ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Autentyczne wydarzenie i autentyczny artykuł.

Email nadesłany do redakcji:
Nadawca: Anna@xxx.xxx

Witam panie xxx.
Nazywam się Anna i mam 24 lata, wczorajszej nocy kiedy wracałam z pracy zostałam napadnięta przez pijanego przechodnia. Próbował mnie on zgwałcić i pobić, krzyczałam pomocy, i co prawda dwóch mężczyzn mi pomogło lecz pijanemu napastnikowi udało się uciec. Od razu udałam się z tym na policję, która niechętnie zaczęła poszukiwania. Panowie robili duże problemy żeby zacząć szukać bandyty, to po prostu skandal nie wiem gdzie mam się z tym udać, dlatego piszę do Pana. To skandal, niby żyjemy w bezpiecznym kraju a policjanci boją się wieczorem opuszczać komisariatu.

Anna 24 lata, Łódź.

Artykuł który został opublikowany:

"Zgwałcili nastolatkę"

Mieszkańcy Łodzi mogą czuć się bezpiecznie, każdego dnia nad bezpieczeństwem w mieście czuwa około 2 tysięcy policjantów. Mimo tego, zdarzają się przypadki, kiedy policja boi się napastników i pozwala im uciec!

Taki przypadek przytrafił się niespełna 20-letniej Ani, która w samo południe wybrała się na zakupy do pobliskiego sklepu.
- "Idąc ulicą nagle ktoś od tylu złapał mnie za głowę i wciągnął w bramę, próbowałam się szarpać lecz, mężczyzna był zbyt silny, udało mi się go ugryźć w palec u ręki dzięki temu napastnik odsłonił mi usta a ja zaczęłam krzyczeć."
Niestety... mimo głośnego krzyku nikt nie zwrócił uwagi na dziewczynę, mężczyzna uderzył ją pięścią w głowę i zaciągną do mieszkania, które znajdowało się w bramie.
- "Siła uderzenia była tak mocna że nie mogła nic powiedzieć ani się ruszać, lecz wiedziałam co się ze mną dzieje. Mężczyzna, którego twarzy nie mogłam zobaczyć położył mnie na łóżku i zgwałcił."
Ania straciła przytomność i ocknęła się przy studni na ulicy Rybickiego.
- "Kiedy się ocknęłam, po twarzy spływała mi krew. Było już późno, na ulicach ciemno - myślę że było już po północy"
Okaleczona Ania udała się na pobliski komisariat policji żeby szukać tam pomocy.
- "Policjanci kiedy mnie zobaczyli, przestraszyli się, po czym niechętnie spisali moje dane osobowe i zeznania i wezwali pogotowie. Widać było że boją się wyjść na poszukiwania, eden z nich powiedział mi że szukać tego człowieka zaczną rano, ponieważ wieczorem i tak go nie znajdą. A co jeśli on czai się za rogiem na inną kobietę?"
Dziewczyna zemdlała na komisariacie i ponownie obudziła się w szpitalu.
Do tej pory policji nie udało się ustalić kim był mężczyzna.
- "To skandal" - komentuje całe zdarzenie rodzina Ani.
- "Moja córka będzie miała do końca życia uraz, a policja nawet nie kwapi się żeby znaleźć tego zboczeńca" - mówi mama Ani.
Jednego możemy być pewni, nawet w biały dzień, jesteśmy narażeni na tego typu zdarzenia.

heheh niezłe nie?
Dziewczyna potem podobno założyła sprawe w sądzie tej gazecie ;P
A policja znalazła tego kolesia jeszcze tej nocy


ahh... ta rzetelna prasa:P:P, 24 letnia szła wieczorem, a to sie okazuje w gazecie że prawie 20 letnia szła w samo południe... nieźle:P
A no cóż tak już jest... Prasa robi z każdego wydarzenia sensacje po to by ludzie to czytali.. To może dość okrutne ale w dzisiejszym świecie człowieka nie wzrusza gwałt w nocy w ciemnej uliczce bo powie " Głupia mogła się nie szlajać o tej porze " A jeżeli przeczyta w prasie " W samo południe " To już go to intryguje,oburza a tym samym wzbudza w nim zainteresowanie i czyta to dalej... Niestety tak już jest...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl