ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Jestem ciekaw co myślicie na ten temat. Bandera bohater Ukrainy, walczył o jej niepodległość. Dla nas kojarzy się z wielotysięcznym mordem polaków. Młodzi rowerzyści mieli wykonać rajd do Monachium przez Polskę, na piersiach mieli wizerunki Bandery, więc każdy by się skapnął co i jak. Pytanie, co to miało być? Prowokacja? Próba pojednania, czy moze sprawdzić na ile sobie można pozwolić? Ostatecznie nie zostali wpuszczeni do Polski, przez jakieś Wizy, to jednak prawdopodobnie był tylko pretekst. Czy dobrze sie stało, iż rajd się nie odbył? Zachęcam do dyskusji:)
Jeżeli nawet nie umyślnie łyknęli by trochę naszej historii to nie miał bym nic przeciwko, jednak żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają te straszne czasy, więc bez rozmowy z tymi ludźmi ogranizować taką wycieczkę to jest hańba i kpina.
No właśnie ponoć chodziło o tzw "wyłudzenie wiz". Czyli ci "kolarze" zostali zaproszeni przez jakieś Towarzystwo w Bieszczadach. Problem w tym, że nie miał miej w szyldzie Bandery a zupełnie inną osobą i odbyć się miał w lipcu.
Mimo wszystko część uważa, iż to był tylko pretekst po prostu bojąc się tego jak owy rajd odbiorą Polacy. Już na samym początku trasy miały ich przywitać transparenty "precz z polski sojusznicy Bandery" mieli ich zatrzymać i im wytłumaczyć iż to był zły człowiek.
Co ciekawe Bandera mordował też samych Ukrainców, ciekaw jestem więc czemu tego wpierw nie załatwiono dyplomatycznie.
Ciekawa była też wypowiedź jednego z młodych Ukraińców. "To, że uważam Bandere za bohatera, to mo mam do tego prawo" czy jakoś tak ale sens ten sam. No brakuje by Niemcy tak Hitlera uważali i nam z takim szyldem do Polski wjeżdżali...
Dla mnie był tpo kolejny pokaz nieumiejętności dyplomatycznej. Każdy wiedział, ze to jest kontrowersyjna sprawa wokół której było nie tylko dużo szumu, ale i niepokoju. Mimo to nikt absolutnie nic nie zrobił. Dopiero jak już mieli przekroczyć nagle te wizy wynaleźli...
Ktoś mądrze mówił, że otwarcie powinno się powiedzieć, ze takiego rajdu sobie no nie życzymy, bo pamięć o czytkach Bandery świeża w naszym narodzie. Nie my, Polacy, jak te szczury, pretekst musieliśmy wynaleźć. Moim zdaniem przydałoby się trochę i szczerości i tolerancji.
Czy wśród was jest ktoś, kto w ogóle twierdzi, iz to źle , że rajd się nie odbył, lub nie widzi w tym nic złego?
Ktoś od nas dostał w łapę, żeby na takie coś zezwolili, kto wie co było ich celem, ale myślę, że chodziło im o rozgłos od taka grupa kolaży nagle została nagłośniona. Nikt o zdrowych zmysłach nie zezwolił by w naszym państwie walki o wolność, na takie prostackie zachowania.
Słusznie zauważyłeś jeszcze tylko tu niemców brakuje z hasłami, że Hitler jest bogiem.
Pójdę nawet dalej z racji demokracji ogłosił bym świętem narodowym pochód gejów i lesbijek. A co niech też mają.
Zawsze tylko nas mordują pierwsi. Zauważyliście, że u nas nie ma takiego klarownego(miałem napisać jasnego, ale dziwnie to brzmi) czarnego charakteru zapisanego na kartach historii.
Trzeba było ich wpuścić. Przejechaliby i byłby spokój, a tak tylko mogą zaszkodzić wizerunkowi Polski i naszym stosunkom z Ukrainą.