ďťż
They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

ryszard bazarnik, koncert na ścianie

Taka sprawa: jeśli my tracimy historię, żądam, aby nigdy nie istniał ktoś taki jak Sogeking, a Feniks był tylko nazwą gatunku sroki (może być wróbel). Dlaczego? Otóż...

Nasza historia to jeden z głównych powodów, dla których co niektórzy wstąpili do załogi. Nasze KP, w których prawie każdy z nas zamieścił swoją historię, ma coś wspólnego ze starą załogą. Dlaczego niszczycie userom ich marzenia? Dobra, trochę marnie klecę te zdania, to nie w moim stylu... Osobiście już dawno wymyśliłem, o czym napisałem jeszcze wtedy swojej załodze, że ponieważ mamy już te swoje lata, to w porównaniu z innymi bylibyśmy strasznie potężni. Otóż nasz statek jest nowym statkiem, a nasza siła jest wątła, gdyż po tylu latach większości odechciało się ćwiczyć i woleli się wylegiwać w barach. Dlatego jeśli chodzi o siłę mamy takie same szanse. Jeśli chodzi i wiedzę, to wytłumaczenie jest równie proste: większość z nas pozapominała, która wyspa gdzie leżała (no, nawigator wie, lub będzie wiedział, jak zdobędzie poziom;) ), pozapominała, gdzie pochowano skarby itd. Więc w sumie oprócz bogatej historii i wielu wspomnień jesteśmy na równym poziomie, trzeba było spytać, zanim zrobiliście iluzję (podejrzewam, że nie tylko Jutsu maczał w tym palce). Jeśli chodzi o takich bohaterów jak nrg - oni po prostu są silni, ale np. mało inteligentni lub zręczni. Punkty rozdaliśmy sprawiedliwie, łącznie jest ich dziesięć, i jak tak patrzę na załogę Fallena, to w miarę dobrze się do nich ustosunkowują w DBF'ie. A jeśli chodzi o poniżające teksty, typu: "Jesteście za młodzi, by z nami walczyć, żółtodzioby" - mogą drażnić, ale mają na celu tylko obniżenie morale wrogiej załogi. Równie dobrze Feniks może mówić (chyba nawet ktoś u nich tak napisał): "My się odrodzimy, tak jak legendarny ptak, Feniks!", a Soge może twierdzić: "Za Sogekinga! Dziś nie umrzemy!" itd. A my będziemy twierdzić, że z innych są żółtodzioby, taka kolei rzeczy Proszę o przemyślenie tego, Jutsu i kto jeszcze rządzi tym światem rpg'a, gdyż naprawdę zależy nam na naszej historii.


Non, non, non:D (Się mi udzieliło)

PaSaT, jak o coś prosisz, to powinieneś zważać na ton i to zdecydowanie. To brzmi jak nakaz o ile takowym nie jest.

Wpierw wyjaśnię jedno by mnie potem Fallen nie obgadywał "Był za a teraz ma nas w dupie". Za przywróceniem pamięci jestem i popieram tę inicjatywę. Tak jak piszesz, wielu przyłączyło się do Falllenu z myślą o tym, nie winniśmy im tego odbierać nawet jeśli to był błąd (mój tak konkretniej). Muszę przyznać iż trafne są określenia zabrać Sogekinga, Feniksowi ptaka, gdyż jakby nie patrzeć Fallen miał być zatraconymi mężnymi wojami. A tracąc pamięć idzie się pieprzyć cała symbolika. Ten problem jest jeszcze z innej strony ważny i nie wiem, czy winniśmy na to milczeć. Fallen stracił teraz dużo morale, nie ma tak wielu aktywnych użytkowników, nie chcę, by załoga została rozwiązana tym bardziej iż jest więcej niż 3 ludzi, dla których znaczy ona coś więcej. Stąd uważam, że ten problem trzeba rozwiązać w miarę na korzyść Fallenu. Oczywiście jest ALE.

Fallen totalnie przegiął. Zrobił z siebie bogów nie wojowników. Tutaj koronną postacią jest Zaxus przy którym Alukard to jest mopek do nabijania levela. Głęboko jestem przekonany, iż nie on jeden przegiął, ale jemu to Kratos ustępuje. I tu jest błąd kapitana, że pozwolił na takie coś. Było maglowane tyle razy, że wasz poziom to max 30, 000000 czyli taki Kuro, Krieg itp, Zaxus to Kizaru zjada na śniadanie i roztopionym Aokijim. Nie można jednak oceniać całego fallenu ale większość nie raczyła opisać umiejętności więc nie zaglądałem. Hisoka natomiast pisze bujdę w postaci, ze wrócił na East Blue i tam spędził kilkadziesiąt lat. Prawie pewien jestem, że nie jeden tak napisał. Tu pokazuje się ta aura boskości, a opis mówi co innego. Byliście na morzu i tam spędziliście ileś tam lat fizycznie nie zmienieni, wyszliście i no cóż, starzejecie się cholera. Ngzero777 głośno krzyczał a karty nie zrobił i co tu na niego poradzić?

Przegięcie z mocami nie tyczy tylko Fallenu, i razem można to bardzo prostu osłabić przy systemie walki co na pewno zostanie zrobione.

A teraz odnośnie pamięci. Wy ją macie, tylko chyba czytać ze zrozumieniem nie potraficie. Wytłumaczył mi to Jutsu i ma rację. Co bardzo ważne i proszę to wszystkim przekazać, decyzja o ograniczeniu waszej pamięci była przemyślana, rzeczowo Jutsu podszedł do tematu i konsultował się z kilkoma osobami w tej sprawie. Więc spontan to nie był i jego egoizm też nie.
Co do Waszej pamięci, musicie zmienić swój opis tzw "Koran PaSaTa" jest on zdrowo przegięty. Podstawowe sprawy:

Nie jesteście Bogami i się starzejecie.

Nie wiem jak wpadliście na pomysł nie starzenia z jakiej niby paki? Przeanalizujmy:

"Niegdyś, jeszcze przed epoką Gold Rogera istniała potężna załoga. Nikt dokładnie nie wie co się z nimi stało, nie wiadomo czy nawet istnieli, dawno zapominania, mówi się, że na niezbadanych morzach kapitan poszukiwał legendarnego owocu, jednak natrafił tam na potężnego przeciwnika. Legenda głosi, że owa tajemnicza postać wysysała i przejmowała moce innych. Kapitan został zabity, a załoga pozbawiona mocy, rozbita po świecie. Niektórzy wydostali się z tajemniczych mórz, o dziwo po kilkudziesięciu latach fizycznie nie zmienieni. W różnych zakątkach świata zbiera się nowa drużyna by przywrócić dawną potęgę... "

Niegdyś, jeszcze przed epoką Gold Rogera istniała potężna załoga. Czyli może 20 lat przed tym gdy Roger był u władzy (wtedy można by mówić o takiej epoce) Dajmy 30-40 lat temu.

Dalej nieistotne fragmenty. I teraz to:

Niektórzy wydostali się z tajemniczych mórz, o dziwo po kilkuset/kilkudziesięciu latach fizycznie nie zmienieni.

Dałem tak, bo na dobrą sprawę wpierw było kilkuset i wtedy tworzyliście karty. Jeśli przyjąć pierwotną wersję to zdanie"Niegdyś, jeszcze przed epoką Gold Rogera istniała potężna załoga." nabiera nowego znaczenia w sensie dłużej siedzieliście na tym morzu nie mogąc się wydostać. I TAM się nie starzeliście bo czytamy "fizycznie nie zmienieni". Możecie mieć więc dureń wie ile lat, ale nie może Hisoka pisać "wrócił na East Blue gdzie przeżył kilkadziesiąt lat". Wszyscy oczywiście wyglądacie na 20-30 więc trzeba brać to pod uwagę.
Kolejna sprawa wasza MOC to, że byliście potężni to nie znaczy, że byliście jak Kaidou albo nie wiem co. Tym bardziej, że co po kolenie pojawia się ktoś silniejszy, i jeśli założyć wasze życie kilka set lat temu, to wtedy piraci byli słabi względem tych obecnych. Dla prostego myślenia ustalmy, że wyżsi rangą byli na poziomie admirała. Tylko, że Wy nie zjedliście owocu. Nie możecie robić nic co przełamuje ludzkie możliwości typu latanie itd Owszem to One Piece itd ale Zaxus się w jakąś bestię zmienia, można wiedzieć jak bez owocu Zoan? Odpada.

Najlepsze jest to, że Wy nie straciliście pamięci. Jutsu napisał wyraźnie, że się pamiętacie, że jakieś zajawki z przeszłości i tyle. Więc nie jakoś szczegółowo. Problem polega na tym, że wy się czujecie Bogami i pamiętacie przeszłość "Bogów" a musicie to unormalizować. Reszta typu atak na admirałów z motyką sobie daruję bo nie tylko Wy tak robiliście i w ogóle to bardzo prosto się na to zaradzi.
Aha, na pewno nikt z was prostych ludzi nie może mieć nic z kairouseki, absolutnie to nie wchodzi w grę. Skoro jesteście sprzed wieków to wtedy nie było takich technologii na to pozwalającej.

Żałuję, że wcześniej nie wchodziłem do Załóg i nie czytywałem coście powypisywali, bo można by wtedy szybciej przeciwdziałać.
To też dobra nauczka dla tych co myślą " w praniu wyjdzie" bo jak widzicie wyszło bardzo ciężko i lepiej takie rzeczy mieć wcześniej ustalone.

Najlepsze jest to, że Wy nie straciliście pamięci. Jutsu napisał wyraźnie, że się pamiętacie, że jakieś zajawki z przeszłości i tyle. Więc nie jakoś szczegółowo. Problem polega na tym, że wy się czujecie Bogami i pamiętacie przeszłość "Bogów" a musicie to unormalizować. Reszta typu atak na admirałów z motyką sobie daruję bo nie tylko Wy tak robiliście i w ogóle to bardzo prosto się na to zaradzi.

Tak zajawki ale nie pamiętamy tego że kiedyś przyłączyliśmy się do pierwotnej załogi fallen więc jest tak jakby pierwszy raz się spotkaliśmy. Niektórzy przesadzali z mocami bo pewnie wiedzieli że to nie będzie miało wpływu na rozgrywkę i się zdeczka zagalopowali, a co to miało znaczyć ze ja karty nie zrobiłem? No dobra źle zrozumieliśmy opis załogi no ale kto by tak nie pomyślał o tym? Poza tym głównie wina spada na Pasata bo utrzymał nas w takim przekonaniu.
Co mogę powiedzieć od siebie, to że nie było mnie jakiś czas i NIE MIAŁEM MOŻLIWOŚCI INTERWENIOWANIA W SPRAWACH MOJEJ ZAŁOGI. To tak po pierwsze. A nóż nigdzie nie dostałem od nikogo wiadomości, że dzieje się źle i dopiero po powrocie słyszę o jakiejś anarchii.

Tak czy siak moja załoga najpierw rozwiąże wewnętrzne problemy (KP, interpretacja historii etc.), wtedy dopiero wrócimy do tego tematu.

Dziękuję za uwagę.


No wlazłem i Twojej Karty nie widziałem, tylko to:)

Wina to tak właściwie moja czego się nie wypieram, stąd próbuje pomóc. Swoją drogą akurat pierwsze osoby na forum, które uczestniczyły w tworzeniu tego wiedzą, iż miało wejść rozszerzenie, co pozwoli na kontakt między wami i zabawę w Świecie Op. Podkreślałem ja inni co w tym siedzieli, że to tymczasowe rozwiązanie jakie jest w tej chwili. Więc PaSaT to sam tu nie zawinił:P

Bardzo mi się podoba Twoje podejście Iskariota bo to właściwie jest esencją. Niemniej KP w większości nie stanowi problemu, kilka jednostek jest całkowicie nie do przyjęcia tylko. Musicie brać pod uwagę, że będziecie mogli się rozwijać.
Ty coś jakoś kiepsko szukasz skoro mojej karty nie znalazłeś, spróbuj jeszcze raz. Z Pasatem chodziło mi o historie jego postaci która opisywała dzieje i rozłam pierwszego fallen'a, i tak tam napisał że jest tak że dopóki jesteśmy rozdzieleni to się nie starzejemy.

Tak jak piszesz, wielu przyłączyło się do Falllenu z myślą o tym, nie winniśmy im tego odbierać nawet jeśli to był błąd (mój tak konkretniej).

Wielu, w tym ja i słysząc pomysł usunięcia nam z pamięci wszystkiego co związane ze "starym Fallenem" na zawsze (a z tego co pamiętam takie plany najpierw były - bynajmniej na SB Jutsu o tym pisał, po czym, po zadaniu pytania dotyczącego tego, czy będą szansę na odzyskanie naszych wspomnień zmienił zdanie na "zobaczymy") zastanawiałem się, czy nie pierniczyć załóg... w końcu Fallen bez swojej historii nie byłby Fallenem, do którego chciałem na początku dołączyć i do którego dołączyłem...


Fallen stracił teraz dużo morale, nie ma tak wielu aktywnych użytkowników, nie chcę, by załoga została rozwiązana tym bardziej iż jest więcej niż 3 ludzi, dla których znaczy ona coś więcej.

Duże morale ? Ja się zastanawiałem, czy nie zrezygnować (patrz wyżej).


Fallen totalnie przegiął. Zrobił z siebie bogów nie wojowników.

No Zaxus może przegiął z tymi swoimi ponad tonowymi łańcuchami wtopionymi w ciało, ale u kogo innego zauważasz przejawy boskości ? Owszem, może zdarza się nam odnosić do innych załóg z lekceważeniem, jednakże czemu się tu dziwić ? W końcu jesteśmy starymi wilkami morskimi, więc raczej nic dziwnego, że osoby z takim doświadczeniem odnoszą się tak do nowych. Poza tym już zadbaliście o to, żeby się to u nas zmieniło, ale chyba nie myślicie, że po tej zmianie staniemy się tak mili i przyjaźni jak Soge, czy Feniksy ;) ? Poza tym w kartach naszych postaci zdarzają się jakieś ataki z przeszłości (bynajmniej w mojej), ale tak jak pisałem - po przeczytaniu rozszerzenia już wiem, że nie będę mógł ich używać i tego nie robię ;).
Co do przykładu Hisoki.... no dobra, może tu i ówdzie przydałoby się nasze karty zedytować :P, albo jakieś poprawki do historii nanieść, żebyście żadnych wątów nie mieli ;)


Wy ją macie, tylko chyba czytać ze zrozumieniem nie potraficie.

Najlepsze jest to, że Wy nie straciliście pamięci. Jutsu napisał wyraźnie, że się pamiętacie, że jakieś zajawki z przeszłości i tyle.


Wstawiam cytat Jutsu:


Nie pozwoliliście Pasatowi na jego owoc (skoro mu nie pozwoliliście to Kodusiowi też nie powinniście... jakby nie patrzeć moc zamiany wszystkiego co się dotknie w kamień też potężna jest), więc z tego co pamiętam daliście mu w zamian za owoc sztylet z kairouseki. Więc o co chodzi ?
Sorki, ale muszę tu się odezwać. Owoc Kodusia, to owoc zdobyty na igrzyskach, więc jest jak najbardziej legalny.
A, no to sorki. W czasie igrzysk jeszcze w żadnej załodze nie byłem, więc przepraszam za swoją niewiedzę ;). // już poprawione.
Jak dla mnie to lipa i lekkawa dyskryminacja z tą pamięcią :( jak by nie było takiej historii fajniej nie przyłączyła bym się do takiej bandy smutasów z okrutnymi wspomnieniami z dzieciństwa (:******)
Ale możecie mieć historię bardzo fajną, grunt by nie boską. Ponadto nie chcę tego tematu zamknąć z krzywda dla Was. Zmieńcie indywidua, starzejcie się i winno być git.
No to jeśli dobrze zrozumiałem, co niektórzy zmieniają w załodze swoje historie by nie były boskie czyli po prostu wyłączamy god mode'a, wywalamy to ze po rozstaniu się nie starzeliśmy, jeszcze przydała by się zmiana opisu załogi. To chyba wszystko, czy na takich warunkach zwrócicie nam pamięć?
Jeśli już to na okres próbny ale Jutsu podjął tę decyzję po przyjrzeniu się akcji w DBF więc lepiej zobaczyć jak to będzie. Fajnie by było tez myślę, jakbyście dostali od Kapitana niekompletną historię a jak zdobędziecie jakiś tam level powiedzmy 10 to dowiecie się wszystkiego o sobie, może jakieś mroczne tajemnice?:D

Najlepiej tak jak pisał Iskariota, zróbcie porządek i wtedy tu piszcie:) Pamiętajcie, że dla równości nie możecie mieć doświadczenia przydatnego w boju i nawigacji.
Eh no dobra dobra, będzie trzeba dorwać Zaxusa i innych jak wejdą na forum i im to powiedzieć, zresztą nie wiem o co ci biega z tym doświadczeniem w boju i tak nieważne co napiszemy wynik będzie zależał od GM'a.
Póki co muszę nad tym się naradzić, przemyśleć itd.

No to jeśli dobrze zrozumiałem, co niektórzy zmieniają w załodze swoje historie by nie były boskie czyli po prostu wyłączamy god mode'a, wywalamy to ze po rozstaniu się nie starzeliśmy, jeszcze przydała by się zmiana opisu załogi. To chyba wszystko, czy na takich warunkach zwrócicie nam pamięć?

Akcept

Historia zostaje wam przywrócona.
All hail Jutsu! All hail Jutsu! All hail Jutsu! Spokojnie powinniśmy się z tym uwinąć w max 3 dni. Choć może być różnie ale postaramy się uporać z tym jak najwcześniej.
Oczywiście poprawie KP jeśli można chciałbym o kilka rzeczy zapytać, ale to nie teraz, bo jak na razie nie mogę się za to wziąć, mam większy projekt na głowie.

Ale obiecuję poprawę :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cichooo.htw.pl