ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Na środowe prelekcje regularnie przychodzi o 3 do 5 osób. Organizowanie na potrzeby tak małej grupy sali jest IMO marnotrawstwem środków. Duzo wygodniej w większości przypadków byloby się spotkać przy herbacie w knajpie lub też w gościnnych progach czyjegoś mieszkania. Nie ma wtedy limitu czasu, otoczenie jest przyjaźniejsze, etc.
Pytanie natomiast, co jest przyczyną tak niskiej frekwencji?
Termin
Czy termin/godzina jest nieodpowiedni?
Jeśli tak, jaki termin byłby, waszym zdaniem, odpowiedniejszy? Propozycje?
Tematy
Może tematy nie interesują szerszej rzeszy ludzi?
Jeśli tak, o czym chcielibyście posłuchać? Interesują was raczej prelekcje ogólne, czy traktujące o jakimś konkretnym świecie? Chcecie słuchać o rzeczach powiązanych z LARPami, w które gramy, czy może o nowych rzeczach, nieznanych w naszej grupie?
Zdaje mi się?
A może to po prostu wina sesji i przejściowy problem?
wina sesji Tor...
'chciało się' przyjsc na prelekcje podobno jeszcze okolo 7 osobom, ktore z roznych przyczyn byc nie mogly. Moze tak statystyka cos da. Poza tym nadal mozemy sprobowac zorganizowac sale w innym terminie.
Poza tym - od nowego roku - wnoszę o reklamowanie poszczególnych prelekcji poza klubem. Jest to jeden ze sposobów na przyciągniecie do Drugiej Ery ludzi...
Jak dla mnie (czytaj osoby STUDIUJĄCEJ) środek tygodnia jest problemem. Z resztą teraz jest sesja...
Ja akurat przez ostatnie parę tygodni z różnych przyczyn miałem środowe wieczory zajęte. Ale zgadzam się z Torem że przy tak małej frekwencji lepiej spotkać sie w lokalu lub mieszkaniu.
A ja po prostu nie lubie prelekcji
Problem sesji zapewne.
Mi akurat środa odpowiada, jak ktoś pracuje i studiuje zaocznie dla niego to dobry termin:)