraz fakt, że "tolkienistyczny" nie istnieje w języku polskim. Nawet FF mi podkreśla. :P
Prof. Miodek mówi, że "tolkienowaty" :P
A jak powiem "tolkienowski" to nie będzie znaczyło, że Tolkien to robi? Nie chcę robić sobie lewego marketingu ;)
Zawsze używałem określenia tolkienowski, ale ostatnio mnie pogoniono za to i kazano używać tolkienistyczny :D I bądź tu mądry człowieku :)
cholera... nie sądziłam, że to może aż takich problemów stworzyć:-) jedno zapytanie...
a z ciekawości jakiś opis fabuły bardziej?
Trochę ciężko mi opisywać, bo lubię gry, w których nie wszystko jest takie, jak się na początku wydaje... a ciężko podać zarys fabuły, bez zdradzania podtekstów ;)
"Setup" wygląda mniej więcej tak:
Na "dwór" jednego z panów we wschodnim Rhudaurze przybywa Gandalf w poszukiwaniu dziwnego stwora. Córka lorda, rozentuzjazmowana przygodą "wyciąga" na poszukiwania swoich przyjaciół. Wraz z nimi rusza między innymi jej najnowsza przyjaciółka, osoba o podejrzanej przyszłości i jeszcze bardziej podejrzanych pomysłach. Z prowiantem (winem i innymi radosnymi przekąskami) wyruszają w las. Czeka je przecież "wspaniała przygoda". A poza tym, pewnie uda im się spotkać przystojnych myśliwych czy też innych poszukiwaczy przygód.
Jak się łatwo domyślić, nie wygląda to wszystko tak miło i przyjemnie.
No i gdzie podział się Gandalf
Niestety, ciężko mi coś więcej napisać nie odsłaniając intrygi. Powiem tylko, że znając graczy mogę obiecać krwawy find&destroy ;)