ryszard bazarnik, koncert na Ĺcianie
http://www.polchat.pl/chat/?room=OzorkowNET
Spotkajmy sie na czacie
godzina 20.30
ale możecie wbjać już teraz
http://www.polchat.pl/chat/?room=OzorkowNET
Spotkajmy sie na czacie
godzina 20.30
ale możecie wbjać już teraz
czego Ty nie wymyślisz
nie ma takiej rzeczy
Szpiq wymyśl proszę czego nie wymyślisz
dziś czytałem o Bidecie z hydromasażem za 21 tysięcy euro
nie wpadł bym na to
wczoraj sobie poczatowalismy troche już
dzisiaj tez proponuje tak samo o 20:30 !!!
Tak tak... zapraszamy
Tak tak... zapraszamy
Wczoraj byłam to nikogo nie było
w godzinach 20.00 - 23.00 było 7-9 osób i toczyła sie zaciekła rozmowa
w godzinach 20.00 - 23.00 było 7-9 osób i toczyła sie zaciekła rozmowa
Zgadza sie, rozmawialismy chyba o wszystkim
fajnie było wczoraj !!
fajnie było wczoraj !!
No jakoś ja nie mogę trafic
wchodz teraz jest duzo osob wow az niespodziewalem sie takiej frekwencji
[ Dodano: Sro Maj 09, 2007 20:58 ]
12 BYŁO NAWET !!!
oficjalny koniec - 23.26
nonono .... calkien niezle
to kiedy nastepna pogawedka ?:P
dziś |?? "pińć" po dwudziestej oczywiście ;p
wbijac na cczata!!!!
nie no tłumy.. trzeba się chyba konkretnei umówić....pozdrawiam
Ja troche siedziałem, ale nikogo nie było
nikogo nie było bo kazdy wie ze ja mam popsutego kompa i niestety do pewnego czasu juz nie wejde na mojego kompa...jesli bede to tylko u Kawki na kompie :/
nikogo nie było bo kazdy wie ze ja mam popsutego kompa i niestety do pewnego czasu juz nie wejde na mojego kompa...jesli bede to tylko u Kawki na kompie :/
pięęęnke zdanie =)
nikogo nie było bo kazdy wie ze ja mam popsutego kompa i niestety do pewnego czasu juz nie wejde na mojego kompa...jesli bede to tylko u Kawki na kompie :/
pięęęnke zdanie =)
Darowałbyś już sobie takie uwagi, wiemy, że ty jesteś najmądrzejszy i świetnie znasz zasady poprawnej polszczyzny
Polska język - trudna język.
nobody co Ty chcesz od 13latka Dej spokój :>
Darowałbyś już sobie takie uwagi, wiemy, że ty jesteś najmądrzejszy i świetnie znasz zasady poprawnej polszczyzny
nie znasz zasad ortografii to nie wypowiadaj sie na forum publicznym, bo:
1. robisz z siebie debila;
2. większość ludzi to wzrokowcy zatem debileją razem z Tobą jak widzą błędy i sami zaczynają je popełniać;
3. robisz z siebie debila.
Zasady chociażby dobrego wychowania wskazują na to, że mógłbyś ruszyć swoje cztery litery i otworzyć słownik ortograficzny. Zaoszczędzisz sobie, ale przede wszystkim nam wielu kłopotów. Zatem jeśli chcesz być akceptowany wsród społeczeństwa - nie rób błędów. Sram na to czy masz jakąś chorobę czy nie. Błąd to błąd. Kiedyś nie było jakiś zakichanych stempelków od psychologa i musiałeś sięgać po słownik. Przez takich jak Ty społeczeństwo debileje, i nie zawaham się użyć jeszcze raz tego słowa: DEBILEJE!!!
1 W sumie z jednej strony racja , mnie też wkurza to , że cwaniaki idą po stempel i robią błąd na błędzie , gdzie ja musze analizować np. prace 3x i szukać błędów ort.
2 Myślę , że nie ma czego oczekiwać od najmlodszego grona użytkowników ozo.net więc luzik
no i wszystko jasne
Nie Kawka to Ty jesteś żałosny. W pełni zgadzam się z Klaudiuszem. Nie chodzi tylko o błędy ortograficzne, ale o to jak ludzie piszą. Niektórzy z caplockiem, niektórzy bez interpunkcji, niektórzy z błędami, a niektórzy piszą kompletnie bez ładu i składu jadnym nielogicznym ciągiem i takie gówna ciężko sie czyta. W necie obowiązuje pewna netykieta i nie trzeba być mistrzem mowy polskiej żeby się jej trzymać, wystarczy odrobina chęci.
No ale z trollami niewygrasz...
Nie Kawka to Ty jesteś żałosny. W pełni zgadzam się z Klaudiuszem. Nie chodzi tylko o błędy ortograficzne, ale o to jak ludzie piszą. Niektórzy z caplockiem, niektórzy bez interpunkcji, niektórzy z błędami, a niektórzy piszą kompletnie bez ładu i składu jadnym nielogicznym ciągiem i takie gówna ciężko sie czyta. W necie obowiązuje pewna netykieta i nie trzeba być mistrzem mowy polskiej żeby się jej trzymać, wystarczy odrobina chęci.
No ale z trollami niewygrasz...
Zgadzasz się z Klaudiuszem, ok, ale w czym sie z nim zgadzasz? że społeczeństwo debileje jak takie coś przeczyta? Ty zdebilałeś? A może ty Klaudiusz zdebilałeś po przeczytaniu tego? Nie ? To o co chodzi? Nadal podkreślam, ze pisał to moj 13 brat, moze wiek go nie usprawiedliwia z robieniu błędow, ale nie musicie tak naskakiwać od razu
No ale z trollami niewygrasz
Jeżeli znajdziesz mi w słowniku ortograficznym napisane - nie można robić powtórzeń, to Ci pogratuluje Na języku polskim uczą aby nie powtarzać od 1 klasy podstawówki a sam tekst z debileniem był naprawdę fajny :p
wlasnie robilem prezentacje nt. jezyka internetu na podstawie czatów, for i komentarzy.... powiem tyle - wiele zależy od wieku, jak i od swojakiego "niechlujstwa" - jeżeli ktoś starszy pisze z błędami - to wtedy jest to karygodne...
wlasnie robilem prezentacje nt. jezyka internetu na podstawie czatów, for i komentarzy....
Heh... ja też to miałem I ile prc ?:>
na razie to eee... próbna matura z polskiego była
jestem dopiero w 2giej klasie.
Na języku polskim uczą aby nie powtarzać od 1 klasy podstawówki
od razu widać, że jesteś z LO:)
Zgadzasz się z Klaudiuszem, ok, ale w czym sie z nim zgadzasz? że społeczeństwo debileje jak takie coś przeczyta? Ty zdebilałeś? A może ty Klaudiusz zdebilałeś po przeczytaniu tego? Nie ? To o co chodzi? Nadal podkreślam, ze pisał to moj 13 brat, moze wiek go nie usprawiedliwia z robieniu błędow, ale nie musicie tak naskakiwać od razu
No ale z trollami niewygrasz
Czego was uczą w tym gimnazjum, skoro nie potraficie czytać ze zrozumieniem? Wszytsko trzeba wam podawać na tacy? Myślenie was boli czy co?
Tak zgadzam się, że od tego się 'debileje' jak to Klaudiusz ujął. Dla potwierdzenia sytuacja odwrotna im więcej książek czytasz tym mniej błędów robisz, bo mózg (posiadasz takowy?)zapamiętuje wzrokowo. Więc jak takiemu trolkowi mamusia zakupi neostradkę, żeby mógł sobie przesiadywać i trolować na różnych forach z równymi sobie to potem w sumie nikt nie powinnien dziwić się, że pisze jak analfabeta.
W ogóle co to za słowo jest "debileje" to w ogóle jest słowo ?
A zresztą ludzie co wy za problemy macie - kiedyś kompów nie było i ludzie robili sobie debilne błedy we własnych zeszytach a jedyni którzy musieli to czytac (nauczyciele) mieli za to płacone no i wszyscy byli szczęśliwi a teraz nagle jak wszyscy widzą ze spora częśc społeczeństwa ma problemy z ortografią/ gramatyką czy czymkolwiek jeszcze to nagle wszyscy mają pretensje że to czytają. Zresztą to że ktoś się na ortografii nie zna nie znaczy że nie może znac się na np. na medycynie i ci życia uratowac - no chyba, że nie chcesz bo pan doktor błędy robił w wypracowaniach i jeszcze od kontaktu z nim ( tutaj to "słowo" na literkę "d")...
I żeby nie było, że ja bronię ludzi którzy błędy robią. Ja tu po prostu apeluję o zdrowy rozsądek i zaprzestanie walki z wiatrakami.
'debileje' Klaudiusz użył specjalnie, a przynajmniej aja przyjąłem że było to specjalnie.
Wiesz jakby mi płacili za czytanie tych 'wytworów małoletnich dyslektycznych mózgów' to też bym był szczęśliwy, a tak mam prawo się burzyć czytając jakiś temat na forum i natykajac się na takie kFiatki.
I żeby nie było, że ja bronię ludzi którzy błędy robią. Ja tu po prostu apeluję o zdrowy rozsądek i zaprzestanie walki z wiatrakami.
Candelce dobre mówi - polać jej wódki!
A ja od siebie dodam tyle, że irytują mnie takie błędy strasznie - cięzko mi się to czyta.
Jest to jednak do wytrzymania, ale pod warunkiem, że osoba je pisząca wyraża swe myśli w sposób dobrze przyswajalny (tzn. "pisze z sensem")
Owszem po przeczytaniu paru błędów zdebilałem! Kiedyś z dyktand mialem same 5 i 4. No niestety teraz jak zobacze taki idiotyczny błąd to zaczynam go analizować. Wcześniej pisanie poprawną polszczyzną było odruchowe! Przez gg i forum w którym znajduje miliony błędów zdebilałem! Zastanawiam się nad prawie każdym wyrazem!!! I to właśnie jest wina takich (małych kretynków) - nie obrażając nikogo. Przepisywanie zeszytu zamiast pół godziny zajmuje mi teraz 45 minut. I kto podważy tezę że nie stalem się debilem?
[ Dodano: Sob Maj 12, 2007 17:52 ]
to chodzi oto, że Kawki mają dwa komputery w domu:) Musiałem przeczytać to 10 razy żeby zrozumieć...
racja
w gimnazjum nauczyłem się:
1. Jak pić wódkę żeby się nie opić
2. Jak być całkowicie wyluzowanym i mieć wszystko i wszystkich w dupie
3. Jak przetrwać 1 tydzień na wycieczce o chlebie i wódce
4. Co to jest wódka i wyroby alkoholowe?
5. Czy można mieszać różne alkohole?
to czego nauczyli mnie w gimnazjum przez 3 lata ;P
w gimnazjum nauczyłem się:
1. Jak pić wódkę żeby się nie opić
2. Jak być całkowicie wyluzowanym i mieć wszystko i wszystkich w dupie
3. Jak przetrwać 1 tydzień na wycieczce o chlebie i wódce
4. Co to jest wódka i wyroby alkoholowe?
5. Czy można mieszać różne alkohole?
to czego nauczyli mnie w gimnazjum przez 3 lata ;P
a ja sie nauczyłem obliczać enty wielomian czebeszewa w punkcie k-optymalnym dla (x,y) = (-3,8)
generalnie to ja sie nauczyłem jeszcze obliczać, najlepiej pokaże na przykładzie
13 letni Jasio o wzroście 161m i wadze 55kg ma w barku 2 litry wódki 40% i 3 piwa, ile alkoholu musi wypić Jasio żeby:
a) być zakręconym
b) być wciętym
c) być nawalonym w 3 dupy
wypadałoby założyć jakiś taki temat od pierdół Albo...chyba już jest :>
To mógłby być temat dla szpiq, w którym będzie on swoją mądrość prezentował.
Ale wracając do wcześniejszych rozważań - naszym polonistom proponuję spojrzeć na obrazek:
Stephanek :
wiesz jak dla mnie z tą ortografią i takimi tam to jest jak z przestępstwami - dopóki nie było mediów to nic się nie działo a jak człowieka bombardują tylko negatywnymi informacjami ( bo takie się zazwyczaj najlepiej sprzedają) to nagle każdy chodzi i lamentuję, że "co to się w tym świecie porobił, tyle zła i w ogóle". Dla mnie zarówno kradzieże, morderstwa, napady czy tam samobójstwa istniały, tylko po prostu nikt o tym nie mówił dopóki ktoś w tym interesu nie zauważył. Tak samo od zawsze istnieli ludzie którzy nie potrafili pisac, czytac, nie znali ortografii czy tam jakiejś gramatyki ale nikt im tego nie wytykał (ba niektórzy się cieszyli, że mogą porządzic "baranami") dopóki ktoś nie wymyślił szkoły dla wszystkich, egzaminów i testów a później internetu. Tym pięknym sposobem o tej kwestii możemy mówic "co to się na tym świecie porobiło". Ludzie marudzili o równości i prawach do informacji a ja dostają co chcą to się okazuję że i tak jest źle...
klaudiusz :
hym... a ze mną jest odwrotnie. Jak byłam w podstawówce to potrafiłam na stronie A5 zrobic około 40 błędów ortograficznych. Teraz na dajmy sobię taką rozprawkę na cztery strony nie zrobię żadnego, sporadycznie jeden. Jak ja czytam te piękne, porozrzucane po całym necie "byki" to wiem dzięki nim jedno: człowiek musi równac do góry a nie w dół.
Gofer też to miałem, dobry tekst
[ Dodano: Sob Maj 12, 2007 23:26 ]
A5 zrobic około 40 błędów ortograficznych
mój kolega ostatnio zróbił 102 błędy interpunkcyjne w rozprawce...
hym... a ze mną jest odwrotnie. Jak byłam w podstawówce to potrafiłam na stronie A5 zrobic około 40 błędów ortograficznych.
mój kolega ostatnio zróbił 102 błędy interpunkcyjne w rozprawce...
nie pobijecie mnie
ja w 5 klasie podstawówki przy przepisywaniu tekstu z tablicy robiłem mase błędów
Pani Zielińska mówiła że jak chociaż raz przepisze coś z tablice bezbłędnie to będe mógł siedzieć do końca roku i nic nie robić a będe miał 5
i nie udało sie
Z langim było tak samo
Do tej pory siedziałam tylko cichutko i czytałam sobie, ale po prostu nie mogę już wytrzymać
Klaudiusz, sorki, ale gdy czytam Twoje posty, wszystko się we mnie gotuje Nie potrafię Cię zupełnie zrozumieć Co z tego, że kiedyś miałeś same bdb i db z dyktand- przecież poziom trudności takich prac MUSI być dostosowany do wieku piszących. Ja miałam u Pana Wankiewicza same celujące z dyktand, co zresztą pewnie pamiętasz Pojechałam na konkurs i dostałam taki tekst, że osoba, która zajęła pierwsze miejsce, zrobiła aż 12 błędów ortograficznych W swoim życiu spotkałam kilku dyslektyków, spotykałam się z przedziwnymi "kwiatkami" typu "znowó" i jakoś nie zdebilałam Owszem, kiedyś nie było tylu osób z dysfunkcjami, bo po prostu ich problemy tłumaczono sobie lenistwem, w rzeczywistości większość z Nich zna zasady ortografii, gramatyki, interpunkcji etc. Mam kolegę, który ma dysleksję i jak ktoś wcześniej tu napisał, ma on problemy z rozpoznawaniem stron- wie, która jego ręka jest lewa tylko dlatego, że kiedyś ją złamał. Uważam, że gdyby człowiek chciał, to wcale by nie debilniał przez czytanie takich kFiatków, bo sama jestem tego przykładem. Najlepiej na kogoś od razu wyskoczyć, nieprawdaż Nikt nie jest nieomylny, Ty Klaudiuszu również, więc czasem dwa razy pomyśl, zanim coś napiszesz.
Pewnie teraz większość ludzi rzuci się na mnie, chcąc pożreć mnie żywcem już się nastawiam psychicznie na to Z drugiej strony- czy nie mam choć trochę racji
Stephanek :
wiesz jak dla mnie z tą ortografią i takimi tam to jest jak z przestępstwami - dopóki nie było mediów to nic się nie działo a jak człowieka bombardują tylko negatywnymi informacjami ( bo takie się zazwyczaj najlepiej sprzedają) to nagle każdy chodzi i lamentuję, że "co to się w tym świecie porobił, tyle zła i w ogóle". Dla mnie zarówno kradzieże, morderstwa, napady czy tam samobójstwa istniały, tylko po prostu nikt o tym nie mówił dopóki ktoś w tym interesu nie zauważył. Tak samo od zawsze istnieli ludzie którzy nie potrafili pisac, czytac, nie znali ortografii czy tam jakiejś gramatyki ale nikt im tego nie wytykał (ba niektórzy się cieszyli, że mogą porządzic "baranami") dopóki ktoś nie wymyślił szkoły dla wszystkich, egzaminów i testów a później internetu. Tym pięknym sposobem o tej kwestii możemy mówic "co to się na tym świecie porobiło". Ludzie marudzili o równości i prawach do informacji a ja dostają co chcą to się okazuję że i tak jest źle...
klaudiusz :
hym... a ze mną jest odwrotnie. Jak byłam w podstawówce to potrafiłam na stronie A5 zrobic około 40 błędów ortograficznych. Teraz na dajmy sobię taką rozprawkę na cztery strony nie zrobię żadnego, sporadycznie jeden. Jak ja czytam te piękne, porozrzucane po całym necie "byki" to wiem dzięki nim jedno: człowiek musi równac do góry a nie w dół.
Statystyka statystyką a media mediami. Kiedyś nie było mediów ale statystyka była. To prawda, że może wiecej ludzi nabrało świadomości, że skoro źle piszą to może mają dysleksje, ale po części prawdą jest, że wiele osób nabija statystykę ze zwykłego lenistwa i znam wiele takich przypadków...
Więcej nie napisze bo jestem pijany,a jutro o 10.00 gram mecz..
[ Dodano: Nie Maj 13, 2007 03:36 ]
moze moje slowa tez wiele warte nie beda, bo dopiero z juprezy wrocilem, ale fakt jest faktem - swiat idzie do przodu, dlatego z opinią Candelce w tym wypadku sie nie zgodze - równajmy w górę! skoro świat idzie do przodu, tak i ilość analfabetów/dyslektyków (z pozoru) powinna maleć - skoro świat daje nam takie wspaniałe medium jak Internet to starajmy się z niego czerpać jak najwięcej...
// nie bijcie... jeszcze mam pre promili we krwi
Ty jesteś kobietą. Nie przyswajasz wiedzy głównie wzrokowo. Natomiast faceci mają odwrotnie. Gdy sluchamy wypowiedzi ustnej to nie analizujemy jej. Wolimy mieć wszystko na papierze. Nie rozumiem dlaczego się wszystko w Tobie gotuje. Może po prostu jesteś taką gwałtowną osobą, która uważa siebie za alfe i omege... Ja nie robie błędów ortograficznych. Ludzie również nie tolerują takich błędów. Załóżmy, że piszesz list do premiera. On widząc błąd ma Cie za debila. I ot problem rozwiązany. Jeśli nie chcesz, żeby Cie uważano za debila i leniucha - nie rób błędów ortograficznych...
...Załóżmy, że piszesz list do premiera. On widząc błąd ma Cie za debila. I ot problem rozwiązany...
Albo uznaje ten błąd za najprawdziwszą prawdę, zagląda do slownika, widzi błąd. Dzwoni do Miodka, żeby zmienił ustawę. I "błędu" nie ma.
Wiecie co to jest ciekawe, że chcecie wszystko wyłumaczyc lenistwem( może to z lenistwa? ). I znowu - kiedyś takich ludzi niby nie było albo było mniej( w sumie na pewno było mniej - bo ludzi ogólnie na świecie mniej było - no ale chodzi o procenty) bo niby mniej leniwi byli?
Wy sobie wymagacie od ludzi z dysleksja, że będą poprawnie pisac bo skoro wy umiecie to to inni też muszą - aż że nie mogą to od razu widac że są leniwi. Tj. powiedziała Anze, wielu z tych ludzi zna zasady ortografii i to pewnie pamięta ich więcej niż wy - no ale co, macie prawo z nich zrobic debili tylko dlatego, że po prostu czegoś nie mogą?
Prawda, jest grupa która zapewne załatwia sobie takie oświadczenia na lewno, ale czy na pewno jest takich osób wiele? I tak nie będą z tego miały zbyt dużych korzyści na chociażby na maturze i na pewno nie jest to warte fatygi i kosztów załatwienia takiego papierka. A zresztą - niektórzy sobie załatwiają lewe papierki o dysleksji a inni zwolnienia( ze szkoły, z w-f'u - bo kto tak chociażby raz w życiu nie zrobił). To, że nie każdy postępuje fair to znaczy, że należy od razu całą grupę skreślic z listy "nie zdebilniałego" społeczństwa?
sledzik:
przecież to właśnie napisałam : równac należy w góre , oj chyba Ci te promile zaszkodziły
klaudiusz:
sorry, że się wtrącam, ale ja też jestem kobietą i wiem dobrze, że ta teoria o słuchaniu i patrzeniu to się może sprawdza parę lat temu w sypialni, ale to tylko dlatego, ze kobiety były pewne, że sex to w ogóle jakieś zło jest i trzeba unikac w nim czego tylko sie da - teraz to wolnośc rządzi i po przeżyciu trzech lat w lo w towarzystwie 22 kobiet wiem, że płec piękna też lubi sobie popatrzec i to nie są żadne wyjatki Poza tym ze słuchu niewiele można się nauczyc, bo dajmy na to na lekcjach jak tylko ktoś zacznie coś mówic to człowiek od razu szuka kontaktu z kims obok - byle by tylko nie słuchac jakiegoś nudnego wykładu dukającego do siebie nauczyciela - tak po prostu nie można się nauczyc czegoś konkretnego, jak się nie zapisze, przeczyta to się nie zapamieta. Chciałabym dodac, że Anze szanuje - dlatego, że nie uważa się za alfę i omegę ale ponieważ odzywa się jak mam coś do powiedzenia.
szkoły, z w-f'u - bo kto tak chociażby raz w życiu nie zrobił
ja
Ty jesteś kobietą. Nie przyswajasz wiedzy głównie wzrokowo. Natomiast faceci mają odwrotnie. Gdy sluchamy wypowiedzi ustnej to nie analizujemy jej. Wolimy mieć wszystko na papierze.
Nie muszę się z Tobą w tym wypadku zgadzać i nie zrobię tego- jestem kobietą (nie da się zaprzeczyć ), ale wolę jednak popatrzeć niż posłuchać- dużo szybciej coś wtedy zapamiętuję. Z kolei nie wszyscy faceci wolą mieć coś na papierku- mój mężczyzna dużo szybciej zapamiętuje, kiedy coś usłyszy- kiedy ma jakieś trudne zagadnienie do nauczenia, siadamy razem i czytam mu to na głos. To, co napisałeś, to tylko stereotypy. Sposób, w który ktoś coś łatwiej przyswaja, zapewne nie jest aż w takim stopniu związany z płcią
eyes of cat :
Może on to po prostu wszystko sam z siebie wie no i nadszedł dziś w sumie jego dzień chwały nam maturze
No i nie mów, że przez 12 lat edukacji ani razu się na lewno nie zwolniłeś wiesz nie kwestia tego czy się cwiczyc lubi czy nie, tylko tego, że tak czasem weny nie ma
klaudiusz i jak?? z wiesz czym
klaudiusz i jak?? z wiesz czym
nie rozumiem
szpiq, nasz kochany szpiq, jak to szpiq zwykł rozładowywac całe napięcie związane z dyskusją nie na temat kolejnym postem na jeszcze inny temat
Może zaproponowałby ktoś jakieś nowe spotkanie na starym, dobrym ozochacie