ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie



Specyficzne tatuaże pojawiają się na nielicznych spokrewnionych. Nie jest to sprawa przypadku, jednak nadal na ten temat wiemy zaskakująco niewiele. Jest to sprawa najwyższej wagi i wiem dobrze, że mogę na was liczyć w tej kwestii.

Zapewne niesnaski miedzy Sektami mają dla was kluczowe znaczenie, jednak zapewniam, nie należny spraw Camarilli czy Sabatu przedkładać nad dobro całego świata spokrewnionych. Proszę o wypowiedzenie się wszystkich, którzy na temat owych tatuaży mają cokolwiek (istotnego, bądź nieistotnego) do powiedzenia. Nalegam, by w tej kwestii podjąć żywa współpracę miedzy Sektami.

Opiekun Rozkosznego Szaleństwa:
~ Maksym 'MaX' Todorowski

.:: Amabilis Insania ::.



"Tak się składa... że wiem trochę o tatuażu Arona / Kamila / Szawła.... i tu pytanie do was... wiecie kto jeszcze może mieć świecący tatuaż... bardzo... bardzo... potrzebuję tych znaków... chcę im się przyjrzeć!"

Tak.. apelowałam już wcześniej do naszych braci jak i zarówno podczas niezmiernie nudnego pobytu w camie jej członków. Nikt nie kwapił się do tego by trochę bardziej ruszyć temat. mam nadzieję, że tym razem nie obejdzie się bez echa.

Moja bytność w tym zatłoczonym mieście była spowodowana panną Giani. Zrobiłam kiedyś zdjęcie.. jeszcze za czasów bycia człowiekiem, we Włoszech w okolicach Watykanu właśnie tej zielonowłosej kobiecie. Poza kłakami nie było w niej nic ciekawego, jednak gdy wywołałam zdjęcie okazało się, że ma na gębie... tak tak! To ten zielony świecący tatuaż! Nie macie pojęcia jaką ma fascynującą strukturę.. wiem, że aby go poznać muszę przejść wiele prób! Intuicyjnie wiem kiedy się pojawiają! Dzięki tatuażowi Arona / Kamila / Szawła poznałam prawidłową konstrukcję trzech kolejnych części! I mogę powiedzieć wam coś więcej... co już zapewne wiecie. Są klątwy i błogosławieństwa. na podstawie waszych klątw lepiej rozumiem błogosławieństwa. jak tylko poznam najprymitywniejsze chociaż tajniki tatuowania będę wstanie zrobić te symbole innym osobom. Chodzi mi pogłowie myśl... mam przeczucie, że byłabym w stanie naprawić klątwę Arona i Szawła. Nie dam sobie łba uciąć... ale wiem co jest błędem! Co trzeba poprawić.... tak ... ale MUSICIE POMÓC mi odnaleźć i przyjrzeć się pozostałym znakom. Pomogłaby mi wiedza o Faerie ale ta kwiatkuje Treemerka nic nie powie. Bo nie ma to jak wspólne dobro prawda Maksie. Lepiej by rodziny przepadły na wieki....

Oj potężna jest moc błogosławieństwa tego symbolu.... przydatna i konieczna!
A zgubne działanie klątw i powykrzywianych, zniszczonych błędem wzorów.

Veronika Walther

PS: Zacznijmy w końcu coś w tym kierunku robić.
Kamil miał inny, niż ja i Białas.
Pochodzą z tego samego źródła.

Jest ich pięć. Każdy działa inaczej, może się pojawiać na różnych istotach, to że akurat trzech kainitów je ma to przypadek bardziej, niż planowe działania.

Kamilowy co chwila zmieniał go w człowieka, po czym na powrót przywracał go w objecia śmierci.

Mój mnie blokuje i zamyka w więzieniu własnych zmysłów. Uniemozliwia pewne działania konkretnie.

Mozna mój i Kamila połączyć w jedno. Tak naprawdę każdy z tych tatuaży jest częścią jednego większego.

W efekcie, po zebraniu wszystkich powstanie jeden wypasiony tatuaż, który ma ponoć noszącej go osobie zapewnić błogosławieństwo.
Problem w tym, że słowo "błogosławieństwo" wywodzi sie z źródła, które nas, Spokrewnionych nazywa "przeklętymi", więc chwast wie, jak zadziała na kimś z naszych.

Beckett podejrzewa, że może zamienić wampira z powrotem w cżłowieka, ale to raczej bzdura. Biorąc pod uwagę, że pozostałe części dotyczą zupełnie innych rzeczy.

Dodatkowo - Fae może zamienić wampira w cżłowieka bez tautaży, więc bzdurą by było podejrzewanie, że tyle zachodu, by zrobić jedną głupią rzecz, którą Wróżki załatwic moga zamachaniem rękami i powiedzeniem Abrakadabra.

Więcej info pewnie by podał Białas, bo skurwiel gadał już, według mojej rachuby, z trzema Fae. I wyświadczał im przysługi. Ale to tajna sprawa jest, wiec tego zeń nie wyciągnę. Spróbujcie Wy.
Do Ciebie, Verona, ma słabość, więc możesz próbować.

O, widzę Aineel. O, widzę Nata.

To oni mogą o wiele więcej powiedzieć.

Szaweł Gangrel, Strażnik.
Wszelkie próby dowiedzenia się czegokolwiek na temat tatuaży spełzły na niczym? Dlaczego? Bo Ravnosom nikt nie ufa. A skoro nie ufamy wszystkim, to nie ufajmy też temu, który żyły sobie wyrywa, żeby pomóc w obecnej sytuacji. No ale nieważne - ja się nie skarżę. Poszperam, posłucham, popytam. Jutro dam znać, czego się dowiedziałem.


Tak. tatuaży jest pięć i prawdopodobnie dążą do połączenia się. Osoba, u której sie to stanie, otrzyma Wielkie Błogosławieństwo, będące również Wielkim Przekleństwem, lub albo jedno, albo drugie.

W historii Poznania pojawiają sie opowieści, które które opowiadają zarówno o Fae za karę przemieniających śmietelników w Sporewnionych, jak i dużo starsze, mówiące o Wiłach (tu najprawdopodobnie również chodzi o Fearie), które "błogosławiły przeklęte stwory Chorsa i zdejmowały z nich przekleństwa, zamieniając je z powrotem w ludzi,a ci dziękowali im". Tak więc Julia może mieć rację. Być może.
Jak już powiedziałem - Wielkie Błogosławieństwo/Wielkie Przekleństwo nie jest po prostu zmienieniem na powrót w człowieka. Nie wierzę to z prostego powodu.

Fuje mogą nas zamieniać w ludzi machając rękami, prawie bez wysiłku. Wierzcie mi, jest to informacja sprawdzona wielokrotnie, osobiście i potwierdzona. A skoro tak - po na kiego chwasta z waflem i polewą czekoladową maczaną w piździe by miały się wzmiankowane Fuje męczyć z tymi tatuażami, żeby osiągnąć efekt, który moga bez wysiłku, bez tworzenia magicznych obrazków załątwić w parę sekund?
No? Pa ki chwast, jakby Dzierżyński spytał, gdyby jeszcze żył?

Więc obstawiałbym, że Wielkie Błogosławieństwo/Przekleństwo/Cokolwiek to co innego.

Ale kto posłucha półdebila-pchlarza, nie? Zaczynam rozumieć tego zawszonego Ravnosa. Chyba założymy, Nat, spółkę niesłuchanych, nierozumianych, hę?

Szaweł Gangrel, Strażnik.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl