ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
Sprawa przedstawia się następująco:
Jesteśmy zgraną ekipą RPG-ową, wszyscy mamy styczność z grami fabularnymi od co najmniej 7 lat. Od 2,5 roku grywamy w obecnym składzie.
Niestety kilka osób się wykruszyło i pozostało nas 4, no w porywach 5...
Niestety znamy się zbyt dobrze na stopie towarzyskiej, i ostatnio sesje zmieniają się często w pośmiewisko. Nie żeby nie było miło i sympatycznie, ale pozostaje niedosyt- choćby właśnie teraz piszę tego posta po sesji...
Stąd pojawił się pomysł by zasilić naszą ekipę "nową, świeżą krwią" (oczywiście nie mamy zamiaru nikogo składać w ofierze, tylko potrzebujemy kogoś kto zmobilizuje nas do lepszej gry).
I tutaj pojawia się pytanie: czy jest ktoś chętny do dołączenia do nas?
Nasze warunki:
1)przedział wieku od 19-27 (sami mamy 23-24 lata)- z doświadczenia wiemy że młodsi gracze się nie sprawdzają, a cóż starsi często mają za dużo własnych spraw na głowach.
2)najlepiej kobieta (chodzi o to że z całej naszej pierwotnej ekipy pozostała tylko jedna, i troszkę jej na sesjach samotnie:D )
3)dyspozycyjność czasowa- wspólnie uzgodniony jeden dzień w tygodniu na grę, i odwołanie sesji wchodzi w grę tylko z wyjątkowo ważnych powodów.
4)Tylko Poznań lub bliskie okolice- jeżeli dalej od miasta, powstaje problem powrotów z nocnych sesji
5)wszyscy pracujemy i studiujemy, więc w grę wchodzą tylko wieczory/noce
To by było na tyle...
Co oferujemy:
3 mistrzów gry- mających opanowaną sporą ilość systemów
Światy w które najchętniej gramy- Warhammer, Zew Cthulhu, D&D- ale tylko w settingu Ravenloft, Deadland, i wiele innych ale sporadycznie
Nie ma problemu z lokalem na grę, w tym całonocne sesje
z reguły nie ma problemu z powrotem do domów- albo ktoś ma samochód, albo składka na taksówki.
Najważniejsza rzecz: nie szukamy TYLKO doświadczonych graczy. Oczywiście obeznanie z RPG mile widziane, ale jeszcze chętniej wciągniemy kogoś świeżego w piękny świat RPG (Zawsze dużą frajdę sprawia nawracanie duszyczek na dobrą drogę ) . Jeżeli masz więc zacięcie do fantasy lub ogólnie do fantastyki i chcesz to w jakiś sposób rozwinąć- pisz śmiało.
Mój gg: 9287032, albo tutaj na forum czy to w tym temacie, czy PW.
Mam nadzieję że znajdzie się choć jedna osoba chętna (będzie to oznaczało że było warto napisać tego długaśnego posta:D )
Moderatorów forum proszę o nie kasowanie tego tematu, gdyż ma ona na celu zawarcie nowych znajomości- ściśle związanych z tematyką tego pod-forum.
Temat oczywiście nie będzie zamykany, jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje rpgowe braci poznańskiej.
Dwie sprawy: ktoś z was nie byłby może zainteresowany dołączeniem do larpa? :)
A ta druga: ja bardzo chętnie dołącze do ekipy Mam strasznego głoda na stare dobre Cthulhu...
Co do LARPa dam odpowiedź w najbliższym tygodniu.
Co do reszty ustaliliśmy już na gg...
Nadal czekam na odpowiedź od jakiś Dam...
Hm ja mam 18 lat, zaczynam studia w Poznaniu i nie lubię DDeków i Deadlandów, czy to mnie skreśla?:P
DDki nie skreślają, bo tak jak pisałem, nie gramy w realiach forgotten realms, czy dragonlance, tylko ewentualnie Ravenloft- czyli powiedzmy lekkie cthulhu na mechanice D&D.
Ale bardzo, bardzo rzadko.
Co do Deadlands- cóż to system który ja prowadzę z reguły więc czuję się troszkę dotknięty:D ale jeżeli mielibyśmy zacząć grać to może dasz się nawrócić:D
czekam na kontakt na gg- wygodniej się porozumieć niż na forum.
Czekam na kolejne zbłąkane duszyczki:D
a ja jestem mroczna i nie mam czasu, ale dzięki za propozycje:P :]
no jak brak czasu to nic się na to nie poradzi... ale jakby się nagle okazało że masz go za dużo, prpozycja nadal aktualna:D
ok
Jestem za tym byście może przyszli poznać ludzi na jakimś evencie okołonoctemowym, czy wyjściu do pubu, czy planszówkach.
Ja osobiście byłabym zainteresowana głównie Deadlands. I chyba wyłącznie;>.
wyłącznie deadlands- jak to strasznie zimno zabrzmiało...
Myślę że jest spora szansa, że przynajmniej część z nas pojawi się 13 października(przynajmniej na taką datę Elmo mnie zapraszał..) na Noctem i wtedy może się lepiej poznamy:D
No i zachwalał późniejsze po-larpowe popijawy. Jeżeli choć część wymienianych atrakcji jest prawdziwa, to pędzie pysznie ;)
bo na deadlands mam aktualnie ochote;) i tyle. i bym sobie z checia zagrala porzadna kampanie w tym systemie.
Na noctem? grac? czy na after? jesli do gry, to i tak trzeba by sie wczesniej na stworzenie postaci zebrac.
Witam.
Podpisuje się pod tym tematem ponieważ jestem bezpośrednio z nim powiązany (czyt. należę do wymienionej grupy poszukującej graczki).
W ramach dodania do tematu pewnej informacji to w najbliższym czasie planowana jest także sesja w system "In Nomine Magnae Veritatis". Myślę, że możliwe są także sesje w 7th Sea, Wilkołak ewentualnie Monastyr. No i nasza jedyna obecna kobieta w drużynie czai się na prowadzenie "Poza Czasem".
A jeżeli chodzi o kwestie Larp'a to na pewno bardzo chętnie zagram (zresztą spotkaniem na piwo też nie pogardzę) - no dobra jak znam ludzi z ekipy to wszyscy będą...
Ja chce WIlkołaka! ale zagram w cokolwiek! :D Tylko czasss
Czas można zawsze znaleźć - my przeważnie gramy jednego dnia w tygodniu od ok. 19-20 do ok 24-1. Potem zrzuta na taksówkę i wszyscy się rozjeżdzają do domów.
Okej, ja się piszę. Tylko powiedzcie kiedy, dam znać czy mogę i czy mam czas :)
no widzę że chwilę mnie nie ma na forum, a Shiloh nie śpi i działa ;)
No to fajnie że grono potencjalnie zainteresowanych rośnie- zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie...
Cytując z Rejsu:
"Początek jest obiecujący myślę"
witam, ja też czegoś bym szukał, aczkolwiek mało zaawansowany jestem;] najchetniej to młotek, wilkolaka bym sprobował. i 7th sea. mam tez podrecznik do maga wiec jakby ktos chcial poprowadzic to sie pisze. do 7th sea tez mam podreczniki. ogolnie zagram we wszystko procz wampira;] i cyber-punkow
Ja też bym chciał pograć (najchętniej deadlands, bo w ogóle w to nie grałem, ale i warhammer i cp i l5k i 7-th sea i monastyr i w sumie cokolwiek), ale jak znam życie to nie dość, że za późno się odzywam to pewnie już nie ma miejsca, albo cokolwiek innego nie pozwoli bym grał (np. fakt że już nie tak daleko mi do tej mrocznej granicy 27 lat)... No cóż, życzę wam wielu udanych sesji i udzielam duchowego wsparcia tej inicjatywie (cokolwiek mogłoby to znaczyć)... P.S. Alfar - ty zasadniczo nigdy nie masz czasu, a jak masz to byś sie choć raz w życiu wyspała :D.