ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Słowo wstępu. Z początku chciałam podobny fragment umieścić we wspólnym fiku. Nawet już zaczęłam pisać, ale wena mi uciekła, wkleiłam inny, krótszy fragment. A widząc inne fiki jakie są na tym forum. Jedne krótsze, drugie dłuższe, pomyślałam, że może i ja coś od siebie tu wkleję. Fik krótki. Wątek Nami & Sanji. Może to bardziej rozwinę dodając inne wątki. Tego jeszcze sama nie wiem. Miłego czytania.

Wiatr wdarł się przez otwarte okno karczmy. Poruszył ogniem w lampie, sprawiając, że zatańczył. Dotknął jasnych rudych włosów kobiety, która musiała kosmyk na powrót dać za ucho. Odsłonił na moment blond grzywkę ukazując oko mężczyzny. Tchnął powiewem świeżości, dla pozostałych gości będących w środku.
Wszystkie głosy zamilkły, każdy spoglądał parę stojącą na środku karczmy. Na dziewczynę w czerwonej długiej sukience z rozcięciem z boku sięgające do pół uda i włosami upiętymi srebrną szpilką. Oraz na mężczyznę w czarnym garniturze i białej koszuli rozpiętej pod szyją. Stali naprzeciw siebie mierząc się wzrokiem. Czekali w napięciu na sygnał do rozpoczęcia.
Brook przeciągnął smyczkiem po strunach. Skrzypce wydały szybki ostry dźwięk i zamilkły. Nami zrobiła krok do przodu. Przez rozcięcie w sukience można było dostrzec jej długą nogę. Kolejne ostre nuty przecięły powietrze. Tym razem Sanji postąpił krok do przodu i wyciągnął rękę w kierunku Nami. A potem muzyka wypełniła cała sale. Kucharz szybkim krokiem podszedł do dziewczyny i objął ją w pasie. Ostre dźwięki muzyki przeniknęły ciała tancerzy. Szybko razem ruszyli do przodu, niczym strzał z bicza. Nogi razem blisko siebie. Gorące oddechy mieszały się ze sobą. Odstąpili od siebie, zaczęli się dookoła obchodzić. Byli niczym przeciwnicy, na zakurzonej ulicy spalonej południowym słońcem, czekający na to, który pierwszy wyciągnie nóż i uśmierci drugiego. Nawigatorka podniosła zaciśniętą pięść do góry, jakby naprawdę chciała to zrobić. Szybkim krokiem zbliżyła się do niego, on złapał ją za rękę i przyciągną do siebie. Na jego twarzy igrał uśmiech, po czym rozmyślnie pchnął ją na podłogę. Dziewczyna przykucnęła wyciągają do tyłu jedną nogę, a rękami obejmując jego nogę w kolanie. Powoli podniosła się, stając naprzeciw niego. Oboje unieśli swe ręce. Delikatnie dotknęli policzków, opuszkami palców muskając ich. A gdy muzyka ponownie, gwałtownie zagrała, a dźwięki przeniknęły na wskroś ich ciała, Nami podniosła swą nogę, którą od razu złapał w kolanie blondyn. Stali tak zwarci przez chwilę, podczas gdy druga dłoń mężczyzny sunęła przez jej plecy, by zatrzymać się w połowie. Odchylił ją gwałtownie do tyłu, tak, że niemal swymi włosami dotykała podłogi. Muzyka cichła, a on trwał tak pochylony nad nią wpatrując się w jej twarz, pragnąc dotknąć jej ust, lecz powstałe napięcie rozładował Luffy śmiejąc się głośno. Tancerze uśmiechnęli się do siebie. Czar prysł. Znowu byli sobą.
- Yohooohoho! Nami widziałem Twoje majteczki. Masz dzisiaj czerwone.
- Zamknij się! - czerwony pantofelek poleciał w stronę Brooka.


Matko boska. Dobra pierwsza sprawa, to nie twoja wina, dla mnie po prostu nuda ciągnąca się do zimi. Czemu przeczytałem? Lubię poznawać nowe talenty:D Co mi szkodziło krótkie.
Nie przepadam za fanfletami(czy jak to się nazywa) a już tym bardziej za tego rodzaju. Może, niech się kobiety wypowiedzą...

Dobra a teraz konkretnie.

Szybko razem ruszyli do przodu, niczym strzał z bicza.

W tym zdaniu coś mi nie pasuje. Ogólnie to "całą salę" brakuje ci tych ogonków wcześniej patrzyli na parę. Czyli literówki. Styl masz bardzo opisowy, nie wiem czy nie do przesady:P

Początek nawet niezły, opis dokładny wyglądu, Nami zmysłowo ubrana.
Sam taniec ukazany jest wydaje mi się nieźle. Nie opisujesz tylko co robią ale też dajesz dodatkowe opisy ukazujące emocje jakie towarzyszą tancerzom. Np o oddechach. Podobała mi się metafora z ta ulica i przeciwnikami, szkoda, że nie dałaś nazwy miasta złoczyńców z Black Lagoon:D:D Ale myślę, trochę sknocona z tym "uśmierceniem".

Także tyle mojego zdania na ten temat. Nie mogę się doczekać, jak ty operując swoim stylem napiszesz coś większego. Szkoda tylko, że będzie tam SanjixNami...
Klikam sobie na linka Tango i myślę sobie: "Kurcze ktoś się chce nauczyć tańczyć, czy co..." Ale patrzę, że jakiś fanfik (dobrze napisałem?), autor - Syrenka, więc myślę sobie przeczytam, bo już jej kilka opowiadanek czytałem i nawet fajne.
A oto moje wrażenia:

Po pierwsze, to przykro mi, ale nie zgodzę się z Komimasą. To prawda styl autorki jest opisowy, ale nie taki jak Stefana Żeromskiego. Moim zdaniem, jest w sam raz.Spodobało mi się również wprowadzanie przenośni typu:
"Kolejne ostre nuty przecięły powietrze." albo;
"Gorące oddechy mieszały się ze sobą.", które budowały napięcie, a zarazem można było wyczuć w nich seksapil wynikający z sytuacji.

Podsumowując, fik zgrabny, dobrze napisany, dobrze się go czyta. Oczywiście jeśli ktoś chce, może się doliczyć kilku "byczków". Lecz ja nie lubię doszukiwać się błędów, w czymś, co mi się podoba.
Sposobem na napisanie czegoś dobrego, jest nie tylko zawarcie ogólnej treści w tekście, ale też umiejętne ubranie go w słowa.
Bez dwóch zdań, ty to potrafisz dlatego twoje teksty czyta się z przyjemnością.
Gratuluję i zachęcam do dalszego pisania
Okej czas bym i ja napisał coś o tym małym dziełku.
Ogółem jestem pod ciężkim wrażeniem. Sam początek robi cholernie dobre wrażenie. Musiałaś się namęczyć. Nie znam się na tańcach, z początku myślałem że to walc, a potem pchnął ją na ziemię. Chętnie bym i więcej przeczytał.

O k****
jak wół pisze że to Tango
Nie znam


Tango, cóż, cholernie namiętny taniec. Się nie dziwię, że tak gorąco:)

Krótko strasznie Syrenko, ale skoro to miał być tylko fragment, to nie jest źle. Powiedziałbym, że mimo paru błędów ( powtórzenie słowa "włosy" na początku i kilka podobnych ) ustrzegłaś się nudy. To prosty opis tańca - a wciągnął. Tylko kobiety potrafią tak pisać:)
Dziękuję, dzięuję.

Rozwinę ten wątek bardziej, tzn. dołącze do niego scene akcji, z których pisaniem mam kłopoty. W tedy posypią się pewnie na mnie gromy ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl