[prelekcja] Savage Worlds

Savage Worlds to gra której mottem są słowa „fast, furious and fun” (szybka, szalona i szałowa). System ten od momentu wydania powoli lecz konsekwentnie zdobywa nowych fanów i otrzymuje kolejne nagrody. Jego zalety to szybka mechanika i niezwykła elastyczność, która pozwala bez problemów rozegrać sesję zarówno w magicznych krainach fantasy, mrocznych zaułkach wielkich miast a nawet w przestrzeni kosmicznej. Savage Worlds oferuje kilka gotowych do gry uniwersów wśród których znajdują się m.in. obsypane nagrodami Deadlands, wiktoriański pulpowy horror Rippers czy oparta na opowiadaniach Roberta E. Howarda gra Savage Worlds of Solomon Kane. To wspaniała idea i niezwykły system, robiony przez graczy dla graczy.

Na prezentacji systemu prowadzonej przez Radosława "Dhaerowa" Miodka w środę 28 maja 2008 o godzinie 20:00 w Collegium Altum, w sali 514 na piątym piętrze będzie można poznać jego genezę, podstawowe założenia, mniej i bardziej oficjalne światy a także dowiedzieć się czym są i do czego służą na sesjach fasolki jak wykorzystywać zasadę dekoracji, a także jak wyglądają sesje w tym na wskroś filmowym systemie.

---

JA tu może zrobię reklamę, bo na SW grałam cały rok i mechanika jest fajna i prosta więc warto ją poznać. Jest imo prostsza niż FATE....
Jest nastawiona na co innego, zasadniczo.

Hm, nie, żebym coś wiedział na ten temat;>
na co innego niz..?

---

Z tego, co mi się udało zaobserwować, FATE jest odrealniony, pozwala na zabawę zwiazaną z czymś, co nie ma specjalnego zawieszenia w rzeczywistości i prawach powszechnie uznawanych za fizyczne, umozliwia bajki i sam z siebie jest nieco absurdalny (nie używam tego okreslenia w pejoratywnym znaczeniu)
A Savage, chociaż też, zasadniczo umożliwiają szybką, radosną... O - dynamiczną - tego słowa mi brakło... zabawę - to jednak mają zbiór zasad trochę bardziej... rygorystycznych? realnych?
Oczywiście nie mogę mieć pewności, nie? Ja tam koło żadnego z wyżej wzmiankowanych systemów nie leżałem.
O SW bardzo chętnie bym posłuchał bo po przejrzeniu kilku podręczników swego czasu nie powalił mnie na kolana, może czyjeś spojrzenie poprawi ten efekt.

Heh, niestety FATE pokutuje z pewnego syndromu który można nazwać syndromem papki, niestety (a może stety) wszystkie sesje które były w szerszej mierze prezentowane tutejszemu społeczeństwu były sesjami sensascyjno-rozrywkowymi. Zamierzam niedługo to zmienić przez poprowadzenie zaadaptowanego WoDu na FATE ;)

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

cichooo.htw.pl