ryszard bazarnik, koncert na ścianie
Dobrze sie moze stalo, ze Michalena wygrala. Teraz mamy szanse rozdzielenia sie, bo do tej pory wszyscy zapewne postrzegali, ze dzialamy w teamie.
A wiec tak: oficjalnie popieram Michalene. Ba, twierdze nawet, ze na nia zaglosowalem. Nie kwestionuj tego nigdy publicznie i traktuj mnie przy innych jakbym byl 'z drugiego obozu'. Mam szanse zdobyc teraz jej zaufanie, co moze tylko procentowac.
Mam nadzieje, ze sytuacja sie nie zmienila. Co prawda mysle, ze uda mi sie z nia dobrze dogadac, jednak na pewno nie moge jej w pelni zaufac, a Ty bedziesz mial dostep do pewnych strzezonych przede mna informacji...